Modelarstwo z pasją

Czołem!
Postanowiłem równolegle z moimi szmatopłatami wypróbować się po raz kolejny w nieco obcej mi dziedzinie modelarstwa czyli w szkutnictwie. Jako, że Hms Victory, który zalega w szafie wprawia mnie nadal w kompleksy poziomem trudności dlatego zdecydowałem się na coś nieco prostszego - model pewnie wielu z was już zna - zdecydowanie wiekowy. Po zmierzeniu długości i porównaniu z szacunkowymi wymiarami Golden Hinda - wyszło, że producent pomylił się trochę w skali - bardziej prawdopodobna wydaje się 1/96 chyba.
Na razie wydłubałem działa, które później dostaną jeszcze mocowania lin. Wybaczcie moje braki w terminologii żeglarskiej ale na temat żaglowców wiem tyle, że są ładne i mają żagle

O !!!! Znakomity pomysł. Żaglowiec to też szmatopłat. Tyle, że pływa.

ehhh kto tam się na tym zna ;) ważne by dobrze się kleiło, polecam zaopatrzyć się w dwie długie pincety do wiązania olinowania, bo dla mnie największym wyzwaniem były jednak liny co ja się przy tym nastękałem... ;) działa z daleka wyglądają bardzo fajnie

Wielkie dzięki za słowa zachęty chłopaki! Jak na razie tyle udało mi się wydłubać. Bloczki zrobiłem z forniru - zestawowe były zdecydowanie za wielkie. Przerobiłem też pompę i kabestan. Nie potrafię jakoś wyklarować tych lin w ładne słoneczka, na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że chyba załoga na takie czynności też czasu nie miała;)

xmald napisał(a):Nie potrafię jakoś wyklarować tych lin w ładne słoneczka

Słoneczka kręć na płaskiej podkładce poza modelem, nasączaj rzadkim klejem, i dopiero gotowe (po wyschnięciu) wklejaj na pokładzie. Podobnie z buchtami na kołkownicach.

Całkiem nieźle tobie idzie, żebyś tylko nas szmatopłatowców nie porzucił na zawsze.

Adam.

Na tym etapie prezentuję się już pięknie, aż strach pomyśleć co będzie dalej bardzo podoba mi się malowanie, możesz zdradzić troszkę jakich farb używasz i w jaki sposób malujesz, by uzyskać taki piękny efekt drewna ? co do modelowania kształtu lin polecam matowy lakier jest mniej inwazyjny niż klej, i sprawdza się do tego celu bardzo dobrze.

Adam szmatopłatów na pewno nie porzucę ;)- to moja pierwsza i najważniejsza modelarska miłość ;)
Wielkie dzięki za rady dotyczące lin - przetestuję na pewno, bo na CA na pokładzie jest ciężko...
Jeżeli chodzi o malowanie drewna to zrobiłem to dokładnie jak w szmatopłatach czyli podkład jakiś jasny beż (zależy czy chcesz jasne czy ciemne drewno) i farby olejne dla plastyków umbry sienna i inne. Jeżeli to komuś potrzebne to mogę napisać dokładniej jak maluję drewno.

Tak podejrzewałem że oleje dają taki fajny efekt, jeśli byś znalazł chwilę by przygotować mały tutorial jak malować drewno, jestem ZA!

To ten model, który "czeka na przyrost"? Jest na tym samym etapie, czy już pociągnąłeś dużo dalej?

Słoneczka kręć poza pokładem, tak jak Ci radzą, ale na podkładce z taśmy klejącej lub cieniutkiej przezroczystej folii samoprzylepnej. Nasącz klejem, po wyschnięciu obetnij folię wokół słoneczka i dopiero wtedy przyklejaj. Będzie dużo łatwiej układać linę w zwoje - przyklei się do taśmy i oszczędzisz sobie bluźnierstw.
Sprawdź przebiegi szotów i kontrszotów (liny od dolnego rogu żagla biegnące w przód i w tył) fokżagla i grotżagla. Mogą (nie muszą) albo wchodzić w zblocza zamontowane w burtach, albo biec do bloków zamocowanych krótkimi linami (stropami) do burt. Teraz masz jeszcze czas, żeby powiercić odpowiednie otworki i zamocować linki wiązane od wewnątrz, później będziesz się biedził z wierceniem i wklejaniem w gotową burtę.

Żadnych spektakularnych postępów nie poczyniłem, ale myślę, że niebawem będę mógł coś pokazać