Modelarstwo z pasją

Wiesz co timi- przekonałeś mnie, robię upgrade
Ktos chętny na ploter używany w bardzo dobrym stanie

iras67 napisał(a):Potez chyba pierwszy raz reklamujesz szajs .Tym nie wytnie małych rzeczy w dodatku ten lepki podkład po folię jest theBest!

Też używam Silhouette i tnę bardzo małe rzeczy. Z folii, washi i HIPS. Do domowego użytku w zasadzie nic więcej potrzebne nie jest.

Tak bajwełej, jak się prawidłowo ustawi nóż, to nie trzeba tej maty klejącej tnąc maski z folii z podkładem używać
Natomiast mata jest genialna jak wycinasz plastikowe elementy - np do chłodnicy w P.8 bocznej - ręcznie idzie się zarżnąc wycinając 100 czy więcej lamelek a ploterkiem to sama przyjemność...

Do folii praktycznie maty nie używam, chyba, że robię coś bardziej wymagającego, wtedy lepiej zabezpieczyć przed ruchami. Do cienkiego HIPS bez maty nie wiem jak bym robił.

A co do małych elementów:
http://scalefun.com/forum/viewtopic.php?f=115&t=2207
wszystkie oznaczenia robione od masek, najmniejsze napisy mają ok 1mm - cięte na warsztatach scalefun, zrobione na wariackich papierach

potez napisał(a):A co do małych elementów:
http://scalefun.com/forum/viewtopic.php?f=115&t=2207
wszystkie oznaczenia robione od masek, najmniejsze napisy mają ok 1mm - cięte na warsztatach scalefun, zrobione na wariackich papierach

Dałbym lajka ale nie ma opcji:-). Ja miałem do czynienia z podobnym urządzeniem przez kilka godzin. Pomagałem zainstalować i pokazywałem jak pliki z Corela eksportować do tego zaje...tego programu. Co mi się nie udało- to wycinać dokładnie powtarzalne elementy z dużą ilością węzłów .Nóż nie wyrabiał na zawrotach. Tam nie było funkcji ustawienia offsetu noża i trochę słabo to wychodziło. Ale przy maskach w sumie może da rade bo to jednak proste rzeczy. Martwi mnie trwałość głowicy tnącej w tym . A co do cięcia polistyrenu nóż za długo nie pociągnie.Ile kosztuje nowy i jak z kupnem nowego jest?
ps dlaczego sie naśmiewam z tej maty...hmm kosztuje nie mało nowa. łatwo ją zabrudzić -kurz, skrawki papieru czy folii . W droższych urządzeniach materiał trzyma podciśnienie wytwarzane pomiędzy materiałem a podłożem i wałki na wytrzymałych łożyskach. Ale plus jest bo cienki polistyren na takiej macie można ciąć na wylot.

Żeby śmigało jak trzeba to:
1) trzeba kupic wersje business programu - nie ma żadnego importu z corela tylko otwiera pliki corela - inaczej musisz mieć pełna wersję corela , żeby eksportowac do swf
2) jeśli robisz projekt w corelu to pozamykać wszystkie wężły i wyczyścic projekt z nadmiary węzłów - corel kocha plątac i dlatego jak tego nie wiesz to jaja się robią ( dzięki Timi za oświecenie )
3) w programie jest możliwość wyprowadzania nożą poza obrys ustawiana z krokiem co 0,1 mm do 0,9 mm
4) noże sa dostępne oryginał ok 66PLN zamiennik chińskie dużo tańsze, jest też wariant o podwyższonej wytrzymałości - odpowiednio droższy
5) mata kosztuje kilkadziesiąt złotych i jeśli się nauczysz jej używać to służy bardzo długo do prac modelarskich - ja zdarłem jedna przez półtora roku ale jest też opcja jej regeneracji - zmywasz klej i można kupić od silhouetta klej w sprayu
6) jak się już oswoi to mozna ciąć i kreslić równocześnie nawet tym najtańszym urządzeniem:

Do domu wystarcza az nadto , aczkolwiek ten wyższy model od timiego ma zdecydowanie lepsze możliwości...
Ja kupiłem na amazonie w promocji z wysyłka wyszło 168EURO i przy moim dłubactwie to jest po prostu świetne narzędzie, przy skraczowaniu bardzo ułatwia życie.
A maski to prościzna...

