Strona 3 z 3

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: wtorek, 12 października 2010, 23:44
przez donalyah00
Dzięki Adamie!

Ciężko powiedzieć czy uda mi się dotrzeć na którąś z imprez. Bardzo chciałbym dojechać do Bytomia - zobaczymy czy się uda. ;o)

Rozpocząłem malowanie.

Najpierw czarny podkład:
Obrazek

Jaśniejsza szarość kamuflażu na kadłubie:
Obrazek

i na kiosku:
Obrazek

Farba WEM okazała się być w miarę sensowną w aplikacji (plwata, White Spirit Talensa). Przy mocnym rozcieńczeniu i kilku warstwach udało się nie zalać drobnych detali. Jedyny minus to znacznie grubszy pigment niż w produktach Gunze. Wydaje mi się, że na przyszłość wykorzystam posiadane farby WEM jako wzorniki koloru, wedug którego domieszam GS do malowania.

Jutro ciemno-szary kamuflażu z palety Lifecolora (postanowiłem trochę potestować różne farby na tym modelu).

CDN.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 10:00
przez donalyah00
Edytować poprzedniego posta już nie mogę, a zatem tworzę kolejny.

Potraktowałem model drugim kolorem, sidoluxem i oto efekt:
Obrazek
Był to mój pierwszy (po Tamiyi przed laty) kontakt z akrylami aplikowanymi natryskowo. Malowałem kilkoma cienkimi warstwami aż do momentu uzyskania krycia. Malowało się nawet przyjemnie, ale powierzchnia wyszła trupio-matowa. Dodam, że użyłem firmowego rozcieńczalnika LC. Generalnie wrażenie pozytywne, ale trochę ćwiczeń jeszcze przede mną.

Uprzedzając pytania dodam, że używam sidouksu m.in. jako neutralnej bariery pomiędzy olejnymi farbami (jasno-szary w tym wypadku) a późniejszą warstwą półmatowego lakieru GS serii C. Zauważyłem, że GS Levelling Thinner bardzo mocno reaguje z olejną farbą (przypomina się efekt złej kolejności farby olejnej i nitro).

Podmalowałem też kiosk (niezła gimnastyka)
Obrazek
Godła to kalkomania wydrukowana przez jednego z kolegów forumowych (jeszcze raz dzięki!). Nakładała się całkiem dobrze, ale jej grubość to istotny problem w tej skali. Póki co podmalowuję to miejsce sidoluksem. Jak już trochę kalka nim nasiąknie i zrobi się cienka "skorupka" spróbuję ją przeszlifować papierem o gradacji 1500. Mały szkopuł tkwi jednak w tym, że w wypadku kalki drukowanej laserem, zabarwione obszary są na folii a nie pod nią (tak jak w wypadku kalkomanii wykonanej metodą sitodruku). Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł na zamaskowanie krawędzi kalkomanii?

Urządzenia podnośne i działko:
Obrazek

CDN.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 10:05
przez siara1939
Piekna jubilerska robota. Alez to jest malutkie wszystko- podziwiam kunszt.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 10:13
przez piotr dmitruk
W warsztacie nie edytujemy postów, tylko piszemy nowe, inaczej nikt by nie zauważył aktualizacji.

donalyah00 napisał(a):Uprzedzając pytania dodam, że używam sidouksu m.in. jako neutralnej bariery pomiędzy olejnymi farbami (jasno-szary w tym wypadku) a późniejszą warstwą półmatowego lakieru GS serii C. Zauważyłem, że GS Levelling Thinner bardzo mocno reaguje z olejną farbą (przypomina się efekt złej kolejności farby olejnej i nitro).

To dość dziwne stwierdzenie, nie dalej jak wczoraj lakierowałem olejną Humbrola (granatowy matowy i błyszczący czerwony) clearem Tamiyi rozcieńczanym GS Levelling Thinner, i nie zauważyłem niepożądanych reakcji.

Mikre to Twoje modelarstwo ;o)
Cały czas muszę sobie porównywać wielkość z tym spinaczem. Na żywo na pewno poraża.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 10:47
przez donalyah00
Dzięki Siara! Jakieś perspektywy na zniesienie blokady przy Twoim U-552?

piotr dmitruk napisał(a):To dość dziwne stwierdzenie, nie dalej jak wczoraj lakierowałem olejną Humbrola (granatowy matowy i błyszczący czerwony) clearem Tamiyi rozcieńczanym GS Levelling Thinner, i nie zauważyłem niepożądanych reakcji.

Hmm... może różne serie produkcyjne Humbroli różnie się zachwują. Kiedyś przetestowałem szary 147 Humbrola, jako podkład przy metalowej osłonie silnika Czapli. Po pokryciu owej części Surfacerem pojawiły się purchle podobne jak po pomalowaniu olejnej farby farbą nitro. Próbowałem szlifować owe purchle, ale cała powłoka lakiernicza dosłownie zeszła z metalu (odtłuszczonego przed malowaniem). Podobna sytuacja pojawiła się również na zaschniętej (przez kilka lat) warstwie Gun Metal Tamiyi na Siskinie. Szczęśliwie udało mi się wtedy uniknąć zdzierania całości farby. Teraz już dmucham na zimne...

piotr dmitruk napisał(a):Mikre to Twoje modelarstwo ;o)
Cały czas muszę sobie porównywać wielkość z tym spinaczem. Na żywo na pewno poraża.

