Modelarstwo z pasją

Witam!
Mam pytanie do ludków znających się na fotografii. Chcę sobie kupić obiektyw do Canon 400D, który byłby dobry do fotografowania modeli. Zastanawiałem się nad Canonem 50 f8:
http://www.e-fotojoker.pl/product/obiek ... -f-1-8-ii/
o tym. U mnie w fotojoker jest na promocji za 319 zł. I zastanawiam się czy warto inwestować, obecnie używam Sigmy 70-300 APO DG z Macro. Z góry dzięki za odpowiedz.
Pzdr. Tymek "Gufel".

To ja się podłącze , bo mam od niedawna korpus Nikona D70s i zupełnie nie wiem jakie makro brać ...a zwykłym dobrych zdjęć nie zrobię bo to ruina od mojego starego analoga F50 .

W fotografii jestem również początkujący, ale niedawno przechodziłem przez podobne męki wyboru, stąd mogę się podzielić swoimi doświadczeniami.

Używam Nikona D90, lampy błyskowej do makro R1, obiektywu Nikon 50/1.8, Nikon 105/2.8 Macro - ale to zestaw do którego dochodziłem stopniowo, w kolejnych etapach

1. Fotografowanie modeli to zajęcie raczej statyczne, obiekt się nie rusza, można sobie ustawić odpowiednie warunki oświetlenia - to podstawa udanych zdjęć

2. Mój początek z makro to zwykły obiektyw 50mm/1.8. Sam z siebie nie nadaje się zbytnio do makro, ponieważ ostre zdjęcie można uzyskać dopiero z odległości ok 0,5 m, nie zawsze uda się sfotografować małe detale. Rozwiązaniem jest połączenie powyższego obiektywu z pierścieniami do makro (koszt najprostszych ok 50 zł). Wówczas dostajemy optyczne możliwości zbliżone do obiektywu makro, za stosunkowo niewielką cenę (600 zł ?). ALE: zestaw pierścień+obiektyw powodują, że odległość od fotografowanego obiektu musi być bardzo mała (rzędu kilku centymetrów, lub milimetrów), ilość światła wpadająca do obiektywu znacznie się zmniejsza, co oznacza długie czasy naświetlania (nawet rzędu 2 sekund), a głębia ostrości jest niewielka, co oznacza większą przysłonę (rzędu 16, 22) i jeszcze wydłuża czas naświetlania.
Podsumowując - zestaw obiektyw stałoogniskowy 50mm + najprostsze pierścienie makro jest w zupełności wystarczający do uzyskania dobrych zdjęć makro, ALE TYLKO pod warunkiem, że mamy dobre zewnętrzne oświetlenie (np. zwykłe lampki biurowe, przyczepione do statywów), BEZWZGLĘDNIE statyw dla aparatu (długie czasy naświetlania), i ew. namiot bezcieniowy.

3. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, można wówczas dokupić obiektyw dedykowany do makro. Zalety to większa jasność obiektywu (nie ma przyciemniających pierścieni) i dużo większa odległość z której można uzyskać ostre zdjęcie w powiększeniu (zamiast kilku - do 20 - 30 centymetrów). Niby drobiazgi, ale jakość zdjęć jest znacznie lepsza, czasy naświetlania krótsze, i nie walnie się obiektywem w model próbując uzyskać duże zbliżenie. Rosną niestety koszty (ok. 2000 zł)
Podsumowując - mój typ do wszelkich aparatów to Tamron 90mm/2.8 Makro. Wymagania co do warunków oświetleniowych będą już mniejsze, uda się osiągnąć realne efekty zdjęcia makro nawet przy rozproszonym świetle dziennym

4.Chcąc się uwolnić od wymagań co do warunków oświetleniowych, należy zastanowić się nad zakupem lampy pierścieniowej do makro. Mocowana jest z przodu obiektywu i umożliwia uzyskanie stabilnych i powtarzalnych warunków jasności bez względu na oświetlenie zewnętrzne, znowu podnosząc koszty (ok 1500 zł)
Podsumowując - tutaj rozwiązaniem korzystnym w relacji koszt/efekt jest lampa pierścieniowa makro Sigmy. Można wówczas fotografować przy dużej przesłonie (i głębi ostrości), bez statywu i bez ustawiania oświetlenia zewnętrznego.

Na zakończenie: Moja rada to przechodzić kolejno ( może w odstępie lat) od etapu 1 do 4, rosną koszty, ale i wygoda fotografowania, zwłaszcza jeśli fotografia makro zmieni się w hobby nie tylko modelarskie, ale i np. przyrodnicze (efekty są niesamowite ! - świat odbity w oku muchy )

Pozdrawiam

Poprę kolegę Mikołaja w 80%.
Też dochodziłem do obiektywu makro z prawdziwego zdania etapami
Najpierw była systemowa 50 f1.8, która to ni jak się nie nadawała do fotek makro, później był Helios 58mm + pierścienie pośrednie, patent dobry ale głębia ostrości i jakość obiektywu pozostawia wiele do życzenia, później kupiłem już systemową 60macro i nie szukam nic lepszego, nie potrzebuje, poza tym sprawdza się też przy portretach

Nie polecałbym natomiast Tamrona podpinać do systemu Canona - ja bym nie ryzykował bo body Canona z obiektywami Tamrona nie za bardzo potrafi się dogadać ile to jeszcze trzeba przesunąć pierścień ostrości żeby fotka była ostra...

Nie polecam również pierścieniowych lamp makro, to jest dobre do fotografowania znaczków pocztowych a nie modeli, modele potrzebują światła "3D", które to rozjaśni i podkreśli wszystkie detale modelu. Jeśli już ktoś chce się pakować w światło błyskowe, pozostaje tylko takie które można postawić koło modelu ale nigdy na aparacie !

Gufel, Iras - próbujcie tańszych rozwiązań ale przy okazji zbierajcie na dobre szkła, Canon i Nikon ma szkła macro 60mm które to na nie pełnej klatce dają dużo frajdy

michal.s napisał(a):Nie polecałbym natomiast Tamrona podpinać do systemu Canona - ja bym nie ryzykował bo body Canona z obiektywami Tamrona nie za bardzo potrafi się dogadać ile to jeszcze trzeba przesunąć pierścień ostrości żeby fotka była ostra...

e tam...

Dzięki za odpowiedzi. Czyli z tego wniosek, że nie warto inwestować w stałą 50 i lepiej zbierać na coś innego.
Michał mówisz o tym obiektywie??
http://www.ceneo.pl/102431
czy może jakiś inny macro do Canona?
Pzdr. Tymek "Gufel".

gufel napisał(a):Czyli z tego wniosek, że nie warto inwestować w stałą 50

W 50 1.8 warto inwestować bo stosunek ceny do możliwości tego obiektywu jest spory, nie nadaje się on jedynie do fotografii macro

gufel napisał(a):Michał mówisz o tym obiektywie??

Tak jest dokładnie o tym.


Ale możesz jeszcze powybierać z takich:
- http://www.ceneo.pl/4773
- http://www.ceneo.pl/4726
- http://www.ceneo.pl/4734
- http://www.ceneo.pl/4111867

Ja posluchalem rad Michala i nie zaluje.
Ta 60 macro jest naprawde znakomita.
Recenzje ma same dobre i nie mozna jej nic zarzucic- no oprocz ceny...

siara1939 napisał(a):i nie mozna jej nic zarzucic- no oprocz ceny...

Siara, jesteś w błędzie, znajdź drugie równie fajne szkło w niższej cenie

Jako stosunek ceny do jakosci produktu. to sie z Toba zgodze, ale po zakupie aparatu ostatnia rzecza jaka mamy na mysli jest wydawanie polowy ceny aparatu na dodatkowe szklo. Szkoda, ze nie dodaja tej macro 60 do zestawu basic. Szczegolnie, ze tak jak pisales wczesniej to szklo jest dobre jako "all round" czyli do portretow rowniez.
Jakby tak bylo, to Canon mialby rekordowy procent rynku i zadne alfy by nie zagrazaly.

siara1939 napisał(a):ale po zakupie aparatu ostatnia rzecza jaka mamy na mysli jest wydawanie polowy ceny aparatu na dodatkowe szklo.

A to mnie rozbawiłeś, lustrzankę kupuje się po to by móc wykorzystywać przeróżne lepsze i gorsze obiektywy. To się rozumie samo przez się

Gdyby nie te wszystkie chwyty marketingowe Sony czy innych producentów to do tej porty lustrzanka była by narzędziem pracy fotografów, którzy wiedzą jak ją wykorzystać W tej chwili jak widać na tym przykładzie kupuje się lustrzankę bo to jest modne i narzeka bo zaraz trzeba szkoło jakieś dodatkowe dokupić

Są fajne kompakty, aparaty bez wymiennej optyki które nadaje się "do wszystkiego" po wyciągnięciu z pudełka

siara1939 napisał(a):Szkoda, ze nie dodaja tej macro 60 do zestawu basic.

Czasem Canon robi takie zestaw, ale to się zdarzyło ze dwa razy w ciągu trzech ostatnich lat z okazji jakiś urodzin czy innej rocznicy

michal.s napisał(a):

siara1939 napisał(a):ale po zakupie aparatu ostatnia rzecza jaka mamy na mysli jest wydawanie polowy ceny aparatu na dodatkowe szklo.

W tej chwili jak widać na tym przykładzie kupuje się lustrzankę bo to jest modne i narzeka bo zaraz trzeba szkoło jakieś dodatkowe dokupić

Nie narzekam, bo szklo, jak napisalem, jest warte tych pieniedzy. Mnie cena nie odstraszyla. Kupilem to szklo, bo oferowalo mi to, co mi bylo potrzebne- wiesz o tym.
Pisze tylko, ze niektorych moze cena dodatkowego odstraszac i nigdy nie poczuja co ich aparat potrafi.

PS: Ciesze sie, ze cie rozbawilem- smiech to zdrowie.

siara1939 napisał(a):i nigdy nie poczuja co ich aparat potrafi.

Aparat cały czas potrafi tyle samo
Nie poczują jedynie "magi" dobrze dobranego szkła do swoich potrzeb

michal.s napisał(a):

siara1939 napisał(a):i nigdy nie poczuja co ich aparat potrafi.

Aparat cały czas potrafi tyle samo
Nie poczują jedynie "magi" dobrze dobranego szkła do swoich potrzeb

Dzieki Twoim radom ja zaczynam te magie powoli czuc- jeszcze pare lat praktyki i moze i ja bede robil takie zdjecia jak bym chcial.

Podsumowujac, coby Gufel sie nie zgubil- tak ta 60 macro to jest to co Ci jest potrzebne.

Edit: Poprawilem literowke.

No chłopaki ja się z Wami zgadzam, że jest to to co mi jest potrzebne i nie tylko to jeszcze jakieś 1000 zł. żeby kupić i już będę szczęśliwym posiadaczem. W takim razie rezygnuję z 50 i zbieram, jak dozbieram to sobie kupię. Dzięki bardzo za pomoc. pzdr. Gufel.