Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich w relacji która na innych forach trwa już od pół roku, tu wam zaprezentuje w skrócie to co już powstało a resztę będę prezentować na bieżąco, nie wiem także czy wybrałem dobry dział w którym zamieszczam relacje. A więc chodzi o model lotniskowca IJN AKAGI wydawnictwa ANGRAF, do modelu użyłem wszystkie dostępne zestawy wycięte laserowo które są wydane do tego modelu (szkielet, pokłady ryflowane, kratownice, zestaw detali) Sam model jest w całości malowany, poszycie piankowane oraz szpachlowane, elementy burt także w niektórych miejscach szpachlowane po to by ukryć łączenia.















Tak wygląda model na chwilę obecną, dodam że model mimo że jest sklejany nie w standardzie to nie napotkałem w nim na jakieś większe wpadki z którymi osoba zamierzająca skleić go w standardzie nie poradziła sobie.

Ładny mi model odpoczynkowy !!
Przymierzałem się kiedyś do modelu Akagi w 700 . Tak, że z przyjemnością pooglądam.

Pomalutku pomosty zostają uzupełniane drobnicą.

Prace nad modelem cały czas trwają powstają kolejne drobne elementy, została pomalowana druga strona więc model jest już cały pomalowany ale także wziołem się za pokład który jak pisałem wcześniej będę robił albo z okleiny samoprzylepnej albo z foniru. Na początku chciałem użyć takiego drewna jak było w orginale czyli drewna tegowego (tu dziękuję dwóm kolegom którzy mi bardzo pomogli) jednak te drewno było bardzo ciemne i postanowiłem postawić jednak na wygląd więc kolorystycznie będzie podobnie jak w modelu może troszkę ciemniejsze.

Witam w końcu dostałem fornir więc będę eksperymentował z tym materiałem, udało mi się dostać fornir z drewna tekowego ale modifikowany i podklejony od spodu fizeliną co ma zapobiegać pękaniu, kolorystycznie wygląda niemal jak pokład z wycinanki.
Cenowo także przystępnie bo za arkusz 63cm x 33cm zapłaciłem 5zł.

Witam wszystkich po raz kolejny prace nad pokłdem trwają niestety na listewkach jednak poległem, pocięcie tylu powtarzalnych listewek i szerokości ok. 0,8mm to za dużo na moje siły więc próbuje innych możliwości na razie przykleiłem cały kawałek forniru i muszę powiedzieć że także to całkiem fajnie wygląda dodam że sam fornir ma w sobie bardzo cienkie kreski które już same imitują troszkę układ listewek co bardzo fajnie wygląda jak dojdą jeszcze wszystkie pasy oraz flaga japoni powinno być dobrze, wiem że poszłem troszkę na łatwiznę no ale czasami trzeba iść na kompromis by nie zepsuć efektu końcowego.
Dodam jeszcze że może uda mi się jednak wygrawerować lserem układ listewek jestem w trakcie przerabiania no corelu pokładu pod laser, więc jak wszystko dobrze wyjdzie ten pokłąd który robię teraz zastąpie tym wygrawerowanym.

Łączenia forniru ułożyłem w takich miejscach gdzie będą szare linie oraz flaga więc łączenia będą niewidoczne.

Tym czasem podczas gdy przerabiam pokład w corelu to także coś tam dłubie przy tym pokładzie który na razie mam, jak by nie było jak ten wygrawerowany nie wyjdzie to i tak coś tam muszę przykleić ;)

Pokłądy się grawerują a tym czasem powstaje drobnica.

Żeby nie było, że nikt nie śledzi - ja kukam regularnie w Twoje aktualizacje - dzięki za prowadzenie warsztatu. Budowa "papiórowych" okrętów to jeden z tych kierunków modelarstwa, które najbardziej podziwiam.

Żeby nie było że czekając na pokłady się obijam, powstaje artyleria i kolejne drobiazgi które giną przy tak dużym modelu.

Kolejna mała aktualizacja, działa już na swoich miejscach.

Czas przyszedł na uzupełnienie rufy bo pomalutku zbliżam się do przyklejenia pokładu a po tej czynności z niektórymi elementami miał bym trudność w przyklejeniu ich więc zabrałem się za nie teraz.

Kolejna drobna aktualizacja z postępów prac nad modelem, powstają kolejne działka, na modelu robi się coraz gęściej co za tym idzie model wygląda coraz bardziej ciekawie. W chwili obecnej zaczynam pracę nad nadbudówką pokładu.

Cześć,

Pięknie wychodzi, aż miło popatrzeć. Jeżeli to nie problem to wrzuć (albo wrzucaj w kolejnych aktualizacjach) więcej fotek. Budowa poszczególnych elementów, itp. Chętnie popatrzę.

Z ciekawości - od czego odpoczywasz budując ten model? Od budowy prawdziwego?! :-) Budowałem kiedyś USS Saratoga (chyba CV-3, z tego co pamiętam), więc wiem jaki to 'odpoczynek' budować taki model :-)

Pozdrawiam,
Jarek

Bulaje dedykowane/gotowe?
Jak kiedyś robiłem okręt, to bulaje robiłem z druta nawiniętego i rozcinałem.

Wręgi podklejałem kartką papieru i zawsze mnie zastanawiała metoda pianki. Fajne, bo nie będzie wgnieceń, stabilność itd.
Ale nie mogę sobie wyobrazić szlifowania tego. Chętnie bym zobaczył filmik z tego.
Rozumiem ze na wejściu ucina się spore kawałki nożem. A potem szlifowanie do wręg?

Są filmiki na necie z tej czynności, bo zawsze widać piankę i potem gotowy szkielet.