Modelarstwo z pasją

Fajnie wyszedł kokpit. Żywy taki ,-)).

SH dało i kazało przykleić jakieś takie blaszki, co też skrzętnie uczyniłem.
Tylko jakoś nie za bardzo wiem co to i po co to jest? I czy ma zostać.

Moim zdaniem chodziło o żaluzje silnika, także nieprawidłowo wkleiłeś ten element...

Te blaszki są jakieś dziwne. Może to jakaś wersja tropikalna zwiększająca chłodzenie ??
Kiepsko wygląda, że nie ma kanału do chłodnicy pod silnikiem. Jak nie wkleiłeś jeszcze silnika z stałem to może byś podkleił tam coś, żeby wyglądało mniej naiwnie...,-)).

Znalazłem fotkę francuskiego A-35B

jak widać coś takiego miało miejsce.
Natomiast silnik będzie naiwny, bo zaklejony na amen.

Nie zapomnij jeszcze o dodatkowym wlocie pod silnikiem.

Stan na dzisiaj:


Teraz zakryję co ma być zakryte i podkład.

Niewielki postęp, tylko podkład położony

Na razie tylko preshading

Góra psiknięta


użyłem Xtracolorów : X112 olive drab, później X113 faded olive drab i po brzegach delikatnie, aby wyszło, że już trochę
wypłowiały X114 medium green.
cdn za jakieś 72 h, farba musi dobrze wyschnąć.

W końcu przyszła pora i na dół

po zdjęciu zamaskowanej góry...

przy Gunze zapomniałem jak smakują takie niespodzianki.

Kaleczki położone


w międzyczasie z rurek Plastructa składam nowe golenie podwozia, wyciąłem też "dyrkę" w osłonie

Sam amortyzator warto zrobić z igły stalowej - odpada malowanie elementu na świecąco-stalowy. A, zapomniałbym - mosiężne rurki można łatwo rozwiercać, np. plinikami dentystycznymi stosowanymi w leczeniu kanałowym (do zdobycia u zaprzyjaźnionego dentysty lub w Cezalu).

Bardzo lubię oglądać Twoje warsztaty i modele. Wykonanie i dobór tematów świetnie trafiają w mój gust.

skusz napisał(a):Kaleczki położone

Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie. Vengeance ma moim zdaniem fajną sylwetkę dlatego czekam z niecierpliwością aż pousuwasz te wszystkie maski.

donalyah00 napisał(a):Sam amortyzator warto zrobić z igły stalowej - odpada malowanie elementu na świecąco-stalowy.

Dzięki donalyah00, tylko te golenie są dosyć grube, igła na amortyzator musiałaby mieć ok. 1,5 mm. Jakoś to będę musiał pomalować.

Mecenas napisał(a):Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie. Vengeance ma moim zdaniem fajną sylwetkę dlatego czekam z niecierpliwością aż pousuwasz te wszystkie maski.

Ja sam już nie mogę się tego doczekać. Wg mnie to jeden z trzech najprzyjemniejszych etapów sklejania modeli:
1. wycinanie z ramek (może dlatego mam tak dużo porozpoczynanych modeli? ),
2. zdejmowanie masek (czasami nawet trzy wieczory maskuję, 10 minut maluję i w minutę zdejmuję maski )
3. oblot po pokoju, przelot i lądowanie w gablocie

skusz napisał(a):3. oblot po pokoju, przelot i lądowanie w gablocie

O tak, ten punkt można by dodać jako obowiązkowy do wszystkich foto-relacji na forum.