Modelarstwo z pasją

Witam

Mam pytanie. Czy powinno a bardziej czy jest sens kłaść lakier bezbarwny błyszczący(hataka orange) na farbe błyszczącą ,jeśli chcemy uszykować podstawe pod położenie kalkomani?? Pomalowałem model farbą H315 gloss i nie wiem czy musze właśnie kłaść lakier bezbarwny błyszczący skoro sama farba H315 jest błyszcząca??? A to wszystko pod kalkomanie. Nie chce aby kalka mi się świciła jak psu wiadomo co.

Nie ma sensu.

błyszcząca powierzchnia ułatwia bezpieczne pozycjonowanie kalkomanii, ale na 'świecenie' nie ma większego wpływu. tu jednak kluczowe są kalkomanie, i użyte specyfiki ułatwiające ich aplikację. Oraz wreszcie sam sposób pracy z nimi

Ja korzystam z płynów do kalkomanii od gunze zarówno pod jak i na kalki. Wcześniej bawiłem się płynami microscale set i sol ale nie byłem zadowolony z efektu.

Więc reasumując jak maluje model farbą błyszczącą to nie musze póżniej kłaść lakieru bezbarwnego jeśli chce położyć kalki? Czyli najważniejszy jest płyn do kalkomani? No ja stosuje tak jak pisałem gunze setter i softer.
Zdaje sobie sprawe że na mat ciężko jest położyć kalki bo tak jak napisał kolega wcześniej ciężko wtedy ustawić kalke.

P.S.

Kurcze nie zauważyłem że post pod moim postem pisze. Sorki.

Osobiście jedyną błyszczącą farbą na jaką kładłem kalki bez lakieru były metaliki (chyba nawet nie mam innych farb błyszczących) ale potwierdzam, nie było potrzeby kłaść pod kalki błysku, powierzchnia była wystarczająco 'śliska'. Błyszczący musisz położyć na kalki żeby ewentualnie wyrównać poziomy (schodki) no chyba że kalki są na tyle cienkie że będą wyglądały jak namalowane, wtedy już możesz kłaść docelowe wykończenie.

OK dzięki za odpowiedź.

To też zależy od tego ile chemii lejesz na kalkę, bo płyny nie są obojętne dla farby pod nią. Czasem można miejscowo taką farbę zniszczyć i wtedy lakier to dodatkowe zabezpieczenie.

A czy jest jakaś różnica między farbą błyszczącą a lakierem bezbarwnym błyszczącym? Bo na farbe matową zawsze obowiązkowo kłade lakier(farbe) bezbarwną błyszczącą(hatake orange) a dopiero potem kalki.

I tak jak pisałem jako lakier błyszczący stosuje farbe Hataka clear gloss z serii orange line.

Gładka powierzchnia ułatwia kładzenie kalkomanii. Błyszczącą farbą da radę natrysnąć ziarno zdecydowanie bardziej kłopotliwe niż dobrze położona powłoka z dobrej klasy farby matowej. Jak każdy modelarz jestem, oczywiście, mistrzem aerografu, ale i tak mam zwyczaj polerować kolejne warstwy farb (w zasadzie tylko matowych) natryskiwane na model. Bywa, że przepolerowuję miejscowo pod kalkomanie. Zero lakieru, nie chcę mnożyć warstw.

Ale i tak, jeśli zdecydujesz się prysnąć kawałek plastiku tą swoją błyszczącą farbą i naniesiesz nań jakąś zbędną kalkę albo trzy, to dowiesz się więcej niż z tej rozmowy.

Wszystko zależy ile położysz farby tym aerografem. Ja kłade np. warstwe farby matowej, na to błyszczący lakier, na to kalkomanie, potem zabezpieczam kalke warstwą farby błyszczącej, potem wash(jeśli chce żeby był) no i na koniec lakier błyszczący albo matowy w zależności jaki w rzeczywistości jest. Ile to jest warstw? Chyba sześć. I uwierz mi nic nie widać. Jest płasko tak jak by była tylko jedna warstwa. Ale tak jak mówie ,wszystko zależy jak pracujesz aerografem.

Pojęcie warstwy jest względne i płaskości też. Ale to w sumie tu bez znaczenia.

Jak masz gładko, to świetnie. Temat masz ogarnięty i ten wątek jest de facto zbędny bo i problemu nie ma.

W sumie to co chciałem to tu się dowiedziałem.

Pelikan napisał(a):A czy jest jakaś różnica między farbą błyszczącą a lakierem bezbarwnym błyszczącym? Bo na farbe matową zawsze obowiązkowo kłade lakier(farbe) bezbarwną błyszczącą(hatake orange) a dopiero potem kalki.

I tak jak pisałem jako lakier błyszczący stosuje farbe Hataka clear gloss z serii orange line.

Z perspektywy tego, jak siądzie kalka - powiedziałbym, że różnicy specjalnej nie ma, ale mi chodziło o coś innego. Mianowicie, jeśli malujesz model laserunkowo i masz dużo przenikających się cienkich warstw farby w różnych odcieniach i płyn do kalkomanii uszkodzi Ci taką warstwę, to będzie widać na skończonym modelu, że coś nie gra w cieniowaniu. Jeśli natomiast płyn uszkodzi lakier bezbarwny, który dodatkowo tą farbę zabezpiecza, to po przepolerowaniu i położeniu kolejnej warstwy na kalkę, śladu nie będzie, że coś złego się działo w międzyczasie. Sprawdzone empirycznie