Na początek chciałem się przywitać, bo to mój debiut na forum.
Dostałem dawno temu na urodziny. Dopiero jakiś czas temu zająłem się modelarstwem.Najpierw samochodami, a w końcu zacząłem tego bydlaka.
Mam sporą galerię, jak to wygląda w rzeczywistości i może coś tam ulepszę. Kusi mnie, żeby zrobić pokład z desek, ale nie wiem, czy gdzieś takie znajdę i nie wiem, czy znajdę do nich gwoździki :| No i jest problem z malowaniem kadłubu. Nie mam pomysłu, jak to ładnie i równo zamaskować i nie wiem czym malować. Czy kupić motipy, czy aerograf i malować farbkami, które były w instrukcji przeznaczone do malowania. Obie wersje kosztowne, jak na biednego ucznia
Poradźcie coś :wink:
Zacząłem model i już pojawiają się pierwsze problemy... Nad każdym fragmentem siedzę po 5-10 minut usuwając szwy skalpelem i papierem ściernym. Zaczyna mnie to już lekko denerwować. Poza tym instrukcja revella nie zgadza się ze stanem faktycznym okrętu...
http://www.colosseumbuilders.com/john/nj/index.htm
Zacząłem składać działa i wygląda to tragicznie...
Muszę się chyba w końcu wybrać do sklepu po szpachlę, bo takie ogromne szpary powstają w tym modelu...
Co prawda luf jeszcze nie przykleiłem, ale nawet jak dociskam do końca szpara jest spora. A ten fragment właśnie jest po to, żeby szpary nie było (taki ogromny mieszek, jak ze skrzyni biegów). Trzeba to wszystko poszpachlować i pomalować dopiero na docelowy kolor. Jak kupię co trzeba dopiero ruszę z zabawą. Może w tym tygodniu się uda, a jak nie to dopiero w Sierpniu (wyjeżdżam)
Tu w porównaniu z oryginałem:
Poza tym zabiła mnie cena relingów, drabinek i schodów od ABER-a 26 zł