Aleksander napisał(a):Dziwne trochę to co piszesz - nie miałem takiego przypadku, ale skoro tak jest, to może spróbuj pokryć oszklenie warstwą sidoluxu lub błyszczącego przezroczystego lakieru. Myślę, że powinno pomóc.
Atlis napisał(a):Żadne maski nie powodują matowienia czy mgiełki na oszkoleniu. Jeżeli coś takiego powstaje, przyczyna jest inna - klej, lakier, może tłuszcz.
PS: nakładanie masek w rękawiczkach nie różni się niczym od nakładania masek bez rękawiczek. Chyba, że masz jakieś pół milimetra grube do mycia kibla.
Headhunter88 napisał(a):Cześć Wam
Praktycznie na każdym modelu w którym maskuje oszklenie mam ten samo problem z dość specyficznym osadem. Myślę, że problemem nie jest długość trzymania masek na modelu bo nawet po 1 dniu trzymania masek jest to samo. Osad ten to coś w rodzaju pary, lekkiej mgiełki (nie jakaś pozostałość po kleju od masek), ale też nie jest to "para" taka jaka powstaje po zmatowieniu części przezroczystej np. rozpuszczalnikiem albo klejem CA. Próbowałem alkoholem izopropylowym i na chwile "para" znika po czym pojawia się znowu.
Mam takie przypuszczenie, że jest to może efekt pocących się rak i częstego dotykania części palcami (ciężko jest maskować w rękawiczkach).
Czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Atlis napisał(a):No nie wiem. Próbowałeś nogami? :-D
Jakiego kleju i masek używasz?
Kuba napisał(a):
Wiem o co chodzi, to samo miałem - osłona łapie farbę/opary od spodu, albo masz jakieś szparki między kadłubem a szkłem albo gdzieś spodem wchodzi, jakiś przedmuch. Spróbuj to sprawdzić najpierw.
Headhunter88 napisał(a):Hmm a więc co radzisz? Generalnie zawsze używałem 100% chemii olejnej czyli dość agresywnej, ale z drugiej strony maskowanie moim zdaniem było bez jakiś wad, często robione dedykowanymi maskami.Mam taki plan żeby w następnym modelu 100% robić w rękawiczkach, malować akrylami, jako błyszczący dać sidolux, a jako Matt top coat w sprayu gunze
Kuba P. napisał(a):Headhunter88 napisał(a):Hmm a więc co radzisz? Generalnie zawsze używałem 100% chemii olejnej czyli dość agresywnej, ale z drugiej strony maskowanie moim zdaniem było bez jakiś wad, często robione dedykowanymi maskami.Mam taki plan żeby w następnym modelu 100% robić w rękawiczkach, malować akrylami, jako błyszczący dać sidolux, a jako Matt top coat w sprayu gunze
Moim zdaniem nieszczelności są na spoinie i po prostu wpada farba szczeliną i osiada od wewnątrz na oszkleniu. Ewentualnie wpada jakimiś otworami i osiada od wewnątrz, np przez komory podwozia, jakieś otwarte luki itp.
Ja miałem taki problem, sprawdź może to to samo.
taki mam zamiar przy czy możesz powiedzieć które z nich są obojętne dla części przezroczystych?Atlis napisał(a):Do oszklenia nie używaj CA, nawet jeżeli "mistrzowie" mówią, że można. Można, ale jest trudny do kontrolowania. Bezpieczniej użyć specjalnego kleju lub zwykłego PVA, który ma dużą zaletę - można go barwić.
Mgiełkę od CA można usunąć acetonem, ale trzeba być ostrożnym.
Aha a Sido zostaw żonie do parkietu i kup porządny lakier - Tamiya X-22, Gunze GX100...
Atlis napisał(a):nakładanie masek w rękawiczkach nie różni się niczym od nakładania masek bez rękawiczek. Chyba, że masz jakieś pół milimetra grube do mycia kibla.
malinowski napisał(a):Jeszcze jedno nie uzasadnione przyczepianie się do ludzi i będzie ban
Atlis napisał(a):PVA
Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości