potez napisał(a):Dobra mam to w łapach, kupiłem polski zestaw razem z PZLami z AH.
W środku jest coś co bardzo charakterystycznym zapachem, fakturą i konsystencja wygląda jak roziceńczony Dulux na vinylowej osnowie z mieszalnika.
Ja tym akurat od lat maluje ściay u siebie w mieszkaniu, na modelu jeszcze nie próbowałem.
zobaczymy...
Dokładnie tak jest: pachnie jak Dulux, czy podobne akryle "ogólnego stosowania".
Co nie znaczy że to źle...Ja parę ładnych lat temu malowałem Duluxem i jakąś polską (nie pamiętam nazwy, ale jakaś popularna marka) pajace wykonane z żywicy. Aerografem, dość mocno rozcieńczone wodą, bez podkładu, żywica odtłuszczona tylko kąpielą w roztworze proszku E Standard. No i trzyma się do dziś, kolor też, ale całkowite utwardzenie dopiero po minimum 2 tygodniach...
Pazurem nie skrobnie się. Maskowanie też było (taśma Tamiya po 1 dniu) i nie odłaziła...
Razi na stronie brak jakiejkolwiek informacji technicznej o produkcie. Oprócz "doskonałej wierności kolorów"- ale to też zawsze będzie do dyskusji.
Rozumiem jakoś brak odniesienia do wyrobów innych firm.
Rozpaćkałem odrobinę Hataki na plastikowej płytce (bez dodatków) i moim zdaniem schnie na bardziej twardo niż AV Model Color czy Lifecolor. Ale słabiej niż MM Acryl. Faktura ładna (jak...satynowy Dulux).
Z Japońcami nawet nie porównuję bo to inna chemia. No i niestety ( na niekorzyść Gunze i Tamiya ): inna klasa toksyczności...
Rozcieńczalnik Vallejo (ten nowy, przezroczysty, nie "mleko") przypomina mi...zmywacz Model Master/ Aztek. Zapachem i "śliskością".
W weekend może popryskam sobie coś...
Pozdr.