Dzięki. :) Są momenty, że fotki makro trochę mnie zniechęcają do wykonywanego modelu - uwypuklają każdy babol - nawet ten niewidoczny gołym okiem. Zawsze biorę wtedy dany detal do ręki i wrażenie toporności zdaje się zanikać. W dalszym jednak ciągu - sporo nauki przy obróbce drobnych detali przede mną.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: wtorek, 9 listopada 2010, 19:35
przez donalyah00
donalyah00 napisał(a): Teraz już dmucham na zimne...

No i nadmuchałem... Półmat Gunze z Levelling Thinnerem położony na olej WEM znowu to uczynił... Zastanawiam się nad całkowitą rezygnacją z wykorzystywania farb olejnych przy kolorach bazowych w kolejnych modelach... :-|
Obrazek
Obrazek

O ile te małe purchle przy kotwicy znalazłyby jeszcze jakieś uzasadnienie (wiem, wiem, to próba maskowania syfa) to te duże już nie bardzo... Zastanawiam się czy nie przeszlifować ich i faktycznie jeszcze bardziej "zmęczyć" model (wash w powstałych po szlifowaniu wgłębieniach). Teoretycznie przedstawia on jednostkę po powrocie z patrolu bojowego ale w owym okresie (10.1940 r.) U-60 wyglądał raczej schludnie... :-|

Parę fotek ze stanu obecnego:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Poczekam parę dni, odpocznę trochę od uboota i spróbuję coś podziałać. A już był w ogródku, już witał się z gąską... :-/

Przy okazji. W rzucie z boku dobrze widać kolejnego babola Mirage'a - pokład fototrawiony dedykowany typowi IIc posiada umiejscowienie działka charakterystyczne dla typu IIa - przysunięte do kiosku o ok. 1 cm w stosunku do oryginału. Uderzyło mnie to jak przykleiłem relingi dookoła stanowiska działka.

CDN

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: wtorek, 9 listopada 2010, 20:15
przez Jaho63
donalyah00 napisał(a):Przy okazji. W rzucie z boku dobrze widać kolejnego babola Mirage'a - pokład fototrawiony dedykowany typowi IIc posiada umiejscowienie działka charakterystyczne dla typu IIa - przysunięte do kiosku o ok. 1 cm w stosunku do oryginału. Uderzyło mnie to jak przykleiłem relingi dookoła stanowiska działka.

To było niehumanitarne. ;o)
Ale trzymam za Twojego U-60 kciuki. Chociaż kciuki to za dużo. Trzymam czubki palców, albo nawet paznokietki same. :mrgreen:

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: wtorek, 9 listopada 2010, 20:34
przez siara1939
Mnie tez te farby WEM zmulily- moze i kolory ladne i naturalne, ale nijak nie moglem sie do nich przekonac. Teraz stosuje akryle do malowania kolorow bazowych i jest o wiele przyjemniej. Poza tym o wiele latwiej i bez niespodzianek mozna uzywac technik weatheringu. Akryle stanowia o wiele bardziej wytrzymala baze. Jeden problem to kolory, ale jak sie wczuje w filtry i oleje, to mozna calkiem niezle malowac.
Apropo 552- nie zanosi sie na szybki powrot do stoczni, chyba sie zmeczylem tematem. Kiedys go skoncze, ale niepredko. Mam wiele ciekawych pomyslow w innych dziedzinach modelarstwa i jak je zrealizuje, to moze temat powroci.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: środa, 10 listopada 2010, 00:10
przez piotr dmitruk
WEM to White Ensign?
Przykro mi, ale to widocznie wina tych farb.
Inne nie reagują w ten sposób. Tu przykład, Mr Base White z Levellingiem, biała Tamiya z Levellingiem, czerwona i granatowa Humbrol z rozcieńczalnikiem Humbrola, na to klar Tamiya z Levellingiem, a na to klar Humbrola z rocieńczalnikiem Humbrola.
Obrazek

Szkoda takiej dobrej roboty, zrobisz coś z tym, czy kopnąłeś w kąt?

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: środa, 10 listopada 2010, 00:12
przez donalyah00
Dzięki Janusz! :)

Podejrzewam, że kolejne modele będą malowane w całości akrylami lub śmierdzącymi farbami GS. WEM-y posłużą jako wzorniki kolorów w puszkach...

Siara, zerkam regularnie na Twoje pozostałe projekty - robią również baaardzo duże wrażenie - wydaje mi się, że 552 jest jednak szczególnie wypieszczony (może ze względu na jego wielkość). Trzymam kciuki aby wena wróciła i udało się dokończyć model.

