Modelarstwo z pasją

No właśnie i ja się dziwię. Mam te same ustawienia co przy czołgu, te same lampy, ta sama ekspozycja - to samo. Ale myślę, że Twój trop świeżej farby jest tu kluczowy. Fociłem na konkursie w Toruniu figurki przy świetle dziennym i kolorki oraz ostrość wychodziła good http://www.rctrax.pl/news/read/II-Festiwal-figurki-i-rzezby-Torun-2013-nagrody-i-dyplomy-przywiezione/?id=119

Myślę, że wpierw skończę tę figurkę i wtedy poćwiczę focenie by choć trochę przybliżyć się do Twojej jakości zdjęć.

tak to jest używać halogenów... Kup sobie dwie lampy błyskowe, takie na "gorącą stopkę". Jednorazowo większy wydatek, ale nie grzeją tak wariacko, mają regualcje mocy i insze takie.

Jak masz mały budżet to polecam 2x Youngnuo 460 + dwa wyzwalacze i nadajnik (RF602 lub 603) w wersji kompatybilnej z twoim systemem (o ile oczywiście masz aparat z gorącą stopką lub wyjściem PC). Na imieniny cioci też będą się nadawać a nie będą tak grzać. No i są lżejsze od halogenów

Dobrze prawisz ale już obiecuję ostatnie próby ze światłem stałym. Jeśli teraz nic nie wyjdzie, to rzucam ręcznik i inwestuję jak piszesz w profi sprzęt

to nie jest żadne profi. Po prostu coś innego, IMHO mającego większe możliwości niż halogen z Ciastoramy. Osobiście robię różnie, raz z oświetleniem stałym raz z błyskowym... albo i naturalnym. Co na dany moment jest wygodniejsze.

Sprzęt do fotografii mam bardzo dobry a lampy profi do filmowania i z uwagi na ich cenę ciężko mi się z nimi rozstać
Zamówiłem inne oświetlenie i w środę myślę, że zrobię testy. Po testach zaraz zdam relacje jak wyszło.

Akurat ta fotka jest sprzed kilku lat, ale nadal bardzo podobnie fotografuję swoje figurki.
2 lampki (75W, najlepiej 100W), jedna "mała" do podświetlenia tła. Na to coś co rozproszy światło (np. kalka techniczna) Tło kupione w sklepie artystycznym, mam różne kolory - aparat z jednymi radzi sobie lepiej z innymi gorzej - warto eksperymentować.

I cała filozofia robienia fotek; żadnych namiotów, lamp błyskowych czy podstawianych teł w PS.



Takie ustawienie kiedyś pokazał mi Ortiz, z tego co wiem robi tak wielu znanych figurkowców.

Mam jeszcze fotkę Ernesto Reyesa. Podobne ustawienia, a jego fotki figurek znane - bardzo dobre.


M.

Dzięki wielkie za fotki. Niestety mam dokładnie taki sam układ lamp. Fotografuję różne modele i problemu nie ma.
Mimo tych samych lamp, tego samego ustawienia, tych samych warunków fotografowania zdjęcia figurek wyglądają paskudnie
Wcześniej pokazywałem link z wystawy w Toruniu gdzie fotografowałem z ręki z ustawieniami balansu bieli przy świetle dziennym jak i jarzeniowym. I zdjęcia są super!
A zdjęcia w atelier nie wychodzą

Ave napisał(a):A jeśli chodzi o ostrość, to przyznam, że nie bardzo rozumiem, jak to jest możliwe, że ten czołg wyszedł ci fajnie i ostro, a figurki nie chcą. Obiektyw ten sam? ISO rozsądnie ustawione? Może aparat do figurek ustawiasz za blisko i stąd autofocus ma problemy?

Zrobiłem bardzo dobre stanowisko do fotografii bezcieniowej - kolory są już realne i rozkład światła fajny.
Niestety jakość oddania szczegółów w mojej figurki nie jest satysfakcjonujący
Poniżej zdjęcie mojej figurki kobiety wykonane w atelier, ze statywem i obiektywem stałką 100mm makro
Obok zdjęcie zrobione z ręki zwykłym obiektywem w oświetleniu mieszanym na toruńskim konkursie.

Twoje zdjęcia figurek też malowane olejami są jak żylety a moje niestety nie i nie wiem dlaczego. Może powinienem coś na koniec figurkę obrobić?

Dodam jeszcze info o nastawieniach aparatu czyli:

czas 50
przesłona 6,3
korekta +1,5
ISO 1000

Wyostrzanie po zmniejszeniu. Maska wyostrzająca.

To zdjęcie jest już wyostrzone. Mocniejsze powoduje jeszcze większe poszarpanie figurki

quins napisał(a):ISO 1000

czemu aż 1000? Rób na 100. Zawsze jest trochę szumów (nie wiem jaki masz aparat, jak z nowszych to szumy na wysokim ISO są minimalne, ale są). Podnieś wartość przysłony do f:11, jest bardziej optymalna dla takich zdjęć. Podziałaj ze światłem, pomieszaj ostre z miękkim (rozproszone miękkie światło wcale nie jest takie dobre dla modeli, nie wiem skąd się to przeświadczenia wzięło). Najlepiej jako główne światło "twarde" i wypełnienie lub kontra robione "miękkim", ewentualnie możesz po prostu odbić trochę światła białym ekranem. Samo miękkie światło spłaszcza całą rzeźbę i giną detale figurki.

Dzięki za info, dziś porobię testy i dam znać jak wyszło...

Czyli problem głównie z ostrością.. ISO 1000 do modeli, nawet w dobrym aparacie, to za dużo. W lustrzance ustawiam na 250, max 500 (jak mało światła), a w przeciętnym kompakcie powinnno być maksymalnie nisko ustawione - tu czasami już powyżej 100 zdarza się kasza.

Ogólnie jednak, jak tak patrzę na te ustawienia, które podałeś, przy tak mocnych żarówkach i stałym (czyli raczej jasnym) obiektywie, a na dodatek EV + 1,5 to.. mi by chyba oczy wypaliło Sam używam duużo mniej światła.

Co do przesłony i czasu - do figurek, gdzie nie trzeba wymuszać dużej głębii ostrości (np. dla objęcia większej powierzchni), używam po prostu trybu P, więc się tymi ustawieniami zbytnio nie przejmuję. EV zwykle -0,3 do -0,7 i to przy niezbyt mocnym dziennym świetle (w mieszkaniu).
Przy niskim ISO i niewielkiej ilości światła aparat potrzebuje oczywiście dużo czasu - migawka ustawia mi się zazwyczaj w przedziale od 10 do nawet "2 - ale po coś jest ten statyw. Warto przy takim czasie korzystać z samowyzwalacza - 1 czy 2 sekundy, byle cofnąć łapę z aparatu, bo nawet ten minimalny ruch spowodowany wciśnięciem spustu wpływa na ostrość.

Pytałeś o ew. polerowanie figurek - absolutnie nie ma takiej potrzeby, wręcz przeciwnie - matowe powierzchnie dużo łatwiej się fotografuje. Polerowanie to przy cywilach i błyszczących samolotach.. W każdym razie na pewno nie tu jest problem.

A jeśli chodzi o obróbkę, to oczywiście przydaje się, z tym, że ja używam głównie po to, żeby zdjęcia jeszcze przyciemnić Zazwyczaj tylko obniżam korekcję gamma o 1-2 stopnie i o nieco wzmacniam ostrość. Nie bez znaczenia jest też chyba program, jakiego się używa - na PS szkoda mi kasy, Gimpa zgłębiałem, ale jednak odrzuca mnie jego interfejs, więc
od lat korzystam z darmowego PhotoFiltre - prosty i miły w obsłudze, możliwości oczywiście mniejsze od PS i Gimpa, ale daje radę, zwłaszcza od wersji 7, w której pojawia się obsługa warstw.

Fotki z zawodów w Toruniu faktycznie wyszły ok, są znacznie lepsze od tych studyjnych (i to nie tylko dlatego, że pierwsze przestawiają figurki Alexandrosa ), więc może jednak spróbuj z dziennym światłem. Cierpliwie eksperymentuj (tylko ostrożniej niż z hoplitą), a w końcu dojdziesz do satysfakcjonującej metody.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Nie za często można spotkać na forach takich ludzi jak Ty, Sherman czy Caramba - dzięki chłopaki. Potestuję a jak wyjdzie to dam znać.