przez grzegorz75 » piątek, 20 sierpnia 2010, 09:54
Przeczytałem ten wątek pobieżnie , ale uważnie pierwszy wpis .... Użytkownik ten znany jest w modelarskim internecie z tego typu akcji tasowania się i bicia piany i to od dawien dawna .... Właściciel sklepu w normalny ludzki sposób poinformował o pomyłce, które zdarzają się najlepszym. Ale nieeee. Jest okazja, luczka-kruczek prawny i można teraz "rządać" i "dochodzić swojego". Jest do zdobycia coś za pół darmo, pokrętnym sposobem, bo sobie Pan sprzedawca nieświadomie błąd popelnił. Żałosne, że dorosły facet zachowuje się jak stara baba, ogłasza swoje wynurzenia całemu światu, w jakiż to skanadaliczny sposób został potraktowany i haniebnie skrzywdzony. Żałosne, jak facet możne robić z siebie, nie powiem co, za kilkadziesiąt złotych. Jakież to mentalnie nasze swojskie polskie... Typowy klient "rządający "... Sprzedawcom wszelkim, właścicielom firm, życzę więcej asertywności, do takich egzemplarzy, bo pochylanie głowy i wyciąganie ręki, próby jakiejkolwiek formy dogadania się, nic nie dadzą, bo w przypadkach "rządających" juz nie to jest celem. Działając na swoim rynku lokalnym, rzadko, ale zdarzają mi się "rządacze" i sprawy z nimi załatwiam szybko. Delikatne wskazanie wyjscia takiemu, krótka rozmowa, że będzie lepiej dla wszystkich, jak będzie mnie omijał szerokim łukiem, skutkują za każdym razem przy klinicznych przypadkach. Nigdy nie dałem sobie wejść na głowę i dobrze na tym wychodzę.