Strona 5 z 5

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 01:11
przez Soris000
Jako kompletny laik, mam skojarzenia, jak by to było nieudolne naśladowanie "klimatu" niektórych prac Beksińskiego. Podkreślam, że to tylko moje amatorskie wymysły.

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 01:28
przez kugelblitz
Soris000 napisał(a):Jako kompletny laik, mam skojarzenia, jak by to było nieudolne naśladowanie "klimatu" niektórych prac Beksińskiego. Podkreślam, że to tylko moje amatorskie wymysły.


Ha, ja miałem dokładnie to samo skojarzenie. :)
Moim skromnym zdaniem tego typu wytwory można nazwać różnie ale nie modelarstwem bo nie wszytko co się sklei z wypracek jest modelem podobnie jak nie wszystko namalowane pędzlem będzie obrazem.
Nie znaczy to że nie mają one racji bytu , także na forum ale analizowanie, porównywanie, doszukiwanie się jakichś głębszych teorii nie ma sensu.
Ja to odbieram jako takie hm... postmodernistyczne zabawy u Kuksiego poparte solidnym warsztatem a więc w najlepszym razie efektowne rzemiosło, nie sztuka.

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 01:51
przez Sherman
Beksiński to raczej nie ten krąg kulturowy ;o) Zdecydowanie bardziej Hieronimus Bosch.

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 08:45
przez rollingstones
spiton napisał(a):Jeśli chodzi o Kuksiego, to wydaje mi się, że jego sukces polega na dostarczaniu widzowi bodźców w postaci "pulsującego detalu". Czegoś na kształt nieobecnego dzisiaj w sztuce ornamentu. Robi to co prawda w sposób dosyć płytki, Bo ten detal nie wynika z niczego.
Nie ma głębszego sensu. W takiej na przykład katedrze gotyckiej(która daje podobne estetyczne doznania, tylko znacznie silniejsze) detal wynika z form, które z kolei są konstrukcją. Wszystko ma sens. I nie ma niepotrzebnych elementów.
Ale sam fakt, że tego typu obiekty jak gotyckie maszyny wojenne Kuksiego osiągnęły pewien sukces, mnie cieszy, bo oznacza to, że wszechobecny minimalizm nie dostarcza odpowiednich wrażeń.
I człowiek łaknie właśnie takich "ekstatycznych ejakulantów przestrzennych"


Spiton robisz świetne modele i pięknie piszesz. Napisałem wczoraj tak ostro bo chciałem zobaczyć jak rozwinie się dyskusja.
Jakże pięknie i lapidarnie słodko jednak ty zgasiłeś moje słowa. A twój przekaz jest identyczny z moim wyobrażeniem o pracach Kuksiego. I cieszę się że jest i cieszę się że ma zajęcie i cieszę się z tych którym się to podoba i kupują za grube pieniądze, Naprawdę się cieszę.
A propo kultury masowej K Richards bodajże z P McCartneyem mieli kilka lat temu pomysł dla jaj(pewnie na niezłej bombie byli) aby sprzedawać gówna celebrytów wysuszone słońcu z odpowiednim certyfikatem autentyczności. Gdzieś to puścili w sieć - i było mnóstwo chętnych.
Ach ta kultura masowa ....

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 09:36
przez Jaho63
rollingstones napisał(a):aby sprzedawać gówna celebrytów wysuszone słońcu

Sebastianie, musisz zrozumieć, że dla wielu zostanie takim dawcą jest szczytem pragnień. ;o)

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 09:42
przez ewpiga
rollingstones napisał(a):...aby sprzedawać gówna celebrytów wysuszone słońcu z odpowiednim certyfikatem autentyczności.

No cóż... W przypadku ekskrementów chyba trudno mówić o dobrym smaku... jednakowoż "sztuką" jest sprzedać gówno i jeszcze na tym zarobić.

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 10:08
przez radoslaw6363
Wracając do do fotki za strony pierwszej .Jedyne skrzyżowanie konia z jamnikiem jakie dotąd widziałem :lol:

Re: POWÓZ BOJOWY

PostNapisane: sobota, 31 marca 2012, 11:27
przez greatgonzo
spiton napisał(a): W takiej na przykład katedrze gotyckiej(która daje podobne estetyczne doznania, tylko znacznie silniejsze) detal wynika z form, które z kolei są konstrukcją. Wszystko ma sens. I nie ma niepotrzebnych elementów.


Tu akurat duże znaczenie ma skala, ale i tak dzisiejsze doznania są marnym ułamkiem tego co przeżywał ówczesny człowiek.
Mimo, że jestem pod ogromnym urokiem gotyckich katedr, to jednak zauważę, że z Twojej wypowiedzi można odczytać sugestię, że nie ma w nich zwykłych ozdobników. Było ich mnóstwo, a różnica polegała tylko na formie (rzecz bardzo istotna, ale właściwa dla danej stylistyki) i to tylko w części z nich. Dodatkowo katedr było mnóstwo, na bardzo różnym poziomie, jak to w architekturze.
Dodatkowo być porównywanym do katedry gotyckiej to wielki zaszczyt, nawet przy przegranej.
Sebastian, wiem, że zastosowałeś skrót myślowy - to nie jest konfrontacja z Tobą.

A jeśli idzie o konia i jamnika, to na geometrii wykreślnej mawiano, że kwintesencją tego przedmiotu jest wyznaczenie przenikania konia z parowozem. Tak mi się przypomniało :).