Nakładanie lozengi - konieczny koszmar?

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Nakładanie lozengi - konieczny koszmar?

Postprzez Przemekk » niedziela, 27 grudnia 2009, 22:18

Witam!

Jestem w trakcie budowania swojego pierwszego szmatopłata w małej skali marki Roden. Liczyłem na szybki projekt, bo w końcu to tylko ponakładać kalkomanie. A tu zgrzyt. Myślałem, że na wymiar będzie pocięte, a to takie w paskach. Nakładałem cały pasek, poźniej odwracałem i obcinałem dookoła, ale z efektu nie jestem zadowolony, jak Wy sobie z tym radzicie?
Przemekk
 
Posty: 156
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 16:06

Reklama

Re: Nakładnie lozengi - konieczny koszmar?

Postprzez potez » poniedziałek, 4 stycznia 2010, 15:00

1)Odrysuj kształt skrzydła na papierze.
2)Narysuj na tym jak idą pasy lozengi - prosto, na skos, pod kątem prostym, zależy od samolotu.
3)Wytnij sobie kawałki kalkomanii tak jak narysowałeś wzór
4)Nałóż kalkomanie.
To nie jest zabawa na 5 minut - "tylko kalki" jak napisałeś...
Trzeba nakładać dokładnie i powoli.
Roden bardzo różnie się nakłada, czasami super a czasami nawet hypertensol nie wystarcza.
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4682
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości