Strona 60 z 82

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 10:21
przez karolkonw
dysza w h&s rozciaga sie od wtykana iglicy czy to wielki problem? dla mnie niekoniecznie ale co ja tam wiem Atlis zmalowal 10 modeli tylko jakos ich nigdzie nie widac...

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 12:16
przez iras67
H&S ma trochę inaczej zaprojektowaną dyszę i igłę w porównaniu do większości innych producentów. Nie chodzi tylko o jej cylindryczny kształt i brak gwintu. Koniec dyszy( Wszystkie modele Ewo, Ultra i Infinity o 0,15 i 0,2mm) mocno wystaje na zewnątrz o jakieś 0,6-0,7 mm ponad czoło aircapa czyli dysza na dużej długości jest cienkościenną rureczką z niezbyt wytrzymałego stopu.W Iwatach i pochodnych najczęściej ten koniec nie wystaje na więcej niż 0,1-0,2mm i w dodatku jest z lepszego materiału. Pamietacie Łukowiaka z podobnym końcem dyszy podatnym na identyczne usterki . Ten koniec łatwo uszkodzić na wiele sposobów. Najczęściej przez rozepchanie igłą -powstaje wtedy krótka rysa wzdłużna która utrudnia albo uniemożliwia pracę.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 12:20
przez karambolis8
karolkonw napisał(a):Atlis zmalowal 10 modeli tylko jakos ich nigdzie nie widac...

PWM to nie cały świat :)

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 13:35
przez Robert PL
Ciekawe, czy po tych wszystkich wpisach czarny golf dokonał już właściwego dla siebie wyboru...? Albo przynajmniej wie, jakimi kategoriami kierować się w dokonaniu wyboru...

Z drugiej strony, skoro coraz częściej w galeriach podaje się jakimi farbami był malowany model, to czemu jeszcze nikt nie pochwalił się, jakim aerografem tego dokonał? Można by było wtedy wyciągnąć z tego jakieś wstępne wnioski.

potez napisał(a):Pierwszą dyszę i tak rozerwiesz przy skręcaniu - każdy to przeżył

No to mamy wyjątek - póki co ;o)

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 14:21
przez karolkonw
karambolis8 napisał(a):
karolkonw napisał(a):Atlis zmalowal 10 modeli tylko jakos ich nigdzie nie widac...

PWM to nie cały świat :)


no nei sledze kariery na innych forach poza tym ze go z solo wywalono z modelworka ale nigdzie prac jego nie widze....
skoro tak mocno wspoldoradza to dobrze byloby podeprzec to doswiadczeniem innym niz pitu pitu w internetach

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 16:05
przez Atlis
Musisz strasznie z tego powodu cierpieć. :-D

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 16:06
przez karolkonw
Atlis napisał(a):Musisz strasznie z tego powodu cierpieć. :-D

niespecjalnie raczej wole wiedziec z kim (modelarskim) rozmawiam tyle i az tyle:)

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 16:14
przez Atlis
Mi wystarczy, że ja wiem. ;-)

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 16:15
przez karolkonw
no to gratulacje zatem powinno wystarczyc ci doradzanie samemu sobie:)

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 16:18
przez Atlis
Moich zdjęć nie widziałeś a jednak o radę prosiłeś. Spróbujmy zastosować te samą logikę. ;-)

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: czwartek, 29 grudnia 2016, 23:54
przez piotr dmitruk
Brawo, potraficie się pokłócić nawet o taki drobiazg jak dysza aerografu. Pięknie!

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2016, 00:39
przez grzegorz75
Czy możemy już wrócić do tematu pipet ?

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2016, 14:22
przez karolkonw
piotr dmitruk napisał(a):Brawo, potraficie się pokłócić nawet o taki drobiazg jak dysza aerografu. Pięknie!

dysza to wazna rzecz w zyciu kazdego faceta!!!

Jak i pipeta

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2016, 19:00
przez radoslaw6363
Kolegom którzy dyszą emocjami, ja skromny użytkownik aerografu H&S życze wiele spokoju w nadchodzącym nowym roku i wielu pozytywnych emocji :lol:

Obrazek

Ponadto życzę wielu sukcesów związanych z dyszą i pipetami :D

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 23 kwietnia 2017, 23:29
przez golf czarny
Robert PL napisał(a):Ciekawe, czy po tych wszystkich wpisach czarny golf dokonał już właściwego dla siebie wyboru...? Albo przynajmniej wie, jakimi kategoriami kierować się w dokonaniu wyboru...

