G_rzesio napisał(a):Jeśli płyta poszycia ma kształt fragmentu walca lub stożka - jest walcowana na zimno,czyli wyginana
względem jednej płaszczyzny.
A poniewaz kadlub cisnieniowy okretow typu VII posiadal na calej dlugosci przekroj okragly, jego poszycie skladalo sie (moze za wyjatkiem "dekielkow" na dziobie i rufie) z odcinkow o formie walca lub stozka scietego, czyli tzw. elementow rozwijalnych. Dazenie do nadania blachom idealnie jednolitej wypuklosci w kierunku wzdluznym byloby zbyt kosztowne, szczegolnie podczas wojny. Najprostsza mozliwoscia dopasowania poszycia do krawedzi wreg w kierunku podluznym bylo wiec nagrzewanie dluzszych odcinkow blach w miejscu przylegania do wregi i doginanie ich do nastepnej wregi, co owocowalo lekkim zalamaniem (w miejscach laczenia blach i tak nie daloby sie uniknac niewielkiego zalamania). A to z kolei objawialo sie na gotowym poszyciu w formie "krowich zeber". Tyle, ze poszycie nie wykazywalo typowych dla kadluba lekkiego wkleslosci. Stad tez nie bardzo moge sie doszukac logiki w stwierdzeniu, ze "krowie zebra"...
G_rzesio napisał(a):...nie powstają w wyniku gięcia płyt poszycia - te,jeśli nie walcowane najczęściej kształtowane są na gorąco i nie posiadają żadnych deformacji powierzchni.
Swoja droga do konca nie bylbym pewien, czy blachy poszycia w ogole byly formowane na zimno. Giecie lub jak kto woli, nadawanie im formy okraglej na zimno dosyc wydatnie obnizalo wytrzymalosc materialu, ktorym byla stal o wysokiej wytrzymalosci, a wiec takze relatywnie krucha i przez to podatna na uszkodzenia struktury podczas formowania na zimno.
G_rzesio napisał(a):Nie wiem co powoduje większe odkształcenia - czy statyczne obciążenie związane ze wzrostem ciśnienia
na dużej głębokości,czy dynamiczne obciążenia od uderzeń fal.
Z Twojej wczesniejszej wypowiedzi wynikalo, ze wiesz. W okretach podwodnych miarodajne sa zdecydowanie obciazenia powstale w zanurzeniu - statyczne, wynikajace z wysokiego cisnienia slupa wody, niejednokrotnie uzupelniane dynamicznymi wskutek naglego wzrostu cisnienia podczas wybuchu bomb glebinowych.
Jesli miarodajne bylyby obciazenia w wyniku uderzenia fal, blachy poszycia kadluba lekkiego musialyby byc podobnie grube, jak ma to miejsce w kadlubie cisnieniowym, a tak przeciez nie bylo i do dzisiaj nie jest...