Pires napisał(a):Powiem Wam szczerze, że czytam tak te posty i jakbym słuchał dyskusji naszych polityków. Zamiast się cieszyć, że wyszedł nowy/poprawiony model .
#noależ - ja się bardzo cieszę, Azur wykonał kawał doskonałej roboty, prezentując elegancką P.11, w przyzwoitej cenie - dostępną od ręki - w odróżnieniu od Hellera/Revella, których formy dawno się rozleciały. Pech zdarzył, że jest to maszyna ikoniczna, zatem jak to ikona - ma grono oddanych jej badaczy wymagających modelu doskonałego.
to niektórzy stosują bardzo polską zasadę - swojego wdeptać w ziemie, obcego bronić do upadłego.
Nie odwrotnie, przypadkiem(;?
Rozumiem, że ciężar dowodu MarCo powoduje, że atakujący go (nb.w sposób ocierający się o bullying) interlokutorzy muszą czuć się jak małe, pobite & czekające na przeszczep śledziony kotki. Ale to i tak nie tłumaczy wyciągnięcia w roli argumentu poszwy w barwach narodowych i powiewania nią "bo biją mnie Niem"... ups - Czesi.
YB sądząc po paru wątkach na modelworku, zawieszonym na allegro koncie[ebayu?] za uszami trochę ma.
MarCo z dużą klasą przyjął na siebie ciężar argumentów krytyków i technicznym nokautem wykazał, że o niepokalanym poczęciu [tj. autorskim "scratch'u"] Kobuza z YB nie ma mowy.
. A co do plagiatu MPMu, to uważałbym dyskusję za uczciwą, gdyby MPM udowodnił, że wszystkie jego modele są ich autorskim projektem ... ale chyba nie udowodni
To sformułowanie jest tak słabe i złe, że nie podejmuję się polemiki.