Powoli montuję kolejne duperelki, no i przed wszystkim próbowałem zróżnicować powłokę malarską farbami olejnymi. Na piaskowy kolor nanosiłem kropki żółtej farby olejnej dla plastyków i rozcierałem ją pędzlem - efekt moim zdaniem nie najgorszy, delikatny ale jednak widoczny. Gorzej z zieloną - próbowałem zarówno żółtej, jak i jasnozielonej olejnej, a efekt nikły. Empirycznie doszedłem więc do wniosków, że w kolejnych modelach będę jednak robił mocniejsze cieniowanie z aerografu, a później ciaprał to olejnymi. I chyba spróbuję jeszcze na tym etapie punktowo popsikać jaśniejszymi odcieniami, szczególnie tę smętną zieleń. Raz się żyje...
Uzbrojenie, gotowe tak w 90%.