Modelarstwo z pasją

Dołączam z cywilną wersją samolotu Siebel Si-204. Ex-Luftwaffe, zbudowany w Czechach Siebel Si-204, był używany przez holenderskiego księcia Bernharda w okresie tuż po zakończeniu II Wojny Światowej.

Bernhard Leopold Friedrich Eberhard Julius Curt Karl Gottfried Peter zu Lippe-Biesterfeld to bardzo ciekawa osobistość, o burzliwym życiorysie, w którym łączą się wątki służby wojskowej w lotnictwie podczas wojny, afer łapówkarskich (też ze skrzydłami w tle), ekologii, a nawet powstania Unii Europejskiej.

Model wykonam w barwach, jakie Siebel nosił podczas powojennej służby, jako maszyna transportowa księcia.

Regulaminowe zdjęcie:



Pudełko:

Fajny wybor, też miałem go na myśli. Niestety kupiłem go z 2 ręki i owiewka jest skopana.

Jestem ciekaw jak sobie poradzisz z wnętrzem kabiny pasażerskiej.
Special Hobby proponuje wyposażenie dla wersji treningowej. Zapewne książę zamiast elektrycznych skrzynek miał wygodne fotele i lodówkę na wino i przekąski.

Znalazłem jeden schemat rozmieszczenia foteli w wersji 204A. Może trochę będzie pomocny
Choć maszyna prywatna mogła mieć inną aranżację wnętrza.

Zawiesić zasłonki i firanki w oknach i będzie można nawet podłogi nie montować

Zasłonki, taaaak, to brzmi kusząco ;)

Ale nie wykluczam, że rysunek wykorzystam, albowiem na znanych mi zdjęciach żadnych zasłonek nie widać. Czasu dużo, więc trochę się pobawić można. Dzięki!

HubertKendziorek napisał(a):Bernhard Leopold Friedrich Eberhard Julius Curt Karl Gottfried Peter zu Lippe-Biesterfeld to bardzo ciekawa osobistość,

nom po nazwisku od razu widać że ciekawa postać

Masz kibica. Będę patrzał, bo też wypadałoby dołączyć go do kolekcji .

Jeśli w środku są te same wypraski co do Aero C-3A to czeka Cię trochę siłowego sklejania. Dotyczy to głównie skrzydeł i gondoli silników. Problem jest też z oszkleniem, jest dalekie od dobrze spasowanego. Ja żeby je zgrać z kadłubem rozginałem na gorąco przód modelu.

Będzie zabawa.

Czasu na hobby, jak na lekarstwo... takie życie, co robić.
Ale nie ma co się nad sobą rozczulać, ruszam do przodu.



Mierzone na sucho wnętrze jakoś daje się zamknąć w kadłubie. Jeszcze nie wiem, co będzie z oszkleniem.

Pomysł jest taki, że do kabiny pasażerskiej wejdą tylko fotele, stoliki. Wyposażenie radiowe - aut. Gadżety wojskowe - aut.
Kabinę w tej części pomaluję na kolor kremowy, fotele w barwach a'la KLM, podłoga na czarno, może jakieś dywaniki.

Edit:

Kilka godzin później...

Będziesz otwierał drzwi do kabiny pasażerskiej?

Mac Eyka napisał(a):Będziesz otwierał drzwi do kabiny pasażerskiej?

Jeszcze nie wiem, zależy czy warto będzie zaglądać do wnętrza ;)

Zibelek to cudna maszyna modelarsko... Hubert, tak myślę, że ta konwencja surowo-militarna dla Księcia-Pana to chyba nie.. No ale kwitów i tak nie ma. W każdym razie drzwiczki otwieraj (w ogóle otwieraj ile się da) i ponituj. Przyglądam się z uwagą

"Ja widzem tyko" napis Obrazek... czemuż to ?

Oj, jak zacznę otwierać, to się nie wyrobię...

Nitowanie w planie.

Pashal napisał(a):"Ja widzem tyko" napis Obrazek... czemuż to ?

Jakby co, hostuję od lat na Imageshack i nic nie zmieniałem.

U mnie się wszystko wyświetla.