Strona 3 z 3

Re: Jak wycinać kształty w taśmie tamiya?

PostNapisane: piątek, 24 listopada 2017, 13:37
przez potez
Jak sie zgluci to już niczym nie rozpuscisz - kosz

Re: Jak wycinać kształty w taśmie tamiya?

PostNapisane: piątek, 24 listopada 2017, 15:31
przez iras67
Wszystkie płyny-fluidy maskujące są podatne na psucie z czasem . Szmala używam ponad rok i jak na razie wygląda na najlepszy. Ma kolor i konsystencję skondensowanego mleka, wolniej wysycha dając czas na rozprowadzenie. Po zaschnięciu na przeźroczysto można nakładać nową warstwę i nie ma ryzyka uszkodzenia poprzedniej . Jest raczej neutralny na większości farb i nie zabarwia. No i jest nasz polski tani i dostępny w większości dobrze zaopatrzonych sklepów dla plastyków. Ja go przechowuje odwróconego zakrętką do dołu.

Re: Jak wycinać kształty w taśmie tamiya?

PostNapisane: piątek, 24 listopada 2017, 22:52
przez golf czarny
Czy jest może wiedza na temat szmal vs metalizery ew. C8. I tak będę testował "na zwierzętach" ale może warto byłoby wiedzieć wcześniej.
Swoją drogą uwaga na sklepy dla plastyków w stacjonarnym np: storm potrafi być dwa razy tyle co na stronie. :x I nie obchodzą piątku po Dziękczynieniu heretyki jedne!

Re: Jak wycinać kształty w taśmie tamiya?

PostNapisane: sobota, 25 listopada 2017, 12:49
przez iras67
Możesz kłaść maskol Szmala na Super metalizery Gunze, Alclady, C8 i metaliczne akryle Citadel. Nie miałem z tym kłopotów do tej pory.

Re: Jak wycinać kształty w taśmie tamiya?

PostNapisane: sobota, 25 listopada 2017, 23:36
przez golf czarny
Dziękuje za konkretną pomoc.

Pora chyba podzielić się własnymi doświadczeniami. Żeby nie było. Jest to metoda promowana w „świetych księgach” np. TWA ISSUE 5 METALLICS (ENGLISH) str. 36 więc z wrodzonej skłonności do przyjmowania wszelkich teofanii z entuzjazmem chciałem tak samo.
Zatem człowiek – ploter strikes back. I krótko. Nie wychodzi to tak idealnie.
Najlepiej (to znaczy „od biedy ujdzie tam gdzie ideału nie potrzeba”) wychodzi na szkle.
Igła daje mniej ostre krawędzie ale można złapać mniejsze kształty.
Nóż (skalpel modelarski) daje ostrzejsze krawędzie, ale też różnie. Może trzeba nim sprawnie władać. Ja władam jak mogę. Byleby szablonu nie zniszczyć.
Chyba dobrym pomysłem byłoby prowadzenie czubka ostrza nieruchomo do ruchomego podłoża. Nie wiem. Ja mam szybę dosyć sporą , zatem słabo ruchomą. Szkło daje taki „odzew” ,że jak coś jest nacięte dostatecznie to jest poślizg. Ale poślizg to też nie jest do końca znak ,że jest już ok i można odrywać.
Próbowałem także na płycie cd. Też jakoś szło.
Próbowałem innych materiałów . Wynilowej taśmy 3m, scotch magic, jakiejś czarnej. Słabo i gorzej niż w tamce.
Z kolei nie próbowałem z osłabionym klejem.
Jeżeli ktoś ma pomysły to mile widziane. Jeśli kogoś to bulwersuje to trudno.


P.s

Chyba jakoś ogarnąłem temat. I sprawdziłem od strony praktycznej w skali 1/72. No więc:
1) drobne zadziory w masce nie powodują tragedii i dają akceptowalny kształt,
2)wycinałem koła i naklejałem dla zabezpieczenia , wycinałem maski w kształcie kół tak o średnicy 5-7 mmm, inne kształty zamalowywałem Szmalem ,a czworokąty zaklejałem także paskami 2,5 mm taśmy,
3)takie maski są parokrotnego użycia , natomiast wycięte kółka raczej jednokrotnego,
4) Szmal jest lepszy niż humbrol w sensie jak się go rozprowadza ale pędzel jest chyba nie odratowania , a sporawy dzieją się 2 szybciej niż przy humbrolu. woda nie pomaga, amoniaku nie mam.