Strona 1 z 1

Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2019, 22:35
przez Pelikan
Mam takie pytanie. Czy warto pchać się i kupować myjke ultradzwiękową do czyszczenia aerografu? I niech mnie ktoś oświeci, czy do takiej myjki wkłada się cały aerograf czy na częśći? I czy są potrzebne jakieś płyny do tej myjki? W tym temacie jestem zielony dlatego prosze o pomoc. Przede wszystkim, czy warto? A jeśli tak to jaki model tej myjki na allegro byście mi polecili?

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2019, 14:46
przez kowaltom99
Pelikan napisał(a):Mam takie pytanie. Czy warto pchać się i kupować myjke ultradzwiękową do czyszczenia aerografu? I niech mnie ktoś oświeci, czy do takiej myjki wkłada się cały aerograf czy na częśći? I czy są potrzebne jakieś płyny do tej myjki? W tym temacie jestem zielony dlatego prosze o pomoc. Przede wszystkim, czy warto? A jeśli tak to jaki model tej myjki na allegro byście mi polecili?


Google najlepszym przyjacielem
https://www.fine-art.com.pl/webpage/fora.html

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2019, 20:38
przez Pelikan
Dzięki. Nawet nie wiedziałem że fine-art ma takie poradniki. :)

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 08:57
przez HK
Przeczytałem ten poradnik i mam wątpliwości. Co prawda, sam też nie widzę wielkiej potrzeby stosowania myjki ultradźwiękowej. Chyba, że tak jak piszą w przypadku mocno zaschniętej farby albo zanieczyszczonego kanału powietrznego. Ale raczej przesadzili ostrzegając przed acetonem, skoro jest on głównym składnikiem szeregu płynów do czyszczenia aerografów, m.in Tamiya. Zresztą sam używam acetonu od lat i żadnych strasznych efektów opisanych w artykule nie dostrzegłem. I śmiem twierdzić, że ich po prostu nie ma, a "antyacetonowa" kampania jest podyktowana względami marketingowymi.
A cofanie się farby do kanału powietrznego po rozszczelnieniu aircap-a? Wg. mnie jest to fizyczną niemożliwością. Bez względu na to, czy aircap jest szczelny czy nie, przepływ powietrza w kanale powietrznym jest tylko w jedną stronę. Przy odkręconym aircapie ono się cofa do kanału farbowego, ale nigdy nie cofnie się w kierunku wyższego ciśnienia, czyli w stronę zaworu! Po mojemu, farba do kanału powietrznego może się dostać tylko grawitacyjnie, po zalaniu farbą aircapa i przy zamkniętym przepływie powietrza.

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 09:51
przez Pelikan
Aceton acetonowi nie równy. Licho wie o jaki fine-artowi chodzi.

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 10:34
przez potez
to chyba raczej chodzi o sposób nakładania powłok galwanicznych H&S. duzo na ten temat pisano na różnych forach, że powłoki schodzą z ich tańszych aerografów.
co do myjki ultradżwiękowej - przy reanimacji zalanego farbą i zaschnietego aerografu to może sie przydąc ;o) w normalnym uzytkowaniu, nikomu niepotrzebny gadżet. nie wiem jaki masz aeroraf czy też jaki zamiaerzasz kupić ale lepiej te pieniądze planowane na myjkę dorzucic i kupić porządnego japończyka niż się babrać z gorszym aero i myjką.
Takie moje 3 grosze. 8-)

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 11:46
przez Pelikan
Zamówiłem aerograf fine-arta za 120 zł. Mój max jaki moge wydać na aerograf to 200 zł. Także nie stać mnie na japońca. Jestem osobą niepełnosprawna, na rencie, nie pracuje i kupuje to na co mnie stać.

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 12:19
przez HK
Modelarstwo potrafi być drogim hobby, ale można też sporo zaoszczędzić. Dlatego jeśli pieniądze są problemem, radziłbym nie pchać się w "firmową" chemię tylko korzystać z tanich (i zwykle równoważnych) zamienninków. Np mieszanka acetonu i octanu butylu to ekwiwalent płynu Tamiyi do czyszczenia aerografu. Te składniki można kupić za grosze.
To samo dotyczy innych typowych zajzajerów, jak rozcieńczalniki do farb, zmywacze do akryli i tym podobne.
Farby - jeśli chodzi o stosunek jakość/cena to wg. mnie w tej chwili Tamiya nie ma żadnej konkurencji. nieco ponad 6 zł za 10 ml słoiczek to taniej niż badziewny Humbrol. Jedynie Pactra jest tańsza. Akryle Tamiyi są gęste. Po rozcieńczeniu masz co najmniej 20 ml farby do aerografu. Polska Hataka (pomarńczowa) jest dobra, ale co najwyżej tak samo wydajna, za to dużo droższa. Nie masz zbyt dobrego aerografu, więc dobrej jakości i łatwa w użytkowaniu farba to istotna sprawa.
Co do acetonu. Owszem, można kupić tzw. aceton techniczny lub aceton czysty. Techniczny może zawierać niewielkie ilości alkoholu metylowego. Metanol to trucizna, ale trzeba by było wypić albo wchłonąć szklankę acetonu za jednym zamachem aby zawart w nim metanol był groźny. Oczywiście bezpieczniej jest użyć acetonu czystego. "Kosmetycznego" bym unikał, bo może mieć w skłądzie jakieś dodatki zapachowe, tłuszcze itp.

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 19:10
przez Krzysiek Kowalik
Dokładnie jak pisał kolega powyżej modelarstwo może być drogie. Nie wiem jak z twoim doświadczeniem ale do nauki to ten aero powinien oblecieć. Sam pomalowałem już kilkanaście modeli dziesięcioletnim chinolem i jak na razie sprawia mi to mega frajdę i w zupełności wystarcza. Z chemicznych gotowców też nie trzeba korzystać. Jak masz możliwość odwiedź sklep dla plastyków albo na necie poszukaj. Kup baniak terpentyny kilka farb olejnych i możesz umieszać wiadro łosza jakiego będziesz chciał koloru. To samo z pigmentami, wystarczy poeksperymentować, użyć wyobraźni i nie będziesz musiał przepłacać za trochę proszku w trzy-cztery razy mniejszym słoiczku z napisem "seper extra russian mud effect" :)

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 22:03
przez fragles
Krzysiek Kowalik napisał(a):Kup baniak terpentyny

Oczywiście terpentyny balsamicznej, a nie technicznej. W sklepach dla plastyków mają zawsze terpentynę balsamiczną. W sklepach AGD i budowlanych mają przeważnie tylko terpentynę techniczną. Techniczna rozpuszcza plastik.

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 22:28
przez Bolo07
Dobry wieczór,

Kombinowałem z różnymi rozpuszczalnikami do czyszczenia aero i pędzli, maluję głównie Pactrą, troche Agamą, ostatnio skusiłem się na polskie Hataki. Całkiem przyzwoicie czyści aerograf i pędzelki Cleanlux. Zmywacz do pasty podłogowej Sidolux, skądinąd znanej jako tani werniks o błyszczącej fakturze.

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2019, 23:13
przez Pelikan
Mam doświadczenie ale uzyskałem je malując aerografami za 50 zł. Maluje gunze c i h, tamiyą, hataką. Omijam szerokim łukiem pactry, vallejo model color(ewentualnie air maluje). Także bez przesady aż tak biedny nie jestem :) W końcu obecny "słuszny" rząd podwyższył socjal niepełnosprawnym. Ale na japońca niestety mnie nie stać. Mam bogatą chrzesną, do niej musze się uśmiechnąć ;o)

Re: Myjka ultradzwiękowa-czy warto?

PostNapisane: czwartek, 14 lutego 2019, 08:06
przez kowaltom99
Bolo07 napisał(a):Dobry wieczór,

Kombinowałem z różnymi rozpuszczalnikami do czyszczenia aero i pędzli, maluję głównie Pactrą, troche Agamą, ostatnio skusiłem się na polskie Hataki. Całkiem przyzwoicie czyści aerograf i pędzelki Cleanlux. Zmywacz do pasty podłogowej Sidolux, skądinąd znanej jako tani werniks o błyszczącej fakturze.


Witam

Ja też stosuje praktycznie sam Cleanlux (żadne nitro czy aceton), ale niestety ten specyfik również działa na warstwę chromu.
Mam chińczyka, który ma już ok 15 lat - zbiorniczek wewnątrz jest całkowicie pozbawiony chromu. Co więcej wewnątrz zbiorniczka widać, że Cleanlux rozpuścił taż lutowie, którym są połączone elementy mosiężne. Jeszcze chwila i aero rozleci się na części ;)
Używam go już tylko do kładzenia lakieru bezbarwnego pod kalki.