Z drugiej strony, skoro coraz częściej w galeriach podaje się jakimi farbami był malowany model, to czemu jeszcze nikt nie pochwalił się, jakim aerografem tego dokonał? Można by było wtedy wyciągnąć z tego jakieś wstępne wnioski.

potez napisał(a):Pierwszą dyszę i tak rozerwiesz przy skręcaniu - każdy to przeżył

No to mamy wyjątek - póki co ;o)


Przepraszam jakoś mi umknęło to pytanie.

Cóż golf jak to golf , dokonał wyboru golfowatego (tzn: takiego , który jest argumentem , za tym żeby wyboru nie było ;o)

jestem szczęśliwym, aczkolwiek przypadkowym posiadaczem dwóch psikawek jednej z dynastii Ming ,drugiej z dynastii Han oraz niezbyt zadowolonym aczkolwiek z pełnym rozmysłem zakupionego, mocno używanego evolution, co rewolucji nie uczynił, a w temacie ewolucji raczej jego ród wymrze ( o ile się nie poprawi).

A teraz na poważnie. Evolution generalnie, w ręce dobrze leży i jak zapewniał sprzedawca psika. A jakże. Z tym,że mało precyzyjnie. To dziwne ale Pan Chińczyk ma mniejszy odkurz i o wiele mniej dookoła kropek. Sam Chińczyk też jest zdolny do malowania kresek, może nie jakoś wspaniale ale lepiej niż to cudo z lasu teutońskiego. Zacząłem tedy używać doraźnie H&S do surfacera a Chińca do malowania metalizerami nawet :shock:
A o całe zło podejrzewam dyszę . Sprzedawca zapewniał, że igła nowa. Ale dysza już przy pierwszym kontakcie wydała się podejrzana. Zresztą po głębszym zastanowieniu można wydedukować, że skoro sprzedawca załączając igłę zgiętą, per facta concludentia przyznał się do prawdopodobnego zwalenia aero "na dziób". W takim wypadku to i dysza mogła ulec uszkodzeniu, co nie? Niestety to są wnioski mocno poniewczasie. Zrobiłem głupio, że zaraz nie zabrałem się za testy i pierwsze malowanie odbyło gdzieś tak po miesiącu od zakupu. A dopiero parę dni temu zacząłem badać problem, rozbierając i dokładnie oglądać całe aero i przy okazji czyszcząc, chociaż aero nie było zbyt brudne. Dzisiaj za późno na awanturę niestety.
Wróciłem zatem do lektury bardzo pouczającej jednak dyskusji. A skoro wielu z Was ,aczkolwiek nie wszystkich, spotkało "rozkalibrowanie" to może pomożecie w diagnozie.
Otóż jak wygląda końcówka dyszy:
1) lekko drapie w palec,
2) wystaje z aircapa ale nie 0,6-0,7 tylko mniej i nie równo (w ogóle wygląda nie jak cienka rurka, a raczej ścięta rurka)

objawy : już pisałem brak precyzji w porównaniu z Chińczykiem (te samo rozcieńczenie farby bilmodel metalizery, tamiya -akryle z levellig thinnerem)

Czy tak wygląda to przy uszkodzonej dyszy ? Czy może jednak coś innego? Jednak Iglica?

A może jest w Trójmieście doświadczony użytkownik Evolution, który po koleżeńsku dokonałby oględzin aero i coś podpowiedział?
Powiem szczerze ,że niezbyt mam ochotę dokonywać zakupów części w ciemno.

No i takie pytanie na marginesie skoro jestem w temacie "modelarz & moje miasto" Czy jest możliwość znalezienia jakiegoś przyjaznego miejsca gdzie możnaby na parę godzin w tygodniu przyjść i pomajsterkować? Za pieniądze(rozsądne) ofc. Pracownia, warsztacik,klub? Kiedyś , mgliście pamiętam, były jakieś kluby . Nawet do jednego przez chwilę uczęszczałem jako mały dzieciak. Ale raczej, jeśli są jeszcze to przy szkołach, MDK-ach i są dla młodzieży, nieprawdaż? A ja jestem mocno ponad standardy wiekowo liberalnego ZSMP ;o). Myślę ,że mojemu hobby wyjście z domu zrobiłoby dobrze.