Modelarstwo z pasją

Tomasz Mańkowski napisał(a):Szefostwo IBG patrzy na całą swoją działalność modelarską przez pryzmat... biznesowy, a nie sentymentalny (inaczej już dawno poszli by z przysłowiowymi torbami...)

Dobrze, że mimo wszystko na razie udaje im się, w opinii przynajmniej części klientów, łączyć oba aspekty działalności dość sprawnie.

Tomasz Mańkowski napisał(a):

cris napisał(a):

iras67 napisał(a): Sądząc po pasji właściciela IBG i kanonicznego wręcz sentymentu, dumy z wszystkiego co polskie przedwojenne(diorama wrześniowa z większością modeli własnoręcznie robioną -kto widział to wie o co chodzi

Widziałem we Wrocławiu i nawet rozmawialiśmy długą chwile na temat rynku modelarskiego w naszym kraju ,ale o planach wydania Karasia nie wspominał-pewnie tajemnica handlowa

Gwoli wyjaśnienia - nikogo z właścicieli IBG we Wrocławiu nie było...
A dioramy wrześniowe i modele z 2go Korpusu były autorstwa Marka Pawlaka ze Skierniewic, który ma tyle z IBG wspólnego, że sprzedaje ich modele na swoim stoisku...
I wcale się nie dziwię, że o planach wydania Karasia nic nie powiedział - bo po prostu o tym nie wiedział :-)

Dzięki za sprostowanie, tak to jest jak się żyje na prowincji .

Miętole od wczoraj w łapach oba modele ( najlepsze wtryskowe zestawy samolotu polskiego producenta jakie wydano do tej pory bez względu na skalę-kto się nie zgadza niemaracji ). I pytanie mam do znawców. Karasia A chce zrobić wrześniowego a więc najpewniej bez slotów . Na obu wypraskach (A i P.42) sloty są chyba zintegrowane z płatem.

Według literatury Karasie z slotem to kilka do kilkunastu szt pierwszej serii w których i tak po krótkim użytkowaniu sloty zdjęto i zastąpiono nakładkami z blachy. Podobnie było z P.42? Bo widzę że Mirage w 1/48 bardzo wyraźnie je pokazuje. Czy to co daje IBG to wygląd z slotami czy po ich przeróbce? Na zdjęciach prototypów sloty wyraźnie odstają na płatach.
Ewentualnych kamikadze przykładających model do planów informuje ...Nad projektem czuwał Krzysztof Sikora, co widać na modelu . Pięknie zrobiono centropłat z tym załamaniem skrzydeł na spływie. Wnętrze kadłuba z delikatną strukturą.
ps.Mam nadzieję że w wypraskach z B będzie możliwość wykonania lewej osłony golenie bez reflektora co na wielu Karasiach miało miejsce.

Znawcą nie jestem, ale z wrześniowego 23a chyba trzeba te sloty spiłować. Co do pzl 42 to tu jest zastanawiające czemu te sloty tam są, prototyp IV był chyba tworzony w 37 więc już nie powinien ich mieć.

astarott napisał(a):Znawcą nie jestem, ale z wrześniowego 23a chyba trzeba te sloty spiłować. Co do pzl 42 to tu jest zastanawiające czemu te sloty tam są, prototyp IV był chyba tworzony w 37 więc już nie powinien ich mieć.

Nie koniecznie, sloty były blokowane lub zdejmowane. P42 jest przerobionym Karasiem A więc może je mieć lub nie.

apsynth napisał(a):

astarott napisał(a):Znawcą nie jestem, ale z wrześniowego 23a chyba trzeba te sloty spiłować. Co do pzl 42 to tu jest zastanawiające czemu te sloty tam są, prototyp IV był chyba tworzony w 37 więc już nie powinien ich mieć.

Nie koniecznie, sloty były blokowane lub zdejmowane. P42 jest przerobionym Karasiem A więc może je mieć lub nie.

Myślałem że były usuwane po zmianie kąta zaklinowania statecznika, a nie blokowane, ale jak pisałem wcześniej znawcą nie jestem więc przyjmuję i tą wersję. Nawet lepiej nie trzeba tego będzie usuwać z wyprasek

Iras co do odstających slotów na zdjęciach, to one sie chyba zamykały automatycznie przy 120km/h, czyli Ibg zrobiło wersję lecącą lub jak pisze apsynth z zablokowanymi, czyli wrześniowa wersja też je mogła mieć.

Załóż warsztat, chętnie popatrzę na zmagania z materią.

Witam,

A ja mam pytanie. Gdzie mogę zaczerpnąć wiedzy na temat różnic w wyglądzie (zewnętrznym) między PZL.23A i PZL.23B, i przy okazji PZL.42? Próbowałem znaleźć w sieci, ale nic bardziej szcegółowego od instrukcji do modelu Heller'a nie znalazłem. Proszę o pomoc i dziękuję.

