arhtus napisał(a):A dla mnie toto czyli 267 to jeden z fajniejszych aerków procona, fakt że nie ma regulatora przepływu powietrza, a z tą głowicą to nie wiem o co chodzi?, ale za to mi się trzyma go zdecydowanie lepiej niż np 289, a regulator mam przy nim na szybkozłączce.
267 to fajny aerograf, ale jeśli można mieć lepszy za niewiele większą kwotę to ja wybieram 289 albo 270. Z wygodą trzymania nie polemizuję, bo to kwestia indywidualna. Zawór MAC w proconie po prostu działa a ja od 2 miesięcy usiłuję kupić zaworek z szybkozłączką i co chwila odsyłam sprzedawcom, bo albo ma gwint źle nacięty, albo jest uszkodzony, albo nie chce płynnie działać. Szukam u różnych sprzedawców, a i tak cały czas dostaję ten sam chiński wyrób mimo sproego rozrzutu cenowego. Będę musiał kupić zaworek Iwaty albo HS w cenie pokrywającej niemal różnicę między 267 a 289.
Kwestia głowicy. Modele platinum mają odkręcaną całą część przednią w której następuje przekierowanie powietrza doprowadzonego kanałem z zaworu na 3 otwory umieszczone koncentrycznie dookoła dyszy. To rozwiązanie zostało przejęte z Olymposa i Custom Micron ma tak samo. Ale część nie jest wymienna z CM, inna jest osłona dyszy i iglicy więc nie ma obaw, że platinum maluje tak wąskim strumieniem jak Micron.
Ale ten system ma dodatkową zaletę. Można uzyskać łatwy dostęp do kanału farbowego i samej dyszy (od tyłu) bez jej odkręcania.
System wkręcanych zbiorniczków w HS jest rzeczywiście wygodny. Moja Hansa tak ma i faktycznie, można sobie wykręcić zbiornik i działać z niewielkimi dawkami farby w wystarczająco dużym gnieździe.
A propos Hansy. Te aerografy są "robione" przez HS i mają niektóre części wewnętrzne identyczne z Ultra/Evi/Infi, ale design został przez HS przejęty od Hansy. Dysze, igły, osłony dysz oraz koronki są zupełnie inne. Nie tylko wielkość, kształt i budowa dysz jest inna ale także materiał (mosiądz?). Wydaje mi się, że są trwalsze i odporniejsze od HS ale nie używałem tak intensywnie, żeby mieć pewność. Aerografy Satagraph reklamowane jako bardzo trwałe i "profi" to były rebrandowane Hansy a wcześniej Triplex-y. Co ciekawe, oba (HS Hansa i Gabbert Triplex) używają takich samych dysz.