GABLOTA Z DOWÓDCAMI UBOOTÓW I MODELEM

[Skura1967]

"Wojna nikogo nie czyni wielkim" to zdanie z nauki Yody, Wielkiego Mistrza Jedi, jest dla mnie w tym podejściu najważniejsze,

To zdanie i "mądrość" George’a Lucasa w scenariuszu filmu przekazane za pośrednictwem fikcyjnej postaci i fikcyjnych nauk.

A jeżeli chodzi o określenie gabloty jako "ołtarzyk" to proponuję nazwę "ołtarzyk" tak będzie dobrze.
Pozdrawiam Skura1967

[Grzegorz2107]

"Wojna nikogo nie czyni wielkim" to zdanie z nauki Yody, Wielkiego Mistrza Jedi, jest dla mnie w tym podejściu najważniejsze,

To zdanie i "mądrość" George’a Lucasa w scenariuszu filmu przekazane za pośrednictwem fikcyjnej postaci i fikcyjnych nauk.

A jeżeli chodzi o określenie gabloty jako "ołtarzyk" to proponuję nazwę "ołtarzyk" tak będzie dobrze.
Pozdrawiam Skura1967

Z jednej strony mitologiczne,, bajkowe postaci mówiące głęboką prawdę, z drugiej prawdzi ludzie, ale zmitologizowani, postawioni na ołtarzu. Każdy ma wybór.
Z filmowych dialogów pasujących trochę do Twojego dzieła podam jeszcze to: "Medale są jak hemoroidy, prędzej czy później każdy dupek je dostaje".

[rollingstones]

NIe wiem czemu służyć mają dalej twoje wywody Grzegorz. Myślę że Skura prosto wyłożył swój stosunek do pewnych rzeczy i inteligentnie oraz z klasą nie brnie w dalszą bezcelową dyskusję w temacie gloryfikacji nazizmu którą na siłę starasz mu się wmówić a która nie ma miejsca.

[Kamil Feliks Sztarbała]

[...]

Twardy jesteś.. Już niemal wszyscy mniej lub bardziej dosadnie sugerowali ci, byś dał sobie sposkój z niepotrzebnym jątrzeniem i drążeniem tematu.. Chyb, że za punkt honoru postawiłeś sobie, że nie spoczniesz, aż autor galerii napisze "jestem podłym, głupim neonazistą i zasługuję na publiczne potępienie oraz klapsa". Zdeklaruj swój cel, będzie łatwiej, szybciej to wszystko się skończy..

[Jarek Gurgul]

To ja może zaproponuję, żebyśmy na chwilę wstali od komputerów, przewietrzyli umysły, potem jeszcze raz obejrzeli sobie pracę z pierwszego posta tego wątku, zastanowili się chwilkę, czy warto jeszcze wałkować temat, skoro wszystko zostało już powiedziane i poczekali na kolejne prace Skury, w tym Orła.

A propos tego tematu pytanie. Czy zacząłeś już jakieś konkretniejsze przygotowania do tego projektu?

Jarek

[Grzegorz2107]

OK Jarku, odpowiem jednak Kamilowi.

[...]

Twardy jesteś.. Już niemal wszyscy mniej lub bardziej dosadnie sugerowali ci, byś dał sobie sposkój z niepotrzebnym jątrzeniem i drążeniem tematu.. Chyb, że za punkt honoru postawiłeś sobie, że nie spoczniesz, aż autor galerii napisze "jestem podłym, głupim neonazistą i zasługuję na publiczne potępienie oraz klapsa". Zdeklaruj swój cel, będzie łatwiej, szybciej to wszystko się skończy..

Jesteś pewien, że ja jestem adresatem Twojego posta?

Jeśli tak to się zdeklaruję: Skura może pisać i pokazywać co chce. Może, ale nie musi. Ja tak samo. Nie było moim celem zmuszanie kolegi Skura do jakiejkolwiek samokrytyki. To Twój Kamilu dziwny i zaskakujący pomysł. Ja nadal krytykuję jego dzieło, nie zastanawiając się w sumie głębiej nad tym co sam autor chciał przez nie powiedzieć , a bardziej nad tym co we mnie ono budzi, sam autor i jego przekonania mnie nie interesują. Nie rozumiem może dobrze roli forum publicznego? Naprostuj mnie więc.
Czemu uważasz, że lepiej jest milczeć nad tym dziełkiem?

[Skura1967]

Grzegorz2107 napisał
"Od roku ok. 1983 w moim pokoju wisi portret Włodzimierza Ilicza Uljanowa ps."Lenin".
Jako element większej dziś kolekcji pamiatek po PRL. Nie ma to związku z moimi przekonaniami politycznymi czy sentymentami.
Ludzie robią różne dziwne rzeczy w życiu...Z różnych pobudek."

To twój cytat, ciekawy prawda?
Ja kończę moją polemikę.
Gorąco Pozdrawiam Artur

A propos tego tematu pytanie. Czy zacząłeś już jakieś konkretniejsze przygotowania do tego projektu?

Jarek

Tak oczywiście praca jest na ukończeniu, pod koniec lutego za twoją aprobatą bardzo chętnie zamieszczę zdjęcia i poddam kolejnej mam nadzieję ciekawej dyskusji
Ukłony i Podziękowania Skura

[bartek piękoś]

"Wojna nikogo nie czyni wielkim" to zdanie z nauki Yody, Wielkiego Mistrza Jedi, jest dla mnie w tym podejściu najważniejsze, dlatego tego typu przedmioty jak to tableau, pachną mi obco i budzą raczej zdziwienie niż zainteresowanie. Zdziwienie odmiennością, którego niestety nie może przesłonic kunszt modelarski czy walory estetyczne...

Mamy więc kunszt twórcy i walory estetyczne, a to co budzi Twoje zdziwienie to odmienność tej pracy na gruncie idei i wartości, tak?
A jednocześnie

Ja nadal krytykuję jego dzieło, nie zastanawiając się w sumie głębiej nad tym co sam autor chciał przez nie powiedzieć. , a bardziej nad tym co we mnie ono budzi, sam autor i jego przekonania mnie nie interesują [...]
Czemu uważasz, że lepiej jest milczeć nad tym dziełkiem?

Dziełko budzi w tobie zdziwienie i tendencję do krytyki bez zastanowienia. Na forum publicznym, jeśli się uprzeć, zawsze można to robić, uwzględnić należy jednak mozliwość, że się dostanie informację zwrotną.

Z filmowych dialogów pasujących trochę do Twojego dzieła podam jeszcze to: "Medale są jak hemoroidy, prędzej czy później każdy dupek je dostaje".

Ciężki masz dowcip.

[Grzegorz2107]

Grzegorz2107 napisał
"Od roku ok. 1983 w moim pokoju wisi portret Włodzimierza Ilicza Uljanowa ps."Lenin".
Jako element większej dziś kolekcji pamiatek po PRL. Nie ma to związku z moimi przekonaniami politycznymi czy sentymentami.
Ludzie robią różne dziwne rzeczy w życiu...Z różnych pobudek."

To twój cytat, ciekawy prawda?
Ja kończę moją polemikę.
Gorąco Pozdrawiam Artur
ra

Co powinieneś rozumieć, że ja rozumiem, bo mam to przerobione, że dzieło Twoich rąk, moim zdaniem niezbyt udane i dziwaczne w mojej ocenie, nie uprawnia do zastanawiania się nad Twoimi przekonaniami i sentymentami. Szkoda, że nie załapałeś , bo byśmy uniknęli niepotrzebnego nieporozumienia, które jak widzisz jest podsycane przez znudzonych forumowiczów, przez niepotrzebne oceny i nadinterpretacje. Sugestia Kamila, że mam Cię za neonazistę, sam mając pamiątki po czerwonych w domu, wymagałaby więc przyznania się , że jestem neokomuszkiem, co muszę tu publicznie wyznać jest nieprawdą.
(W istocie są już dwa portrety Lenina...)

"Wojna nikogo nie czyni wielkim" to zdanie z nauki Yody, Wielkiego Mistrza Jedi, jest dla mnie w tym podejściu najważniejsze, dlatego tego typu przedmioty jak to tableau, pachną mi obco i budzą raczej zdziwienie niż zainteresowanie. Zdziwienie odmiennością, którego niestety nie może przesłonic kunszt modelarski czy walory estetyczne...

Mamy więc kunszt twórcy i walory estetyczne, a to co budzi Twoje zdziwienie to odmienność tej pracy na gruncie idei i wartości, tak?.

Bartku źle zrozumiałeś i złe wyciągasz wnioski . Jest przeciwnie! Model mi się od początku nie podoba. Nie broni się ani kunsztem modelarskim, ani walorami estetycznymi. A koncepcja jest na tyle oryginalna/dziwna, że właściwie moim zdaniem nie pasuje do forum modelarzy, a raczej do producentów pamiątek marynistycznych. Ja tam nie widzę za dużo modelu, najwyżej pół i to niewyraźnie.

[Kamil Feliks Sztarbała]

czy warto jeszcze wałkować temat, skoro wszystko zostało już powiedziane

[greatgonzo]

Wprawdzie nie bardzo wiem, ktore to slowa zrobily Tobie przyjemnosc, ale ciesze sie, ze tak sie stalo.

Cała wypowiedź.

[mr.jaro]

Kurcze, mimo wszystko nie powinienem byl pisac, co napisalem. Ja nic zlego nie mialem na mysli, a i tak burza sie zrobila. Teraz mam wyrzuty sumienia.

[Jaho63]

a i tak burza sie zrobila

Tam zaraz burza, pogadaliśmy sobie jak przy piwku (choć piwa akurat nie pijam ). Ważne, że nie "zadeptano" kolejnego entuzjasty... Modelarstwa? Historii? Nie ważne. Dla mnie się okazał fajnym gościem. Realizuje jakieś swoje pomysły, może z czasem będą na poziomie "produktów" Siary czy Ostacha, ważne, że nie poszedł na stos!