No właśnie. Możę koledzy pomożecie... Rozcieńczyłem sobie Tamiyowski Liquid Surface Primer i puściłem przez aerograf. Ku memu zaskoczeniu, powierzchnia zamiast gładkiej satyny (jak przy malowaniu z puszki) wyszłą ultra matowa, wręcz jak posypana piaskiem. Podobna do tej, jaka jest po malowaniu zwykłym podkładem Tamiya (nie FINE).
Rozcieńczałem Tamiyowskim Laquer Thinnerem. Myslałem, że za gęsto - rozcieńczyłem aż do poziomu, że praktycznie nie krył i dalej kiepsko. Aero 0.3 mm, ok 2 atm ciśnienie przy malowaniu.
W związku z tym mam pytania - czy malowaliście w tem sposób i czy udało się Wam uzyskać ładną satynową powierzchnię? Jeśli tak to w jaki sposób? (ciśnienie?, dysza większa?, inny rozpuszczalnik?)
Oczywiście mogę ominąć problem spuszczając podkład z puszki ale nie o to mi chodzi