Grzegorz2107 napisał(a):Zamaskuj cały dziób. Nie ma szansy, żebyś pomalował kadłub i skrzydło bez pobrudzenia odkurzem tej żółci.
Tfu tfu przez ramię i odpukać w niemalowane, ale jak na razie mi się udaje. Nie uniknąłem natomiast uszkodzeń mechanicznych, których dwa są widoczne na jednym ze zdjęć, zatem osłona silnika niestety będzie jeszcze domalowywana. Raczej po całości bo kolor był mieszany na oko.
Dobrze jest, kolor masz dobry, fajnie trafiony. Rób raczej dość jednolity, świeży. Bez przesadnego zużycia. Jak zrobisz typowe Messerschmittowe okopcenia i inne ślady życia to będzie OK.
Dzięki, o taką podpowiedź mi chodziło.
Może odrobinę bardziej odciętą zrób tą linię między niebieskim a brązem na spodzie.
To też jest dobre. Obecny styl tej krawędzi wynika z całkowitego braku maskowania, ale żaden problem żeby ją lekko wyostrzyć. Planuję lekko rozjaśnić niektóre panele od spodu więc jak niebieski będzie w użyciu to zamaskuję kadłub taśmą i lekko przemaluję.