Modelarstwo z pasją

jestes mistrzem cietej riposty

Stan surowy zamknięty.

To czas na tynki , ale brzydal powstaje. W tej dziedzinie pobiłeś mojego pokraka .

Biała dama



Przy okazji wydłubałem do niej akcesoria.

"Kończ Waść...", bo się nie mogę doczekać

Kolory podstawowe nałożone. Żółty jest wredny, a tylko Humbrol ma odpowiedni odcień. Cztery warstwy ze szlifowaniem pomiędzy nimi.

Żółty jest wredny, dopóki nie położysz kontrastu obok niego. Nawet drobnego. Wtedy już jest git.

Kolorek fajnie wygląda, bryła też - nadal nie mogę się doczekać końcowej galerii!

Podoba mi się bardzo ten model.
Taka sugestia do rozważenia na przyszłość, żółty najlepiej malować na żółtym lub zbliżonym do żółtego pokładzie, coś w rodzaju "tan" albo deck tan", można też dodać odrobinę żółtego tuszu do podkładu białego jeśli jest taka możliwość. Dzięki temu poprawiamy swoje szanse w uzyskaniu większego nasycenia przy mniejszej ilości warstw.

Pierwszą warstwą był żółty Tamiyi, szybciej schnący i lepiej kryjący. Dopiero następne warstwy były docelowe Humbrola

Kalki położone.

Wow - super to wygląda! Powinieneś gotowy model pokazać na forum HyperScale - przy moim Islanderze wyrażali żal, że nikt nie robi Trislandera - byłby czad!

Samoloty siem nie brudzom.



odnalazłem stare sreberko z papierosów i zrobiłem schodek do samolotu.

piotr dmitruk napisał(a):Samoloty siem nie brudzom.
(...)

Ino tylko trochem...
Coraz lepiej.

Skoro temat "niedobitki" przepadł w następnym konkursie, trzeba kończyć w tym wątku.

Ostatnim etapem prac malarskich była imitacja gumowych odladzaczy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby aerograf mi nie plunął mocno rozcieńczonym lakierem, który podciekł mi pod maskowanie, i popsuł robotę.



Udało mi się doprowadzić do takiego stanu...



...po czym z pomocą przyleciał superbohater MrDecal, i po ponownym naklejaniu, maskowaniu i malowaniu, efekt końcowy jest taki: