Rozpoczęto odnawianie Jaka-23 z MWP

[tankmania]

Ale nie fikcyjne !!!!!

Zgadzam się i przez analogię tak sobie myślę, jakby Unimil chciał zasponsorować odnowienie murów Wawelu to bym się czuł zrobiony w... balona.

[spiton]

Kuba, byłem, i widziałem.
1. Czemu Muzeum w Krakowie, zamiast wybudować maksymalnie pojemny hangar na eksponaty, bawi się w " fajną architekturę" relatywnie bardzo drogą , która nie rozwiąże problemu niszczejących eksponatów ??
Mają tyle nowych fajnych nowych samolotów. Za chwilę będą wyglądały jak reszta.
2. Stan samolotów w Muzeum Wojska Polskiego w Stolicy to zupełny odjazd.
3. A prywatni kolekcjonerzy, swoje "zabaweczki" potrafią utrzymać na chodzie (pojazdy wojskowe)

Sprywatyzować....?? ,-))

[Kuba P.]

Napisałeś zupełnie nie na temat, nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Napisałeś kolejny truizm, który wszyscy znają.
Ten Jaczek był w takim stanie, że zastanawiałem się, kiedy się złamie pod własnym ciężarem. Tam jest kilkanaście samolotów nie mniej ciekawych w podobnym stanie.
Oni mają Jaka 9P który pewnego dnia się rozsypie, Pe-2 ostatnio jak byłem miał zdemontowane poszczególne elementy i chyba dotykał go jakiś remont paliatywny bo na odbudowę nie ma szans.
Muzeum w Krakowie to jest bajka w porównaniu do tego, co jest w MWP.

To, że "Polskie Orły" odratowały SBLim 2 i puściły go z taką klasą w powietrze to jest jakiś cholerny, wart celebrowania cud na skalę naszego kraju!

[Jacek Bzunek]

To, że "Polskie Orły" odratowały SBLim 2 i puściły go z taką klasą w powietrze to jest jakiś cholerny, wart celebrowania cud na skalę naszego kraju!

Wcześniej z niczego zmontowali Gustawa. Mają latające CSS-13 i Jaka-18. W przyszłym roku ma wystartować LiM-5. Coś za dużo cudów.

[spiton]

To, że "Polskie Orły" odratowały SBLim 2 i puściły go z taką klasą w powietrze to jest jakiś cholerny, wart celebrowania cud na skalę naszego kraju!

Dla mnie to normalne. W końcu to prywatna fundacja....
Z pewnością nie wydają kasy na jakieś niepotrzebne g..na.
A samoloty z ich kolekcji, to samoloty, a nie wraki.

[Kuba P.]

Gustawa to akurat zmontowali z cudownie zachowanego wraku. Ten 109 jak już o nim mamy gadać jest jednym z bardziej kompletnych egzemplarzy na świecie. Zresztą już tyle o tym samolocie pisałem że mi się po prostu nie chce. Sorry Jacek.

Poza tym po co udowadniać oczywizm. Fundacja ma kasę, MWP nie ma kasy. Idźcie dajcie Fundacji Jaka to Jak poleci.
Jak nie jest w Fundacji i ma takie a nie inne malowanie. Przynajmniej nie rozkłada się na części pierwsze pod chmurką.

Nie rozumiem Waszego oburzenia, Szanowni Koledzy.

[Jacek Bzunek]

Nie rozumiem Waszego oburzenia, Szanowni Koledzy.

Sorry Kuba, oburzasz się gdy Eduard zrobił za gruby statecznik w Dorze a mnie tak samo gryzie głupio pomalowany Jak.

[Kuba P.]

Nie Stary, to jest porównanie zupełnie nie na miejscu. Edek robił model od podstaw, miał na to budżet i była to inwestycja. Oni to zrobili, żeby zarabiać. Mieli do dyspozycji wszystko, co można sobie wymarzyć i spierdzielili sprawę w komputerku. Bo komuś się nie chciało sprawdzić jak wygląda statecznik Fw 190 i wiele innych rzeczy.

MWP miało wrak, który aż prosił żeby go ktoś albo dobił albo schował. Ktoś dał na niego kasę, żeby go utrzymać przy życiu. Na tym Jaku nikt nie zarobi a narobił się pewnie bardzo.

To jest Jacek bardzo duża różnica.

[Jacek Bzunek]

To jest Jacek bardzo duża różnica.

