Modelarstwo z pasją

Za chwilę wpadną na warsztat P-40B i Tomahawk z Airfixa - i w związku z tym mam pare pytań dotyczacych pasów i foteli.
1. Fotele we wczesnych Toamhawkach to te z prostokątnym oparciem, także te w P-40 z AVG i w kolorze wnetrza? Instrukcja mówi, że te z P-40B z Hawajów to już późniejsze, półokrągłe i - interior green czy srebrne?
2. Pasy. O ile jest sporo fotek tablic i innych szpejów w szoferce, o tyle sprawa pasów, przynajmniej w Tomahawkach jest dla mnie niejasna. Generalnie- ZTCW - w importowanych ze US samolotach RAF życzył sobie pasy Sutton, ale nie widziałem zdjęć z takowymi. Jeśli są na to fotki to byłbym wdzięczny...
eduard nawet zrobił pasy do Airfixów: https://imgur.com/gallery/ankebwK - ale pomimo różych numerów to dla mnie obie wersje wyglądają prawie identycznie, na standardowe amerykańskie... W sieci są dostępne fotele żywiczne do P-40, prostokatne i owalne, z pasami amerykańskimi i Sutton.
Podsumowując:
- Tomahawk - prostokatny + pasy...?
- P-40 AVG z Chin - Prostokatny + pasy US
- P-40 US Army - owalny + pasy US.
Dobrze kombinuję?

Aha - co w Kittyhawkach?

Odpowiedzi nie ma, ale po pewnym riserczu znalazłem odpowiedź.
Na Britmodellerze nawiązałem kontakt z Kanadyjczykiem który pracuje nad monografią kanadyjskich użytkowników Tomahawków. Podesłał mi swój tekst ze zdjęciami (ponoć unikatowymi) na ten temat, kanadyjskich dywizjonów 400, 403, 414. I tam jest zdjęcie gdzie widać pasy Sutton z charakterystycznymi dziurkami:
https://i.imgur.com/QlI0x3s.jpeg
Podobne zdjęcie znalazłem z Kittyhawkiem - czyli moja teoria z pasami się potwierdziła.
W opracowaniu sympatycznego Pana z Kanady znalazł się inny ciekawy akapit dotyczący uzbrojenia skrzydłowego Tomahawków Mk.II. O ile w Mk.I czyli tych przejętych z francuskiego zamówienia w skrzydłach montowano brytyjskie Browningi kal. 0.303 (7.7mm) to Mk.II dostarczono z km amerykańskimi kal 0.3 cala (7.62mm). Latem 1941 roku okazało się, że jest problem z amunicją do km-ów amerykańskich, ale nie tyle ilościowy a jakościowy bowiem była wystarczająca ilość nabojów zwykłych i smugowych przy niemal kompletnym braku zapalających i przeciwpancernych. W związku z tym dowódca Army Cooperation Command A/M Barratt 18 lipca 1941 wysłał do ministerstwa lotnictwa żądanie w sprawie zastąpienia pary amerykańskich kmów… brytyjskimi! Stąd w dywizjonach Toahawków możliwy był taki obrazek mieszanego uzbrojenia:
https://i.imgur.com/dYdpIaf.jpeg - wewn. to brytyjski 0.303, zewn. amerykanński 0.3
Tutaj też widać różnice: https://i.imgur.com/eUDFBDD.jpeg
Ponoć tak wymiana zdarzała się i na Bliskim Wschodzie, ale trudno to rozpoznać na zdjęciach.
A amunicja się różniła: https://i.imgur.com/PGco0Y7.jpeg, lewy - 0.303, prawy - 0.3

Hej, umknął mi gdzieś ten temat. Znalazłem w zasobach dwa ciekawe zdjęcia odnośnie pasów Sutton w Tomahawkach. Na IWM jest bardzo fajna fotka kokpitu:


a tutaj drugie:


W kwestii uzbrojenia Tomahawków ciekawa sprawa, patrzy człowiek w te zdjęcia i trzeba mu palcem pokazać żeby zauważył. Tutaj mieszanka i brytyjski 0,303 nawet z lejkiem. Zdjęcie z zasobów LIFE'a:


A tutaj oba brytyjskie. Zdjęcie z zasobów Gettyimages:

Wszystkie myśliwce amerykańskie służące w RAF przechodziły drobne modernizacje uwzględniające takie rzeczy jak pasy, celowniki, radio. W samolotach dostarczanych w ramach Lend Lease tych zmian dokonywano u odbiorcy. Nie wiem, jak z wczesną produkcją wykonywaną na zamówienie Air Ministry. Podejrzewam, że podobnie. Co najwyżej ograniczono się do przygotowania egzemplarza pokazowego, uwzględniającego wszystkie zmiany (i skutecznie zwodzącego wielu modelarzy dobrze ponad pół wieku później), a potem korekty robiono normalnie, w MU. Lub miano robić.
Wczesne P-40 i inne myśliwce produkowane na eksport, w ramach zagranicznych zamówień wyposażano w tzw. fotel eksportowy, rzeczywiście kanciasty w obrysie oparcia. Jego cechą było przetłoczenie w siedzisku, niezbędne do zmieszczenia butli dinghy, typowej dla standardów oporządzenia pilotów RAF. Widać go na zdjęciach od Barszczo. Co zachowywano w durnych Curtissach przejętych z brytyjskiego zamówienia, trudno powiedzieć. Pewnie wszystko, bo niewiele tam odbiegało od amerykańskiego standardu. Kamuflaż (i kolor wnętrza) zostawał i fotel zapewne też. Wydaje mi się, że było jakieś potwierdzenie takiego fotela w P-40 z AVG, ale po prawdzie, to teraz zmyślam. Musiałbym sprawdzić czy mi się coś nie roi jak mara senna.

Jak się nic nie działo to nic, za to teraz z przytupem! Dzięki!

W materiałach Kanadyjczyka znalazłem jeszcze kilka ciekawostek, jak np. francuskie tłoczone napisy na pedałach steru kierunku: https://i.imgur.com/mD2aikO.jpg. Samolot ewidentnie z przejętego zamówienia francuskiego.
Inne to ciekawa odmiana wiatrochronu z… zewnętrzną, płaską szybą pancerną zamiast wewnętrznej, umieszczonej pod obłą szybą z pleksi: https://i.imgur.com/9TBvwNp.jpeg. Chyba pierwszy raz takową widziałem…