Piotrze, jakoś mi umknął Twój wpis. :(

piotr dmitruk napisał(a):WEM to White Ensign?

Dokładnie tak.

piotr dmitruk napisał(a):Przykro mi, ale to widocznie wina tych farb.

Nie jestem do końca pewien. Na Siskinie poległ Dark Green Testorsa przykryty Gun Metalem Tamiyi. Schło toto prawie 10 lat w spokoju. Po pokryciu Surfacerem 1200 z puszki (też zawiera LThinner) wyskoczyły purchle... Swego czasu pomalowałem blok silnika Czapli szarym Humbrolem 147 - po pokryciu surfacerem to samo...

piotr dmitruk napisał(a):Szkoda takiej dobrej roboty, zrobisz coś z tym, czy kopnąłeś w kąt?

Dzięki, spróbuje z tym powalczyć za jakies dwa tygodnie. Dostałem już z UK info odnośnie tego problemu - po dokłądnym wyschnięciu można trochę odratować sytuację.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: piątek, 14 stycznia 2011, 02:56
przez donalyah00
No i spróbowałem coś podziałać. Bąbli nie udało mi się wgnieść jak sugerowali koledzy z innego forum. Postanowiłem że je przeszlifuję i zobaczę co z tego wyniknie. Mniejsze purchle udało się w ten sposób usunąć, na większych farba odprysnęła. Powstałe wżery uzupełniłem kolorem kamuflażowym - tym razem akrylem Lifecolor.

Następnie testując Tensocromy zużyłem dość znacznie model. Oryginał nie był tak sponiewierany ale po tym jak zauważyłem złe położenie działka przed kioskiem stwierdziłem że model posłuży mi do testów produktów Lifecolora. Generalnie malowało mi się całkiem nieźle - świetna jest możliwość wymieszania dowolnego koloru z palety Lc z bazą Tensocroma. Można w ten sposób przytłumić zbyt silne zabrudzenia pokrywając je mieszanką bazy Tc z kolorem kamuflażowym.

Scum-line namalowałem Tc White oxide tonowanym później mieszanką bazy Tc i ciemniejszego koloru kamuflażowego.

Oto efekty moich prób:
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Została jeszcze wykończeniówka, montaż peryskopów i działka oraz olinowanie.

CDN.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: piątek, 14 stycznia 2011, 03:06
przez spiton
A już myślałem, że tylko mi się lakiery ciągle warzą na modelach ,-))
I tak jest nieźle. A wrecz super. Misterne detaliki pięknie wyszły.
Nie myślałeś , o przeszlifowaniu baboli na gładko, i pryśnięciu jeszcze raz ??
Jak nie wyjdzie idealnie, to model uzyska pewne efekt, które mogą wyjść mu na dobre. Takie poprawki malarskie potrafią dać efekt pewnej naturalności, która staramy się uzyskać preszejdingiem, czy waszem. Oczywiście nie zawsze...

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: piątek, 14 stycznia 2011, 11:31
przez donalyah00
Dzięki!

spiton napisał(a):Nie myślałeś , o przeszlifowaniu baboli na gładko, i pryśnięciu jeszcze raz ??
Jak nie wyjdzie idealnie, to model uzyska pewne efekt, które mogą wyjść mu na dobre. Takie poprawki malarskie potrafią dać efekt pewnej naturalności, która staramy się uzyskać preszejdingiem, czy waszem. Oczywiście nie zawsze...

No właśnie coś takiego zrobiłem - zamiast ponownego pryśnięcia bazowym kolorem użyłem miksu przezroczystej bazy Tensocromowej z kolorem kamuflażu, który naniosłem pędzlem.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: piątek, 14 stycznia 2011, 16:15
przez lejgo_inc
U-60 stracił trochę ze swojej niewinności. Czy dobrze? Teraz bardziej przyciąga oko, chociaż niektóre miejsca - zaznaczam że na fotkach - wyglądają mniej subtelnie (zbliżenie dziobu). Myślę że należy się ubotowi kontekst w postaci 1-fenigówki. I zbliżenia na okolice kiosku.

Re: U-60, Uboottyp IIc, Mirage 1:400

PostNapisane: wtorek, 1 lutego 2011, 00:48
przez donalyah00
Oj stracił, stracił. Przyznam, że w naturze prezentuje się ciut lepiej niż na fotkach.
Uboot dostał nową (bardziej pasującą wymiarem) podstawkę z kilblokami potraktowanymi "drewnianymi" kolorami Lifecolora, oraz pozostałe elementy wyposażenia. Olinowanie powstało tym razem z rozciągniętej nad płomieniem ramki PS. Znalazłem gdzieś kawałek czarnej ramki aby pominąć malowanie lin. Izolatory wykonałem z gęstego, bezbarwnego lakieru błyszczącego a następnie pomalowałem na odpowiednie kolory.

Obrazek

Zapraszam do oglądania:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=31&t=14431