Dyskusja o farbach

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Dyskusja o farbach

Postprzez scigi » poniedziałek, 19 listopada 2007, 08:26

Mam mało czasu bo dzisiaj wywiadówka a nie wygląda to różowo. A więc do rzeczy.

Dzisiaj po bezsennej nocy, wpadłem na pewien pomysł. Chodzi mi o farbę w aerozolu firmy
Montana. Kiedyś malowałem na ścianach, i wiem że na nich ta farba ma doskonałe właściwości. Na opakowaniu jest też pokazane że można nią malować zabawki. Niewiem jak by to wyglądało w praktyce na modelach, ale warto spróbować. Farba kosztuje 13.50 zł (Seria BLACK), (15zł Seria GOLD) za puszkę 400ml w sklepie internetowym , i ma nawet jako taką gamę kolorystyczną, (zajrzyj tu :arrow: SKLEP CANS) . Pozostawiam to wam, bo po dzisiejszej wywiadówce pewnie nie zobacze komputera do gwiazdki.

Palety barw seria GOLD

Obrazek
Obrazek

I tym tematem chciałem zapoczątkować dyskusję o farbach. Niewiem czy był już taki temat, jak tak to przepraszam. Chciałbym się jeszcze wypowiedzieć o farbach firm Pactra i Model Master. Ale to innym razem, poniewarz spieszy mi sie do szkoły.

Żegnam i do zobaczenia.

Moderatorów i Adminów z góry przepraszam za ortografię.

Michał Ścigniejew ;o)
Pozdrawiam Michał "Scigi" Ścigniejew
-------------------------------------------
WIP: BNR32 65% C10 20%
Avatar użytkownika
scigi
 
Posty: 84
Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 12:27
Lokalizacja: Wąbrzeźno

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez wuen » poniedziałek, 19 listopada 2007, 12:22

Modelarstwo z pasją Strona Główna » Modelarstwo redukcyjne » Narzędzia, chemia i techniki modelarskie - tu poczytasz sobie o różnych farbach...
Jest o aerozolach i aerografowych, "pędzelkowych" różnych firm - ciekawa i pouczająca lektura.
Można dodatkowo poczytać na innych forach...
A co do "ułomności" - chwała Ci za to, że masz świadomość - tłumaczy Cię - częściowo !! - młody wiek - wszak kiedy jak nie teraz masz szlifować umiejętność poprawnego pisania w (chyba) najbardziej skomplikowanym języku
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 listopada 2007, 12:24 przez wuen, łącznie edytowano 1 raz
człowiek bez pasji to producent g...
Avatar użytkownika
wuen
 
Posty: 2400
Dołączył(a): sobota, 20 października 2007, 07:44
Lokalizacja: okolice Halinowa ok. 25 km od Wawy

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » poniedziałek, 19 listopada 2007, 12:23

scigi napisał(a):Nie zajmuję się narazie innymi modelami jak cywylnymi więc te barwy są okej.


napisz lepiej coś wiecej o końcówkach, bo wydaje mi się, ze nawet nakładając lakier na karoserie samochodu w 1/24 lepiej/wygodniej/bardziej precyzyjnie można to zrobić używając skinny albo niujorka, niż standarta dawanego do puszki z lakierem samochodowym.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 listopada 2007, 12:30 przez Kamil Feliks Sztarbała, łącznie edytowano 1 raz
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez michal.s » poniedziałek, 19 listopada 2007, 13:36

scigi napisał(a):A co do ortografii to nie ułomność, a spieszyłem się żeby zdążyć do szkoły [się dokształcać min. z ortografii :P ]. Tak dla jasności.


Nie tak się umawialiśmy, tłumaczenia że nie miałem czasu, spieszyłem się itp to nie tutaj, nic by się nie stało jak byś napisał to spokojnie po szkole, forum nie zając nie ucieknie.
Umawialiśmy się na trzy upomnienia, wiec dziś masz drugie, przypominam że po trzecim będzie pierwsze ostrzeżenie.

Panowie mr.jaro i Kamil Feliks Sztarbała, dajcie sobie na wstrzymanie :)
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 09:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez scigi » poniedziałek, 19 listopada 2007, 13:41

A więc tak. Wybór końcówek do puch Montany jest duży. Nie pasują jednak do niej końcówki od innych puszek (końcówki "męskie" i "żeńskie"). Dostępne są różne rodzaje, od fat capów, poprzez skinny cap'y aż po cap'y do detali. Średni koszt jednej końcówki to mniej więcej 1zł, 1,50zł lub 2zł. Zależy od rodzaju i miejsca w którym je kupujemy. Nie wiem jak to się sprawdza w modelarstwie, ale wierzcie, że na ścianach Montana to ekstra klasa.


Pozdrawiam i lece na lekcje. Michał Ścigniejew. :-> ;o)
Pozdrawiam Michał "Scigi" Ścigniejew
-------------------------------------------
WIP: BNR32 65% C10 20%
Avatar użytkownika
scigi
 
Posty: 84
Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 12:27
Lokalizacja: Wąbrzeźno

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez mr.jaro » poniedziałek, 19 listopada 2007, 13:56

A jezeli juz jakims cudem wyladowalismy ( ;o) ) przy farbach, pozwole sobie w skondensowanej formie zalaczyc jeden z tematow, ktory przenioslem z s'PWM. Jest on nieco zaktualizowany, ale daleko mu do kompletnosci.

Farby akrylowe i emalie Tamiya o bardzo drobnych pigmentach, swietnych wlasciwosciach kryjacych i znakomitej przyczepnosci. Wysmienicie nadaja sie do airbrush. Niestety, gama kolorow nie jest zbyt obszerna, co czesto powoduje koniecznosc mieszania. Jednak dla tych, ktorzy buduja glownie zestawy tej samej firmy, nie stanowi to problemu, gdyz instrukcje budowy zawieraja bardzo dokladne wskazowki mieszania barw. Mala wada akryli firmy Tamiya jest dlugi czas zupelnego schniecia* (byc moze nie najszczesliwsze okreslenie), szczegolnie bardziej obfitych warstw farby. Nalezy to rozumiec w ten sposob, ze samo przesychanie ze stanu wilgotnego do stanu stalego trwa krotko – w czasie typowym dla wiekszosci farb akrylowych. Jednak juz w stanie stalym warstwa farby moze sie lekko kleic do palcow jeszcze przez wiele tygodni. Nawet bezbarwna warstwa ochronna, na przyklad z czesto stosowanego plynu do podlog (Future, Sidolux, Erdal Glänzer lub podobne), nie zawsze jest w stanie zupelnie wyeliminowac te wlasciwosc). Efekt ten nie jest zbyt dotkliwy, ale nalezy brac go pod uwage.

Emalie Testors posiadaja stosunkowo drobne pigmenty i dobre wlasciwosci kryjace. Gama kolorow i przyczepnosc nie pozostawiaja wiele do zyczenia. Wada tych farb jest ich wrazliwosc na rozcienczalniki zawierajace terpentyne. Malowanie pedzelkiem drobnych detali na wyschnietej juz warstwie farby moze prowadzic do jej czesciowego rozpuszczenia. W krancowym wypadku spodnia warstwa farby moze odchodzic od podloza. Dobrym lekarstwem przeciwko tej "chorobie" jest warstwa zabezpieczajaca, np. z plynu do podlog (nie lakieru bezbarwnego Testors). Emalie Testors zawieraja serie o nazwie "Metalizer" charakteryzujaca sie duza rzadkoscia, nadajaca sie znakomicie do airbrush i malowania pedzlem. Po stwardnieniu daja sie bardzo dobrze polerowac. Ale dla uzyskania wlasciwego efektu konieczne jest absolutnie nienaganne przygotowanie powierzchni modelu. Po wypolerowaniu farby widoczne sa nawet najdrobniejsze rysy, a nawet przejscia pomiedzy miajscami szpachlowanymi i powierzchnia plastiku. Najczesciej konieczny jest jednolity podklad, ktory nastepnie nalezy szlifowac na mokro drobnoziarnistym (1000-2000) papierem. Podczas lakierowania (airbrush) moga wykazywac lekko zwiekszona (w porownaniu z innymi produktami) tendencje do tworzenia zaciekow.

Emalie Humbrol charakteryzuja sie stosunkowo gruboziarnistymi pigmentami, dobrymi wlasciwosciami kryjacymi i przyczepnoscia. Nie polecalbym stosowania ich do airbrush, gdyz wykonana nimi powloka farby wykazuje lekko ziarnista strukture. Uzywam ich bardzo rzadko, zatem nie moge zbyt wiele powiedziec na temat gamy kolorow.

Ze stosowanych przeze mnie moge jeszcze wymienic farby akrylowe firmy Gunze-Sangyo, o bardzo drobnych pigmentach, znakomitych wlasciwosciach kryjacych, niezlej przyczepnosci i stosunkowo obszernej gamie kolorow. Ale i one wykazuja drobna wade. Jesli przeznaczona do malowania powierzchnia modelu nie bedzie absolutnie czysta i pozbawiona resztek tluszczu (srodki smarujace do form wtryskowych, odciski palcow), przyczepnosc farb gwaltownie spada. Stosowanie podkladu poprawia przyczepnosc farby, stanowi jednak dodatkowa warstwe. Farby Gunze zawieraja duza ilosc gotowych barw, szczegolnie w zakresie lotnictwa z II ws. Farby z oznaczeniem "W" czyli weathering przeznaczone sa do przybrudzania i wykazuja wyjatkowo gruboziarniste pigmenty, dlatego tez nie nadaja sie do airbrush (zatykanie dyszy). Czesc farb Gunze dostepna jest jako polmat. Do malowania pedzlem nadaja sie warunkowo. Farby Gunze wystepuja pojedynczo, w zestawie podstawowym o nazwie HobbyColor lub w potrojnych zestawach tematycznych (RAF, Luftwaffe, USAF) o nazwie Mr.Color. Roznia sie one skladem chemicznym i ich wzajemne mieszanie jest wykluczone. HobbyColor daja sie rozcienczac woda i innymi rozcienczalnikami do akryli, natomiast Mr.Color wylacznie rozcienczalnikiem o nazwie Mr.Thinner (niektorzy twierdza, ze takze alkoholem izopropylowym). Wyschniete HobbyColor daja sie ponoc rozpuszczac rozcienczalnikiem Mr.Thinner (ktory nie niszczy plastiku), jednak dotychczas tego nie probowalem. O ile wiem, wyschniete Mr.Color nie daja sie juz tak rozpuscic, aby nie uszkodzic plastiku. Ponadto istnieje grupa dajacych sie polerowac farb akrylowych Mr.MetalColor, o wlasciwosciach podobnych do Mr.Color. Warstwe Mr.MetalColor powinien poprzedzic podklad, na przyklad Mr.SurfacerPrimer lub nawet z Mr.MetalPrimer (ktory rowniez znakomicie nadaje sie jako wierzchnia warstwa ochronna (po polerowaniu). Jako uzupelnienie mozna jeszcze wymienic Mr.BaseWhite (bialy podklad) o wlasciwosciach podobnych do farb Mr.Color, Mr.RetarderMild (opozniacz schniecia), Mr.RubbingCompound (pasta polerska), TopCoat (lakier bezbarwny matowy, polmatowy, blyszczacy).

Emalie Revell dostepne w szklanych buteleczkach i metalowych puszeczkach. Te pierwsze sa rzadsze i przeznaczone glownie do airbrush, natomiast te drugie gestsze, przeznaczone glownie do malowania pedzlem. Charakterystyka podobna do farb Humbrol, jednak mam wrazenie, ze farby Revell posiadaja nieco drobniejsze pigmenty. Duza wada jest niewielka ilosc barw gotowych, co wywoluje koniecznosc mieszania.

Uzupelnienie:
Ten, skadinand juz stary temat, zrobil sie nie calkiem na czasie. Emalie Revell w sloiczkach zostaly, zdaje sie, wycofane z produkcji (ale byc moze pokutuja jeszcze na polkach niejednego sklepu). Obecnie zastapily je akryle w szesciennych, plastikowych pudeleczkach. Na ich temat nie moge jeszcze nic powiedziec.


Generalnie mozna powiedziec, ze farby akrylowe (drobne pimenty) dobrze nadaja sie do malowania aerografem. Nieco klopotliwe okazuja sie przy tzw. drybrush.

