Farby olejne artystyczne- problem

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Farby olejne artystyczne- problem

Postprzez Enigma » wtorek, 17 listopada 2009, 19:06

Witam,

Mam problem z farbami olejnymi artystycznymi, których używam do malowania główek/twarzy figurkom. Do tej pory używałem tanich farb polskiej firmy Renesans- Olej For Art. Nie miałem z nimi większych problemów. Farby dobrze łączyły się podczas malowania i co dla mnie najważniejsze ładnie i szybko wysychały ( 2 dni góra) „ na matowo”. I wszystko było gut. Zachciało mi się jednak sięgnąć po farby nieco lepszej, jakości. Mój wybór padł na farby holenderskiej firmy Talens-Rembrandt. I tu, jak mawia trener Piechniczek „Skończyła się szatnia – zaczęła się trawa.” Farby, co prawda nie przysparzały problemów podczas malowania, ale słabo schną ( albo praktycznie wcale). Nawet po kilku dniach farba się świeci i maże. Czy ja coś pokręciłem? Czy to taki urok tych farb? Mieliście podobne „przygody”?

pozdrawiam
Enigma
Avatar użytkownika
Enigma
 
Posty: 732
Dołączył(a): sobota, 11 lipca 2009, 20:17
Lokalizacja: Éire

Reklama

Re: Farby olejne artystyczne- problem

Postprzez Caramba » środa, 18 listopada 2009, 00:42

Jak chcesz, żeby Rembranty szybciej wysychały i mniej się świeciły (ale nie traciły swoich właściwości), to możesz wycisnąć je na kartkę papieru - odczekać chwilę, aż kartka wciągnie nadmiar oleju. Możesz również użyć jakiegoś medium, np. WH lub terpentyny. Ewentualnie na oleje połóż lakier akrylowy, np pactrę - ale wtedy stracą swoje zalety, po jakiś 5 minutach są już suche.
M.
Avatar użytkownika
Caramba
 
Posty: 441
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:30

Re: Farby olejne artystyczne- problem

Postprzez Ave » czwartek, 19 listopada 2009, 23:39

U mnie Rembrandty schną od 2 do 5 dni - zależy od koloru i grubości warstwy - ale fakt, wyciskam najpierw na papier, więc nadmiar oleju sobie wsiąka. Bez dodatków szybciej nie wyschną, a dodatki, (np rozrzedzanie terpentyną) zmieniają ich właściwości i raczej utrudniają cieniowanie, przynajmniej z moich skromnych doświadczeń tak wynika.
Podgrzewanie, z tego co gdzieś wyczytałem, też nie jest sposobem.
Ale jeżeli nie chcesz mieć możliwości poprawek na drugi czy trzeci dzień, a i tak na koniec traktujesz figurki (czy co tam) matowym lakierem, to jak pisał Marcin, rozwiązaniem będzie właśnie lakierowanie. Oczywiście potrzebny będzie do tego aerograf albo choć spray.
Obrazek
Marcin
Avatar użytkownika
Ave
 
Posty: 504
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 02:58


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości