Dzięki Panowie! Czuję się zmotywowany i mam nadzieję, że nie zawiodę ;)
samurai92 napisał(a):Ja się już pogodziłem, że nie wyrobie. Zwłaszcza, że ostatnio na warsztacie skalpel stoczył mi się z blatu i cały wszedł w udo. A niby to bezpieczne hobby.
Wielka szkoda twoja dbałość o detale jest imponująca! Tylko cudem uniknąłem podobnego wypadku 2 dni temu!
Przyznam, że mimo niskiej jakości tego zestawu i praktycznie braku detali praca nad tym modelem sprawia mi mnóstwo frajdy, choć na początku bardzo niechętnie cokolwiek przy nim dłubałem.
Tak to wygląda na dzisiaj: zrobiłem karabiny i mocowanie giwery dowódcy. Zastanawiałem się jak zrobić otwory w pręciku o średnicy około 0,5 mm a później wpadłem na pomysł podziurkowania folii aluminiowej i naklejenia na ten pręcik. Myślę, że po łoszu od biedy ujdzie... Karabiny to produkt Karayi - bardzo fajny z resztą - na fotach widziałem, że dowódca często miał już późniejszą wersję Parabellum 14/17 z celownikiem Oigee i taki mu zapodałem. Wybaczcie zdjęcia uzbrojenia - oświetlenie mam nadal marne...