Natomiast z emaliami rzecz przedstawia sie raczej odwrotnie. Drobny wyjatek stanowia farby Testors podczas malowania pedzlem (za wyjatkiem drybrush) z wyzej wspomnianych wzgledow.

Byc moze wielu powie "...ja maluje emalia przy uzyciu aerografu i idzie...". Naturalnie, ze "idzie", ale efekt koncowy jest inny. Jednemu to nie bedzie przeszkadzalo, innemu tak. Byc moze niektorzy stwierdza "...ja maluje suchym pedzlem uzywajac akryli i idzie...". Zrozumiale, ze "idzie", ale takze w tym wypadku wyglada to na modelu inaczej, anizeli przy uzyciu emalii. Jakby sie uprzec, plakatowka rowniez by poszlo.

Zaznaczam jednak, ze moje uwagi opieraja sie w wiekszosci na moich, mniej lub bardziej subiektywnych doswiadczeniach.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 listopada 2007, 14:05 przez mr.jaro, łącznie edytowano 1 raz
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » poniedziałek, 19 listopada 2007, 13:59

męskie końcówki mają jeszcze różne kalibry, wiec nie zawsze pasują do wszystkich puszek. ale ten problem najczęściej tyczył się fat-capów. żeńskie końcówki sa charakterystyczne raczej dla dezodorantów i farb niskiej jakości.
no ale cóż.. myślałem, że więcej wniesiesz do tematu, bo własnie rodzaj i kaliber koncówki był oznaczany jej kształtem i kolorem oczka. ja juz tego kompletnie nie pamiętam, więc radą ciężko mi służyć.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez scigi » poniedziałek, 19 listopada 2007, 15:44

No i oto mi chodziło. O kulturalną debatę na temat farb. Z capami nie bęzie tak łatwo, będę musiał przeanalizować swoje końcówki, wtedy je opisze i dam też ich zdjęcia, o ile je znajdę w moim bajzlu (końcówki).

A co do farbek. Ja używam narazie farbek firmy Pactra i Model Master. Pactry śmierdzą jak płyn do mycia okien, ale on nie działa na nie jako rozpuszczalnik (testowałem to :lol: ). Gdy nie są wyschnięte łatwo je zmyć wodą, jednak gdy wyschną (po około 5 minutach) są już w pełni wodoodporne. Polecam też kolor Metal Gun z tej firmy. Jak na farbkę za niecałe 4 złote wygląda naprawdę najs, chociarz jest to tylko jakiś metallic z dużą ilością dziwnego brokatu. Nie wygląda jak Gun Metal ale jest efektowny. Polecam też metalizery firmy Model Master (Italieri). Kryją nawet tłuste powierzchnie. Mam pytanie dotyczące w/w metalizerów. Wie kttoś czym można je zmyć, chodzi mi o rozpuszczalnik do nich.

Odradzam jasne kolory Pactry poniewarz nie kryją ciemnych materiałów, i potrzeba kilka warstw aby ładnie wyglądało :-| .

Pozdrawiam Michał Ścigniejew. Rispekt wszystkim pozytywnym modelarzom!

EDIT:

A więc odnalazłem dwa capy. Jeden to cap do kaligrafii a drugi to fat cap.

Fat cap:
Obrazek

cap do kaligrafii:
Obrazek

A tak ten cap maluje:
Obrazek


Oj na tych zdjęciach prawie nic nie widać. Sorry.

Pozdrawiam Michał Ścigniejew. ;o)
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 listopada 2007, 23:39 przez scigi, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam Michał "Scigi" Ścigniejew
-------------------------------------------
WIP: BNR32 65% C10 20%
Avatar użytkownika
scigi
 
Posty: 84
Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 12:27
Lokalizacja: Wąbrzeźno

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » poniedziałek, 19 listopada 2007, 23:37

scigi napisał(a):Fat cap:


ten konkretnie na motipa, na przykład, nie wchodzi. z tego co pamiętam, z dupli color tez nie współpracuje. poza dupli chromem 600ml.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez scigi » wtorek, 20 listopada 2007, 14:52

Ja ją wczoraj dopasowywałem, i nie wchodziła mi do puszki od Montany Black. Nie wiem jak w innych puszkach, ale wiem że na przykład do Montany Platinum są dobre.

