Modelarstwo z pasją

MIRO napisał(a):I dlaczego dziwisz się, że Słowak mówi po słowacku?

Mógłby się nauczyć polskiego- w końcu Komandor zrobił test i nawet wziął wizytówkę!

Cichociemny napisał(a):Mógłby się nauczyć polskiego- w końcu Komandor zrobił test i nawet wziął wizytówkę!

W sumie racja. Jak Komandor mógł, to każdy może!

Nie mam nic wspólnego z MRP, to są jakieś urojenia Komandora.

Do reszty pozwolę sobie odnieść się tak, jak jemu odpowiedziałem w tych dwóch wiadomościach, jednej prywatnej (Komandora wiadomość pozwolę sobie nie wrzucać na szkło, nie chcę narobić chłopakowi jeszcze większego wstydu) i w jednej na MW w temacie absolutnie nie związanym z jego testem choć oczywiście o MRP w nim nie zapomniał wspomnieć:





Odnoszę wrażenie, że Komandorowi René Molnár (właściciel MRP) odmówił (MRP nie ma w PL dystrybutora - pisałem do MRP ponad rok temu, pytając o możliwość zakupu farb w Polsce) i teraz szuka winnych. Dlatego też ten krytyczny "test", który nie jest testem. Ale mogę się mylić...

OMG, Jesli tak maja wygladac dyskusje Polskich Modelarzy to ja sie nie udzielam. Ale zarejestrowalem sie tez zeby sie powymadrzac.
Czy jest tu jakas merytoryczna dyskusja na temat Farb RM Paint, czy tylko ta pyskowka?
Krotko o mine.. w tym roku wrocilem do modelarstwa po jakichs 20 paru latach abscynencji od plastiku.
Sporo sie zmienilo w tym swiecie.. miniatury powstaja obledne! Ale przedewszystkim wreszcie mnie stac na aerograf i kompresor.
Rzucilem sie na kilka roznych typow farb. Znane jeszcze poprzednio Tamiye ale przedewszystkim nowosci jak Gunze, Vallejo, AMMO from MIG czy AK.
Z tech wszystkich Najlepsza dla mnie jest wlasnie MRPaint.. odkrycie ostatnich 2-3 mcy.
Nie wiem o czym tu mowicie jesli chodzi o wzdajnosc.. generalnie 3 kolory na caly La-7 w 1:48 i nie zuzylem w zadnym wiecej jak 5ml farby. Moim zdaniem jest mega wzdajna.. ale w porownaniu z Tamiya albo Gunze to skrecam powietrze przynajmniej o polowe.
Zatem - merytoryczna dyskusja czy mam spadac?
pozdrawiam,
fil..

Na pewno mają zaletę której Gunze C nie ma ... opakowanie (Nie zgodzę się że jest niepraktyczne- w końcu metaliki kilku producentów są pakowane podobnie). Gunziaki z czasem wysychają szczególnie jak się zapomni oczyścić gwinty zakrętki i słoiczka z farby. Dodatkowo w Mr.Point koralik w środku szybko miesza farbę. Mam kilkadziesiąt mocno podeschniętych C Gunziaków które muszę regenerować ich dodatkiem (niektóre świeżo zakupione-pewnie leżakowały w sklepie kilka lat i niestety już na starcie są mocno wyschnięte-nie wiem czy sprzedawca nie otwierał żeby powąchać czy one tak po prostu mają ). Policzcie sobie ile to dodatkowego kosztu... W Mr.Points kolory są dodawane tematycznie co jest wielką zaletą. Ja uważam że pomimo ceny są bardzo ciekawą ofertą. W zasadzie cena i słaba dostępność w polskich sklepach to ich jedyna wada.

Za nim nie będzie dystrybutora w Polsce, ceny będą do bani. Ostatnio za 30 farb zapłaciłem 20E tylko za dostawę ze względu na wagę. Dobrze o tyle, że za farby płaciłem tylko 5E zamiast 5,40E...

Poza zaporową ceną nie wiele można tym farbom zarzucić.

Komandor napisał(a):2. Farba jest mało wydajna. Na pomalowanie jednej strony, trzeba pokrywać trzykrotnie, takiej plastikowej, stołowej łyżki potrzeba ok 6ml farby Mr.Paint. W porównaniu do Gunze, gdzie wystarczyły 3ml farby + 2ml rozpuszczalnika, pokryte dwukrotnie. Łyżki pokryłem wcześniej Surfacerem Gunze 1200.
3. Koszt ok.24 zł za buteleczkę tu trochę na + 30ml, Gunze 10ml

Zużywam na podobną powierzchnię 10-15 razy! mniej tej farby od Ciebie bez rozcieńczania... Moim zdaniem one są droższe od Guze H,C około 30-40% w zależności od koloru-Po rozcieńczeniu do podobnej gęstości tamtych farbek które na starcie są dosyć gęste do aerografu.
Wszystkie Mr.Point są błyszczące po wyschnięciu? Mam ich kilka kolorów i wszystkie dają ładną błyszczącą gładziutką powierzchnię pod kalki .

Nie, nie są wszystkie błyszczące, ale przeważnie tak.

Panowie a ktoś z Was ma może porównanie tych farb do farb Bilmodel? Gdzieś mi się obiło o uszy, że są bardzo podobne.

Osobiście nie używałem, mam tylko ich Decal Softener 3 i jest fajny. W Sieci można znaleźć różne opinie. Na pewno są chwalone ze względu na kolory dla polskich maszyn.

Trzeba by jakieś łyżki wymalować

No to kup i maluj. ;-)

Atlis napisał(a):No to kup i maluj. ;-)

A może wrócimy do tematu pipet ?

Chętnie. Z czym konkretnie masz problem?

Ja na przykład mam taki :
Czy kupić te za 11 groszy czy warto się wykosztować i zainwestować w te porządne za 17 groszy ?