Oczywiście, jest różnica. Jedno to komercja drugie to czyjś dobrowolny czas i środki bez szans na zysk. Chwała sponsorom ,którzy odnowili zaniedbany samolot sprzed pół wieku ale uważam że bezmyślnym malowaniem fifty-fifty zepsuli cały efekt. Nie marudziłbym gdyby to był 100% SP-GLK, na którym ustawiono jakiś rekord koło 1956.
Na szczęście w Krakowie jest normalny Jak-23.
Przy okazji, czytałem gdzieś że Jak-23 testowany przez USAF został wypożyczony z Albanii, do której z Polski.

[nobie1973]

No koledzy duży by można dyskutować…ale to co zrobiono z tym Jakiem-23 jest delikatnie mówiąc „chore”. Pomysłodawca tego malowania chyba projektował to na dobrym „gazie” ale z lufą pistoletu sponsora przyłożoną do głowy…I takie rzeczy się dzieją w państwowym muzeum…
Sądzę że powinno się postawić ten samolot teraz przy wejściu głównym jako przykład jak nie należy odnawiać samolotów muzealnych . Ku przestrodze dla innych !

[spiton]

....Sądzę że powinno się postawić ten samolot teraz przy wejściu głównym.....

Koniecznie na obrotowym postumencie ,-)).

[Kuba P.]

Norbert, i Ty na tą nutę?
Wiesz że tu jest regułą, że takie stare samoloty gniją rozpadają się same i trafiają na hasiok.
Może to, że ktoś tego Jaczka odremontował powinno być chwalone?
Ja też uważam, że byłoby najpiękniej, jakby odzyskał swoje dawne malowanie a już w ogóle (aż się boję to pisać!) byłoby kosmopięknie jakby tej Jak poleciał.
No ale u nas nie ma kasy na leczenie chorych ludzi a co dopiero jakiś stary ruski zgnity samolot.

Może lepiej tak wyrozumiale na to patrzeć, no nie?

[Slash]

Trzeba wziąć pod uwagę, że patrzycie na to jako fanatycy lotnictwa, historii, modelarstwa...
Chociaż to bardzo dobrze, bo takie podejście do sprawy dałoby najlepsze rezultaty.
Niestety ja nie wiedziałem jeszcze państwowej instytucji nastawionej na realizację konkretnego zadania i w konsekwencji konkretne rezultaty, efekty. Nie ukrywam, dużo nie widziałem.

[Sparrow]

Zgadzam się z Kubą. Lepiej, że Jaczek jest wyremontowany i źle pomalowany, ale przynajmniej nie zgnije jeszcze przez parę lat. Zawsze łatwiej przywrócić prawidłowe malowanie, niż odbudować samolot z kupy złomu. Ekipa, która go wyremontowała zrobiła kawał dobrej roboty. Szkoda jednak, że Jak wróci pewnie pod chmurkę i za kilka lat będzie wyglądał niewiele lepiej od innych maszyn poddanych działaniu słońca i wody. W Poznaniu, na Cytadeli stoi Jak -12 i Bies. Nie są w hangarze, ale przynajmniej na nie nie pada, bo mają nad sobą dach. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale przynajmniej coś można zrobić za nieduże pieniądze. Nie mogę zrozumieć ludzi pracujących w Muzeum Wojska Polskiego. Chyba przychodzą tam tylko "do roboty", bo gdyby byli prawdziwymi pasjonatami, to codziennie krew by ich zalewała, patrząc na opłakany stan samolotów. Nawet, jeżeli nie mają wielkiego budżetu, to można chyba znaleźć sponsora, który zafunduje cztery słupki i kawałek dachu z blachy.

[dewertus]

Ostatnio byłem w obu lokalizacjach MWP w Warszawie. Stan eksponatów na Czeniakowie poprostu mnie powalił (mam zdjęcia z przed kilku lat - jeszcze ze 3-4 lata i z Czerniakowa wyjedzie wywrotka załadowana proszkiem duralumionowym).

Za to zostałem mile zaskoczony w drugiej lokalizacji - Tu-2, Pe-2, Ił-2, Ił-10 i chyba jeszcze Jak-9 przechodzą remont! Naprawiane jest pokrycie samolotów, zdjęte zostały topotne blachy z osłon kabin i zastąpione nowym, klarownym plexiglasem. Mam wrażenie, że pozostałe elementy (w tym środek) także poddawane są pracom konserwatorskim. Jak mi się uda to wieczorkiem wstawię kilka zdjęć...

Co do Jaka-23 to cieszę się, że go wyremontowano, ale połówkowe malowanie to w moim odczuciu porażka. Uchonorowanie sponsora można rozwiązać na dziesiątki innych, mniej obciachowych sposobów - tablica przed eksponatem, cokół z logo sponsora, itp...