Chciałem też się zapytać, jaki efekt uzyskam malując model pędzelkiem (chodzi mi o kastę)? Czy powierzchnia będzie gładka? Lepiej malować olejną czy akrylem? Jakiej firmy mogła by to być farba? I czy to ma w ogóle sens?

A i to zdjęcie obrazujące jak maluje cap, zostało zrobione u mnie w piwnicy. Najzupełniej legalnie malowane, żeby znowu nie było że wandal i bandyta, bo ja pożądny obywatel Rzeczpospolitej jestem! :P

Pozdrawiam Michał Ścigniejew. :mrgreen:
Ostatnio edytowano czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez scigi, łącznie edytowano 3 razy
Pozdrawiam Michał "Scigi" Ścigniejew
-------------------------------------------
WIP: BNR32 65% C10 20%
Avatar użytkownika
scigi
 
Posty: 84
Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 12:27
Lokalizacja: Wąbrzeźno

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez Deco » wtorek, 20 listopada 2007, 14:57

scigi napisał(a):
Chciałem też się zapytać, jaki efekt uzyskam malując model pędzelkiem (chodzi mi o kastę)? Czy powierzchnia będzie gładka? Lepiej malować olejną czy akrylem? Jakiej firmy mogła by to być farba? I czy to ma wogóle sens?

Pozdrawiam Michał Ścigniejew. :mrgreen:


Malowanie kasty pędzelkiem nie ma sensu. Kiedyś na starym PWM taki jeden pomalował i wyglądało to bardzo źle. Będzie widać pełno smug itp. Dobre są spraye ale najlepsze jest aero.
Pozdrawiam Dominik Dec!!!:D
Obrazek
Avatar użytkownika
Deco
 
Posty: 222
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:01
Lokalizacja: Sokołów Małopolski

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez Timi » wtorek, 20 listopada 2007, 15:02

scigi napisał(a): I czy to ma wogóle sens?



Raczej wątpliwy, albo spreje albo zbieraj sianko na aerograf
pozdrawiam
Tomasz Modłasiak
(a) Bułki (i tak) nie pikają!!

http://timimodelfactory.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Timi
 
Posty: 1614
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:49
Lokalizacja: Częstochowa[K.M. Rozbitek:]

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez scigi » wtorek, 20 listopada 2007, 15:02

O właśnie tak myślałem, ale bałem się spróbować, ale mniejsze elementy, takie jak felgi, maluje pędzelkiem i bardzo ładnie to wygląda, nie ma żadnych smug.

Pozdrawiam sCg! :twisted:
Pozdrawiam Michał "Scigi" Ścigniejew
-------------------------------------------
WIP: BNR32 65% C10 20%
Avatar użytkownika
scigi
 
Posty: 84
Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 12:27
Lokalizacja: Wąbrzeźno

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez Deco » wtorek, 20 listopada 2007, 15:06

scigi napisał(a):O właśnie tak myślałem, ale bałem się spróbować, ale mniejsze elementy, takie jak felgi, maluje pędzelkiem i bardzo ładnie to wygląda, nie ma żadnych smug.

Pozdrawiam sCg! :twisted:


Pędzelek jest stworzony do małych elementów ale na większych ( kasta) to już masakra.
Pozdrawiam Dominik Dec!!!:D
Obrazek
Avatar użytkownika
Deco
 
Posty: 222
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:01
Lokalizacja: Sokołów Małopolski

Re: Dyskusja o farbach

Postprzez scigi » wtorek, 20 listopada 2007, 15:21

No to muszę się zdecydować na jakiś areograf i sprężareczkę. A propos, jakie farby polecacie do areografów, te z Zero Paints są dobre?

Pozdrawiam sCg :twisted:
Pozdrawiam Michał "Scigi" Ścigniejew
-------------------------------------------
WIP: BNR32 65% C10 20%
Avatar użytkownika
scigi
 
Posty: 84
Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 12:27
Lokalizacja: Wąbrzeźno

Następna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości