Zrobiłem sobie drugi próbnik Super Metalizerów Gunze - tym razem przypominający Mustanga. Oprócz SM01 Super Fine Siler (pisownia oryginalna, ale chyba powinno być Silver) i SM04 Super Stainless użyłem też "srebrzanki" C8 Silver (jako imitację srebrnej farby na szpachlowanej części skrzydła).
Model był pokryty Surfacerem 1200, a pod białe powierzchnie M.Base White. Podkład wypolerowałem pastami Tamiya Coarse i Fine do połysku. Następnie nałożyłem białą, czarną oraz Olive Drab tam, gdzie powinny być, zamaskowałem taśmą Tamiya i zabrałem się za metalizery. Na podstawie oceny pierwszego próbnika (powyżej) wybrałem SM04 na okolice rur wydechowych. Następnie ciemne panele na kadłubie, przed i za skrzydłem, oraz wyważenie steru kierunku, pomalowałem mieszanką SM04 i SM01. Pomaskowałem taśmą Tamiya i nałożyłem SM01. Na koniec na płat nałożyłem C8.
Po odmaskowaniu, pastą Fine wypolerowałem miejsca styku farby białej i srebrnej. Po maskowaniu był tam uskok przebiegający nie po liniach podziału blach, a miał być później przykryty kalkomanią, więc musiałem go wygładzić. Po polerowaniu przestał być wyczuwalny pod palcem. Następnie na całość położyłem lakier błyszczący CL184 Super Clear II, kalki na Mr.Mark Setter, ponownie CL184, wash, trzeci raz CL184, a na koniec na panel przeciwodblaskowy C182 Super Clear Flat. Efekt metalizerów trudno oddać na zdjęciach, ale wśród kilkunastu zdjęć, jakie zrobiłem, jest parę godnych uwagi.
Na tym ujęciu wyraźnie widać różnicę między SM01 (klapy, lotki) a C8 (reszta skrzydła)...
...a tu już nie.
Tutaj widać trzy odcienie Super Metalizerów na kadłubie...
...a tu odbicia kadłuba w powierzchni płata.
Żywiczne rury wydechowe Quickboost z podkładem Mr. Resin Primer pomalowałem "zwykłym" Mr.Metal Colorem nr 214 Dark Iron i wypolerowałem wacikiem. Lekkie okopcenie zrobiłem C101 Smoke Gray (odpowiednik Tamiya Smoke).
Dodam jeszcze, że w odróżnieniu od "zwykłych" Mr.Metal Colorów Gunze, Super Metalliki nie sprawiają żadnych problemów przy odrywaniu masek ani nie brudzą palców. Farby rozcieńczałem na oko, lejąc do pIwaty kolejno: ok. 40% Mr.Levelling Thinnera, ok. 20% zmywacza Wamodu i resztę farby. Zmywacz pełni rolę opóźniacza, gwarantując gładką powierzchnię nawet w kłopotliwych miejscach, jakimi są wewnętrzne "kanty", jak np. przejście skrzydło-kadłub (powstaje tam zawirowanie, gdzie farba bez opóźniacza krąży i wysycha, zanim gdzieś opadnie, co tworzy powierzchnię jak papier ścierny).