Najnowszy i jednocześnie pierwszy w serii Fotosnajpera numer lotniczy dotyczy jednego z najbardziej rozpoznawalnych samolotów II wojny światowej Curtissa P-40, dodatkowo w najpopularniejszej i według mnie najładniejszej wersji E. Autorami publikacji są Leszek Wieliczko i Tom Żmuda. Całość to 64 strony plus okładka i wkładka z planami formatu A2 (zmniejszony). Pierwsze 15 stron to tekst i zdjęcia opisujące w skondensowany sposób historię powstania oraz użycia tej wersji Kittyhawka, jak również dosyć szczegółowo przy uwzględnieniu objętości opis techniczny maszyny. Kolejne kolorowe strony to 82 fotografie pokazujące najdrobniejsze detale płatowca w tym szczególnie podwozie i kokpit. Nie brakuje też zbliżeń płatów, usterzenia i blach poszycia. W sumie wszystko, czego potrzeba modelarzowi do wiernego odwzorowania repliki Kittyhawka znajduje się na kartach książki. Jakość zdjęć, jak również stan fotografowanego obiektu, w tym przypadku Curtissa model 87A-2 czyli Kittyhawka Mk I (nr fabryczny 15370) odrestaurowanego z dużym znawstwem i perfekcją w USA w latach 90 procentują możliwością zajrzenia w każdą szczelinę samolotu.
8 stron planów w skalach 1:48 i 1:72 oraz wkładka ze wszystkimi rzutami samolotu w podziałce 1:32 z zaznaczonym nitowaniem i rozrysowanym podwoziem, uzbrojeniem i kokpitem autorstwa niżej podpisanego świetnie uzupełniają materiał fotograficzny. Publikację zamyka 7 sylwetek barwnych P-40E w różnych barwach od amerykańskich poprzez brytyjskie, nowozelandzkie aż do brazylijskiego i nawet japońskiego. Jedno z nich – maszyna, na której latał syn generała C.I. Chennaulta, Capt. John S. Chennault w 11. Dywizjonie USAAF na Aleutach w 1943 roku pokazana jest we wszystkich rzutach. Autorstwo Janusza Światłonia nie wymaga dalszych rekomendacji i gwarantuje wysoką jakość. Całość uzupełnia komplet masek do malowania osłony kabiny P-40E. Publikacja przydatna nie tylko przy najnowszym Kittyhawku Hasegawy.