potez napisał(a):... Samo założenie konstrukcyjne było błędne. Mały płatowiec ze słabymi silnikami, z nieforemnymi komorami bombowymi do których nic poza starymi polskimi (a własciwie niemieckimi) bombami nie można było podwiesić, ciasny, bez zapasu masy na instalację opancerzenia, bez wyposażenia elektrotechnicznego.....
Zrobiłeś mi przykrość jako miłośnikowi Łośka . Chyba byłeś nazbyt surowy w ocenie. Łoś to ciągle było jeszcze "dziecko". Silniki miał najmocniejsze z dostępnych. Małe wymiary korzystnie wpływały na koszty produkcji i osiągi, Udźwig bomb był duży, więc skąd twierdzenie, że nie można go "dopancerzyć" kosztem np. udźwigu. W tym czasie brak opancerzenia i samouszczelniających się zbiorników paliwa to norma. Jakiego wyposażenia elektrotechnicznego mu brakowało ? - (to czego nie zdążono zainstalować nie liczy się , bo to nie wina założenia konstrukcyjnego). "OT" się zrobił.