PS: fajnie jak ma stól podciśnieniowy ale to już są kobyły produkcyjne a nie urządzenia dla hobbystów

Jaki najgrubszy polistyren wycinałeś na wylot tym?

0,3 przy podwójnym cięciu idzie na wylot, 0,5 można ponacinać

Silhouette Studio zawiera opcję usuwania nadmiaru węzłów. Nie jest idealnie, ale znacznie poprawia jakość cięcia.

Najprościej nauczyć się pracować w Inkscape, jest darmowy i eksportuje do DXF. Corel jest w każdej wersji płatny, Home & Student nie ma możliwości eksportu do DXF. Proste elementy najłatwiej narysować prosto w Silhouette Studio.

Trzeba pamiętać, że cięcie polistyrenu na wylot nie jest konieczne. Nacięte elementy można łatwo wyłamać.

Powracając ze stacji kosmicznej sojuz-apollo do epoki modelu łupanego ... o pardon lepionego prosto z pudła na toksyczną ślinę w okolicznościach zgoła delirycznych oraz niezdarnymi kończynami raz to przecież od klepania no i od picia oczywiście alkoholi i irytującej wszystkich ignorancji jakkolwiek, cokolwiek igła działa lepiej ale nadal średnio Może kluczem jest delikatność ? A może nie tędy droga?

Kup sobie cyrkiel zerownik, dostosuj go tak, by trzymał ostrze (może wystąpić konieczność dostosowania ostrza) i będziesz ciął kółka 2-3mm.

Kółka były przykładem. Potrzebuję także owali,elips i innych kształtów. Ale dziękuję za radę. Oczywiście te wycinanki (czyt:wydzieranki) próbuję w celu stworzenia masek do osłon inspekcji, małych paneli etc... . Może faktycznie mr.masking sol (jak sobie Kolega od pięknego Mig-15 właśnie poradził)

golf nie klupuj płynu Gunze-drogi i nietrwały. Idź do sklepu dla plastyków i poszukaj białego płynu maskującego Szmal inna nazwa to lateks , mleczko lateksowe tani i rewelacyjny-bezbarwny po wyschnięciu -jedyna wada to zapach nie za przyjemny . Ewentualnie podobny płyn maskujący Talensa. Oba są trwalsze i o wiele lepiej się je nakłada .Gunze ma tendencje do bardzo szybkiego ścinania i tracenia właściwości już na pędzlu albo wykałaczce. A co do cięcia z ręki może poszukaj papieru woskowego który jest podkładem na foli samoprzylepnej i naklej taśmę na nim przed wycinaniem. Jest taki półprzeźroczysty kratkowany na tzw folii transferowej- Zresztą samą folię transferową która ma osłabiony klej i nie przywiera tak mocno jak zwykła też możesz wykorzystać do przenoszenia szablonu-maski na model tylko trzeba umiejętnie ściągać ją po naklejeniu-odciągać folię wzdłuż powierzchni delikatnie i poprawić tam gdzie maska ewentualnie odejdzie z folią.

iras67 napisał(a):golf nie klupuj płynu Gunze-drogi i nietrwały. Idź do sklepu dla plastyków i poszukaj białego płynu maskującego Szmal inna nazwa to lateks , mleczko lateksowe tani i rewelacyjny-bezbarwny po wyschnięciu -jedyna wada to zapach nie za przyjemny . Ewentualnie podobny płyn maskujący Talensa.

W mordę, to Gunze takie słabe jest? Właśnie po 2 latach mi się Talens zglucił i zamówiłem Gunze...
BTW Talens jest na amoniaku pędzony? może go jeszcze podratuje..
OT - przepraszam
D