Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez iras67 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 12:11

Witaj, odkręcasz tą mosiężną śrubę od spodu zaworu regulującą docisk sprężyny.
Obrazek
Usuwasz z zawory uszczelkę zaznaczyłem strzałką
Obrazek
Można usunąć wszystkie elementy zaworu ale wtedy spust będzie działać inaczej niż z uszczelką.
Uprzedzam że używam wydajny kompresor . Na pierdziawkach typu MAR można przegrzać szybko sprężarkę szczególnie przy wartościach ciśnienia powyżej 1,2 Bara. Wtedy polecam szybkozłączkę zapinamy aerograf tylko do malowania. Albo szybkozłączkę z pokrętłem zaworem ON/OF. Przy okazji... ta szybkozłączka: https://www.mojehobby.pl/products/HS-12 ... torem.html
to nie jest regulator ciśnienia , regulacja jest bardzo nieprecyzyjna ,zakres od maks do min jest na bardzo małym obrocie pokrętła.
Ostatnio edytowano środa, 6 grudnia 2017, 14:09 przez iras67, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez cooper69 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 12:36

zdjęć brak

Google photos są tylko dla zombiaków google (konto, mail, zdjęcia i inne narzędzia totalnej inwigilacji) bez problemu widoczne :lol:
Obecne zainteresowania - pancerka Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie i niemiecka (głównie niszczyciele czołgów).

Pozdrawiam
Rafał Dzięgielewski made by 71
Avatar użytkownika
cooper69
 
Posty: 863
Dołączył(a): środa, 8 kwietnia 2015, 11:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez potez » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 12:52

Iras, to co proponujesz to zrobienie z dwufunkcyjnego aerografu jednofunkcyjnego. W sumie troche bez sensu. Prawidłowo operując spustem: najpierw wciskasz w dół/puszczasz do góry otwierając zamykajć dopływ powietrza a potem przesuwasz do przodu do tyłu farbę masz to samo. Kończysz malować w odwrotnej kolejności najpierw spust do przodu a potem puszczasz nacisk
Aero pluje tylko wtedy gdy mając włączone podawanie farby- odciągniętey spust puścisz go nagle i zamykasz ciśnienie - wtedy zawsze chlapnie farba która jest w dyszy a ciśnienie spada do zera...
To była właśnie jedna z rzeczy , która mnie wkurzała w H&S jak kupiłem - twardy i skaczący pomimo regulacji jak dla mnie spust. W iwatce te ruchy sa naturalne, nie miałem problemu z pluciem.
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez piotr dmitruk » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 12:59

potez napisał(a):To była właśnie jedna z rzeczy , która mnie wkurzała w H&S jak kupiłem - twardy i skaczący pomimo regulacji jak dla mnie spust. W iwatce te ruchy sa naturalne, nie miałem problemu z pluciem.

Nie mam doświadczenia z innymi aerografami, poza Ruskiem i Łukowiakiem, ale chyba musiałeś mieć jakąś wadę, nie obserwuję tego w swoim Evo
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9939
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez potez » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 13:09

Niestety nie, taka jest różnica w kulturze pracy. Wielkorotnie później przy różnych okazjach miałem Infinity w ręku i zawsze to moje odczucie takie było. :-/
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Atlis » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 13:24

potez ma rację, praca spustu w HS-ach do idealnych nie należy.
Avatar użytkownika
Atlis
 
Posty: 2593
Dołączył(a): piątek, 25 marca 2016, 14:39
Lokalizacja: Rostock / Szczecin / Sliač

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez iras67 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 13:35

Potez to co piszesz o obsłudze to oczywista oczywistość. Żeby była jasność sprawę traktuje jako opcję do wyboru podobnie jak zrobiła Tamiya gdzie mamy możliwość korzystania z obu rodzajów zaworu. Aerograf "bez zaworu powietrza" ma też wadę, niektóre farby bez stosowania opóźniaczy mogą zasychać szybciej na końcu igły i zatykać dyszę kiedy mamy dłuższe przerwy bez otwierania dyszy z farbą a powietrze leci...
Co do spustu jedynie w Ultrach wyraźnie gorzej pracuje w porównaniu do Evo i Infinity. Możliwe że malowałeś aerografem który miał pękniętą dyszę na końcu-uszkodzenie częste ,podobnie jak mikro deformacja końca polegająca na niewidocznym gołym okiem niewielkim zagnieceniu tego miejsca. Oba przypadki częste bo dysza H&S to najsłabszy element tych aerografów.
ps.H&S od momentu wprowadzenia tego rodzaju spustu chwali się "nowatorskim" rozwiązaniem z tą krzywką przy spuście...która ma pomagać niwelować problem kolejności inicjowania ciśnienia i potem farby. Żeby było ciekawie DeVilbiss jeden z najstarszych producentów aerografów próbował podobny patent ponad 100 lat temu:-) a skończyło się na tym co mamy w większości klasycznych dwu-funkcyjnych.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez wacus47 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 14:17

potez napisał(a):To była właśnie jedna z rzeczy , która mnie wkurzała w H&S jak kupiłem - twardy i skaczący pomimo regulacji jak dla mnie spust. W iwatce te ruchy sa naturalne, nie miałem problemu z pluciem.


Prawda, w ręku miałem Evolution i swoje dwie Ultry. Spust chodzi bardzo średnio, brakuje płynności ruchu. W Tamiyi chodzi to gładko i tak jak człowiek mógłby tego oczekiwać. To co poprawia pracę spustu w H&S to:
- rozciągnięcie spreżyny, spust chodzi bardziej twardo i sprężyście, ale zyskuje na płynnosci;
- porządne nasmarowanie wszystkich ruchomych elementów gęstym smarem (niewielkie ilości!). Często gęsto od nowości aero H&S cierpią na suchoty w środku. Smarowanie zdecydowanie pomaga ten problem rozwiązać. Ja stosowałem smar PM600 - piękny czerwony kolorek :).

Po opisanych zabiegach spust chodzi lepiej, ale nadal nie jest to ideał, aczkolwiek dużo łatwiej wyczuć narzędzie.
wacus47
 
Posty: 315
Dołączył(a): piątek, 15 lutego 2008, 11:14
Lokalizacja: Zgierz

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez shadowmare » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 14:18

Niemcy pracę spustu dobrze mieli opanowaną w latach 39-45. Teraz to nie ma już tej jakości.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1577
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 20:54

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez iras67 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 14:30

Ja od wielu lat stosuję do ruchomych elementów aerografów rowerowy smar do łańcucha Finish Line od niedawna ich rewelacyjny zielony Ceramic Wet Lube. Jedynie do pokręteł ograniczenia wychylenia igły w których renomowani producenci stosują najczęściej gęste smary , nawijam na gwincie jedną warstwę taśmy teflonowej tej która używa się w hydraulice.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez wacus47 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 14:56

iras67 napisał(a):Ja od wielu lat stosuję do ruchomych elementów aerografów rowerowy smar do łańcucha Finish Line od niedawna ich rewelacyjny zielony Ceramic Wet Lube. Jedynie do pokręteł ograniczenia wychylenia igły w których renomowani producenci stosują najczęściej gęste smary , nawijam na gwincie jedną warstwę taśmy teflonowej tej która używa się w hydraulice.


O Finish Linem też kiedyś zdarzyło mi się smarować (polecam zielony - pachnie jak coca cola i jest gestszy bo do mokrych warunków.)
wacus47
 
Posty: 315
Dołączył(a): piątek, 15 lutego 2008, 11:14
Lokalizacja: Zgierz

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Atlis » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 15:32

Avatar użytkownika
Atlis
 
Posty: 2593
Dołączył(a): piątek, 25 marca 2016, 14:39
Lokalizacja: Rostock / Szczecin / Sliač

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez iras67 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 16:11

shadowmare napisał(a):Niemcy pracę spustu dobrze mieli opanowaną w latach 39-45. Teraz to nie ma już tej jakości.
:mrgreen:
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez wacus47 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 17:18

Atlis napisał(a):Nie lepiej kupić Badgera?

https://www.fine-art.com.pl/regdab-plyn ... wania.html


Mozna, ale któż nie lubi robić eksperymentów? Byłbym się gotów założyć, że ten olejek Badgera to to samo co oliwka do łańcucha. Wszkaże, nikt koła na nowo nie wymyślał.
wacus47
 
Posty: 315
Dołączył(a): piątek, 15 lutego 2008, 11:14
Lokalizacja: Zgierz

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez iras67 » poniedziałek, 4 grudnia 2017, 17:27

potez napisał(a):
A tyle ile kosztuje infiniti kosztuje sciagnieta z japoni Iwatka HP-CH nawet jeżeli przyjdzie zapłacić VAT. Jak sie uda nie zapłacic to kosztuje tyle co procon z polskiej dystrybucji.
I robi to co napisał golfczarny - po prostu maluje. Gęsta czy rozcieńczona farba, daje radę na wszystkim a regulacja ciśnienia zaworkiem na aerografie bezcenna.

:!: Cholera jasna na lakierni używałem parę lat Iwatę Castom micron ale jakość pokazywała dopiero kiedy lepkość farby była najodpowiedniejsza. Z ta gęstą to trochę przesadziłeś... ;o)
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości