Witam.
Oficjalnie ogłaszam że rozgrzebuję kolejny model.
Model dostałem jako 'odpad' z Martoli, a właściwie to dwa modele, jeden trochę sklejony i pomalowany jakimś podkładem, a drugi pomalowany i prawie gotowy, który po dokończeniu wróci do Martoli i będzie zdobił witrynę, a że w większości nie wyszedł spod mojej ręki to głównym tematem tego wątku będzie ten drugi.
Tak to wyglądało po wyjęciu z pudła:
W tle nasz bohater.
Wśród części naliczyłem się ich aż z 3 zestawów, (trzeci zestaw właściwie tylko bez kadłuba, pokładu i torped), w swojej łodzi wykorzystam te niesklejone części, więcej będzie zabawy, poza tym mam zastrzeżenia co do szpachlowania niektórych sklejonych części.
Aby było żywiej dokupiłem figurki dedykowane do tego:
Na razie kadłub mojej łodzi wyszlifowałem porządnie, gdyż spód był pomalowany pędzlem i były zacieki... Potem na całość nałożyłem Surfacer w spreju, co nie obyło się bez przygód bo pogryzł się ze starą farbą i porobiły się purchle, trza było szlifować raz jeszcze uzupełniać z aerografu, ale problemy są już za mną, można zaczynać klejenie.
Specjalnie na potrzeby tej budowy musiałem powiększyć warsztat malarski i studio do zdjęć, na razie mam jeszcze problemy z równomiernym oświetleniem, ale potem to postaram się rozwiązać.
Do tego jeszcze zamówiłem na obie łodzie szklane gabloty, wczoraj odebrałem, jeszcze będą miały drewniane dna do której przymocuję podstawy:
Budowa się zapowiada ciekawie, szczególnie malowanie, całe bydle ma 70cm długości.
No i chciałbym podziękować Danielowi za modele i Balrogowi za porady i spostrzeżenia po budowie.
Ciąg dalszy wkrótce.