przez andrzej weimann » czwartek, 10 czerwca 2010, 20:52
Zawsze możesz zacząć od tzw. Zoom'ów jakie robi Eduard lub które są dołączane do niektórych wydawnictw książkowych. Niewiele kosztują (nie mówię tu o koszcie książki), elementów na blaszce jest co najwyżej kilkanaście, z reguły nie wymagają specjalistycznych narzędzi do wyginania. Jak się wdrożysz zawsze możesz przejść na "dorosłe" (czytaj duże) blachy.
Ja w każdym razie tak zacząłem - pierwszą blaszką, którą użyłem w modelu, był ZOOM Eduarda do P-40 Academy w 1:72.
Warsztat:
coś tam się klei ale bez pośpiechu