Strona 64 z 82

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 00:27
przez shadowmare
tomek_chacewicz napisał(a):Ciekawe rzeczy piszecie, a właśnie zastanawiałem się czy swojego PS-270 nie zamienić na coś "niemieckiego". Ale czy tylko ja tak mam, że praktycznie po każdym malowaniu, trzeba go rozkręcić, wyjąć igłę, dokładnie wyczyścić? Inaczej po kilku dniach przestoju się zakituje, dokładne przedmuchanie nic nie daje.

Ja po malowaniu/zmianie koloru zawsze trochę Thinnera przepuszczam przez aero i czyszczę wacikiem końcówkę. Kitować się czasami kituje ale zdecydowanie nie tak często jak HS. Jakbym czyścił dokładniej i Tool Cleanerem to pewnie wcale by się nie kitował. Tamka potrafi mi zapchać częściej bo względem Gunze jest gęstsza i jak źle rozcieńczę to się zdarza.
Jak malujesz Vallejo/pochodnymi/rozcieńczasz farby wodą, to w tym wypadku nic dziwnego, glutoplazma powstaje to i zatyka.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 00:36
przez tomek_chacewicz
Maluję gunze, tamiya rozcieńczana LT, też przy zmianach czy po malowaniu przedmuchuję zbiorniczkiem acetonu, hmm zastanawiałem sie, czy tylko ja tak mam. Farba zbiera sie i zasycha przy uszczelce za zbiorniczkiem.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 00:43
przez cooper69
To wcale się nie zdziwię jak rozcieńczasz 1:1 lub podobnie.

Ja już się naumiałem malować "zabarwionym" rozcieńczalnikiem i jest zdecydowanie lepiej :)

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 01:04
przez potez
tomek_chacewicz napisał(a):Maluję gunze, tamiya rozcieńczana LT, też przy zmianach czy po malowaniu przedmuchuję zbiorniczkiem acetonu, hmm zastanawiałem sie, czy tylko ja tak mam. Farba zbiera sie i zasycha przy uszczelce za zbiorniczkiem.

zawsze tam sie zbiera. wystarczy dobrze wypłukać , koniecznie wyjąć igłę , wytrzeć do czysta i jeszce raz wypłukać. jak często malujesz to wystarczy.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 01:10
przez shadowmare
Tak, trzeba mocno rozcieńczać a Tamkę najlepiej poza aero, w przeciwnym wypadku - jak się ją miesza już w zbiorniczku to ma tendencję do zapychania. Jest bardzo gęsta i opada na dno za szybko - nie zdążysz rozmieszać odpowiednio zanim wejdzie w dyszę i zatka.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 01:17
przez tomek_chacewicz
Nie, nie wiadmo, że 3:1 to minimum. Właśnie ostatnio za często nie maluję wiec ma czas zaschnąć, juz myślałem, że procony są pod wzgledem czyszczenia ponadprzecietnie upierdliwe, czyli jednak nie

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 01:19
przez Atlis
Tamka + MLT + X22, 2:6:1, rozcieńczać w strzykawkach i jest ok.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 01:30
przez shadowmare
tomek_chacewicz napisał(a):Nie, nie wiadmo, że 3:1 to minimum. Właśnie ostatnio za często nie maluję wiec ma czas zaschnąć, juz myślałem, że procony są pod wzgledem czyszczenia ponadprzecietnie upierdliwe, czyli jednak nie

Ja robię tak, że po malowaniu wpuszczam do zbiornika parę kropli rozcieńczalnika i zatykam nasadką - zawsze lepiej niż zostawić na sucho.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 01:34
przez potez
tomek_chacewicz napisał(a):Nie, nie wiadmo, że 3:1 to minimum. Właśnie ostatnio za często nie maluję wiec ma czas zaschnąć, juz myślałem, że procony są pod wzgledem czyszczenia ponadprzecietnie upierdliwe, czyli jednak nie

To kup sobie lubrykant 8-) z Iwaty - https://www.youtube.com/watch?v=SYtw8it4xoc
nakłądasz odrobinę na oigłę i potem ją wycierasz, nic ci nie przyschnie do igły, przy okazji do uszczelek też nic nie przywiera. Taka tubka to na 10 lat wystarczy.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 01:51
przez Atlis
Superlube, najlepsza nazwa jaką mogli wymyślić. :-D

Regdab Badgera też jest spoko.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 09:05
przez xmen
Czytam dyskusję szacownego grona o zaletach i wadach aerografów.I nikt nie napisał o tym że kupić to jedno a umieć wykorzystać możliwości tego sprzętu to drugie.Bo co z tego że kupię Ferrari jak odpalę je raz na dwa tygodnie i wyjadę przed garaż.Sam przymierzam się do kupna PS -289 ale zobaczymy.I jeszcze na koniec pomyślałem sobie o młodych modelarzach czytających to forum.Kto z rodziców kupi dziecku aerograf za parę stówek bo on wyczytał na forum że taki jest najlepszy a reszta to shit.Zobaczmy jak wygląda frekwencja wśród młodzieży na różnych zawodach.Jestem pełen podziwu dla warsztatu i profesjonalizmu pokazujących tu swoje modele ale trochę więcej luzu by się przydało.Pozwoliłem sobie zabrać głos w tej dyskusji ja skromny sklejacz części z pudełka.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 09:08
przez wacus47
Atlis napisał(a):Superlube, najlepsza nazwa jaką mogli wymyślić. :-D

Regdab Badgera też jest spoko.


Ja użyłem kiedyś smaru do uszczelek kursowych w amortyzatorach rowerowych, ze względu na jego odpornosc. Działa to super tylko totalnie nieopłacalne ze względu na koszt. Lubrykant Iwaty tanszy choć szybciej znika.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 09:40
przez shadowmare
ochli napisał(a):Czytam dyskusję szacownego grona o zaletach i wadach aerografów.I nikt nie napisał o tym że kupić to jedno a umieć wykorzystać możliwości tego sprzętu to drugie.Bo co z tego że kupię Ferrari jak odpalę je raz na dwa tygodnie i wyjadę przed garaż.Sam przymierzam się do kupna PS -289 ale zobaczymy.I jeszcze na koniec pomyślałem sobie o młodych modelarzach czytających to forum.Kto z rodziców kupi dziecku aerograf za parę stówek bo on wyczytał na forum że taki jest najlepszy a reszta to shit.Zobaczmy jak wygląda frekwencja wśród młodzieży na różnych zawodach.Jestem pełen podziwu dla warsztatu i profesjonalizmu pokazujących tu swoje modele ale trochę więcej luzu by się przydało.Pozwoliłem sobie zabrać głos w tej dyskusji ja skromny sklejacz części z pudełka.

Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 10:44
przez xmen
shadowmare napisał(a):
ochli napisał(a):Czytam dyskusję szacownego grona o zaletach i wadach aerografów.I nikt nie napisał o tym że kupić to jedno a umieć wykorzystać możliwości tego sprzętu to drugie.Bo co z tego że kupię Ferrari jak odpalę je raz na dwa tygodnie i wyjadę przed garaż.Sam przymierzam się do kupna PS -289 ale zobaczymy.I jeszcze na koniec pomyślałem sobie o młodych modelarzach czytających to forum.Kto z rodziców kupi dziecku aerograf za parę stówek bo on wyczytał na forum że taki jest najlepszy a reszta to shit.Zobaczmy jak wygląda frekwencja wśród młodzieży na różnych zawodach.Jestem pełen podziwu dla warsztatu i profesjonalizmu pokazujących tu swoje modele ale trochę więcej luzu by się przydało.Pozwoliłem sobie zabrać głos w tej dyskusji ja skromny sklejacz części z pudełka.

Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Wiem że nikt nikogo do niczego nie zmusza.Ale wielu młodych modelarzy czyta Wasze opinie i nimi się kieruje.Bo jak uczyć się to od najlepszych.Parę lat temu były w Super Modelu recenzje aerografów H&S.Były polecane i zachwalane.I taki młody modelarz zbierał kasę ,w końcu kupił ten wymarzony markowy sprzęt a tu z Waszej dyskusji dowiaduje się że kupił shit i teraz tylko Iwata. To rzuci to wszystko i zajmie się czymś innym.Przy takim podejściu" nikt nikogo nie zmusza "jeszcze trochę i zostanie kółko wzajemnej adoracji.Sam kupiłem H&S Evolution i jakoś mi nie leży.Zastanawiam się nad zmianą ale chyba za stary już jestem.Na tym zakończę udział w dyskusji.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: niedziela, 3 grudnia 2017, 11:07
przez Atlis
Ludzie, czemu zakładacie nowe konta by coś napisać, wstydzicie się za swoją opinię?

HS to typowy sprzęt CCC. Dlatego jest popularny.