Pozdrawiam,
JG

35 PLN wysyłka gratis: http://www.stratusbooks.com.pl/ksiazki/14
W środku masz wszystko łązcnie z planami i nitowaniem. Poprawnym.

potez napisał(a):35 PLN wysyłka gratis: http://www.stratusbooks.com.pl/ksiazki/14
W środku masz wszystko łązcnie z planami i nitowaniem. Poprawnym.

Dziękuję za namiar, potez. Odwiedziłem stronę i złożyłem zamówienie, czekam.

potez napisał(a):35 PLN wysyłka gratis: http://www.stratusbooks.com.pl/ksiazki/14
W środku masz wszystko łązcnie z planami i nitowaniem. Poprawnym.

Napędziłeś WYDAWNICTWU klientów i książka sprzedała się jak bułeczki

PS Też przyspieszę sprzedaż innej pozycji - http://stratusbooks.com.pl/sklep/index.php?p145,polish-wings-no-17-pzl-23-karas-others

PS 2 Jeszcze pozwolę sobie przyspieszyć sprzedaż Przemkowi z Białego S.... (znany ksiądz forumowy tam mieszka ) - http://allegro.pl/ibg-72505-pzl-23a-kar ... 71315.html

chieftain napisał(a):Witam,

A ja mam pytanie. Gdzie mogę zaczerpnąć wiedzy na temat różnic w wyglądzie (zewnętrznym) między PZL.23A i PZL.23B, i przy okazji PZL.42? Próbowałem znaleźć w sieci, ale nic bardziej szcegółowego od instrukcji do modelu Heller'a nie znalazłem. Proszę o pomoc i dziękuję.

Pozdrawiam,
JG

Tak z grubsza;
- stateczniki poziome w B były przedłużone (dokładnie lotki),
- B miał miejsce na drugi km pilota,
- pałąk przeciwkapotażowy w B,
- późne serie Karasia B miały reflektor tylko na prawej goleni,
- osłona przeciwolejowa (taka blacha za silnikiem),
- silnik - w A był Pegaz a w B bodajże Bristol (z zewnątrz bardzo podobne),
- no i sloty.
Karasie B w zależności od serii miały jeszcze różne rozmieszczeni wlotów powietrza na osłonie silnika. Było jeszcze sporo innych różnic typu celownik bombardierski, zamiany w układzie grzewczym, karabiny maszynowe w części były Vickersy a w reszcie "Szczeniaki", były też dwa typy fotoaparatów itp.
Jeśli chodzi o P42 to był to przerobiony Karaś A na potrzeby przeprowadzenia badań bombardowania z lotu nurkowego (nie mylić z bombowcem nurkującym). Od seryjnego Karasia różnił się przede wszystkim tym, że posiadał podwójne usterzenie pionowe. Poza tym miał drugi km pilota, co do zdwojonego km strzelca to zakupiono karabiny i prawdopodobnie przeprowadzono testy. Miał też w pierwszej wersji zdemontowaną kołyskę bombardierską, po kolejnych przeróbkach został wyposażony w składaną kołyskę która wysuwała się samoczynnie. Z powodu kiepskiego działania kołyska została zdemontowana lub zablokowana. Nie zachowały się żadne zdjęcia więc do końca nie wiadomo jak wyglądała.
Tak z ciekawostek to był jeszcze Karaś I (A po przeróbkach i zablokowaniu slotów) i Karaś II - mocno zmodernizowana wersja Karasia B.

Hmmm...
To ja, tak dwa pytania na szybko: jak wyglądają lotki w statecznikach
Czym się rożnił silnki pegaz od silnika bristol
Jak już coś piszecie ludzie, to przynajmniej zastanawiajcie sie co

potez napisał(a):Czym się rożnił silnki pegaz od silnika bristol

Silnik Pegaz był fabrykowany przez PZL WS-1 a Bristol robił silniki Pegasus Mam nadzieję że pomogłem

apsynth napisał(a):Nie zachowały się żadne zdjęcia więc do końca nie wiadomo jak wyglądała.

Zdjęcia są, z Dęblina. Kołyskę widać, jest taka jak w Sumie, skonstruował ją Tadeusz Sołtyk (ten od Iskry). Źle działał tylko pierwszy mechanizm jej opuszczania, na korbkę. Po zainstalowaniu mechanizmu z linami gumowymi kołyska wysuwała się pod ciężarem załoganta i była na tyle dobra, że zastosowano ją w Sumach.

GrzeM napisał(a):

apsynth napisał(a):Nie zachowały się żadne zdjęcia więc do końca nie wiadomo jak wyglądała.

Zdjęcia są, z Dęblina. Kołyskę widać, ...

A kolega by się tymi zdjęciami podzielił?