In box, PZL- 50A Jastrząb, 3D by Tomasz Walczak, 1:72

[sama_rama]

Dla zainteresowanych podaje, że następny model został wydany, PZL-38 Wilk:
https://www.facebook.com/3dpolishwings

[radoslaw6363]

Jak zwykle bicie piany i gorzkie żale
Nie wiem czy dobry pilot poleci na drzwiach od stodoły, ale dobry modelarz zrobi dobry model z prawie wszystkiego.
Pamiętam dyskusję sprzed lat na tym forum o tym że samolotów PZL nikt nie wyda, nisza, nie opłacalne, trudne jeżeli chodzi o fakturę ryflowanej blachy itd. Teraz mamy bardzo bogaty wybór i nadal przybywa.
Pamiętam kiedy Czesi wydali P11c ze skrzydłami od P24, ile było narzekania
Na szczęście w okolicach Wrocławia mieszka kolega Marek, ze starego modelu wyciął przejście kadłub- skrzydło przed wiatrochronem, zrobił formę i można było nawiązać z Nim kontakt i poprosić, wyciąć, wkleić przeszczep i zaczynało wyglądać Po zeszlifowaniu wystających listew pod płatami model stawał się całkiem podobny do ,,Jedenastki''
Ja też lubię dopracowane modele Army , czy IBG i nawet Airfixa, ale namówienie firmy na wydanie modelu to trudne zadanie.
Swego czasu prowadziłem korespondencję z IBG i wydania prototypów PZL nie brali pod uwagę, rozważali możliwość wydania PZL 43 i były jakieś zajawki R-XIII.
Z autorem drukowanego modelu PZL 50 A nawiązałem kontakt i myślę że coś na próbę kupię, nic innego nie ma na rynku i pewnie nie będzie. Te druki 3D dobrze wyglądają i ciekawy jestem jak Piotrowi wyjdzie praca

[Redspider]

trudne jeżeli chodzi o fakturę ryflowanej blachy

Taki mały offtop, to nie jest blacha ryflowana (wygląda zupełnie inaczej, np. jest stosowana na pojazdach w miejscach, po których chodzi obsługa, może być łezkowa albo trapezowa), tylko blacha falista.

[radoslaw6363]

trudne jeżeli chodzi o fakturę ryflowanej blachy

Taki mały offtop, to nie jest blacha ryflowana (wygląda zupełnie inaczej, np. jest stosowana na pojazdach w miejscach, po których chodzi obsługa, może być łezkowa albo trapezowa), tylko blacha falista.

Prawda https://www.obi.pl/folie-samoprzylepne/ ... /p/2747046

[bedrzich]

Może nie tyle bicie piany ile wyrażenie opinii…
Ale do tzw. ad remu.

O ile model Jastrzębia to - poza kadłubem - taki małe sci-fi. Są jakieś plany, ale na ile są prawdziwe?
W przypadku Wilka czy Suma są dostępne niezłe plany i dobre zdjęcia, stąd widać sporo niezgodności modeli z rzeczywistością. Linie nitów (wielkich!) są często poprowadzone przypadkowo i nieprzystające do zasad budowy samolotów - ergo model na tym elemencie dużo traci moim zdaniem. Grube spływy płatów, usterzeń, powierzchnie sterowe, łopaty śmigła itd…
Widać, że projektant ma pewne umiejętności w tworzeniu projektów 3D. Niestety z postów na fejsbuku widać, że pracuje nad wszystkim bardzo szybko, nie za bardzo biorąc do serca uwagi i pozytywną krytykę.
Głosuję portfelem i - nie kupię tych produktów.

[lukaszlaskowski]

Tak sobie przeczytałem dyskusję I przypomniałem wcześniejsze tematy. Tempest Eduarda tragiczny, bo źle zaprojektowane łączenie skrzydeł i trzeba szpachlować, tudzież jamki skurczowe. Bret Green nienormalny jakiś, bo modele chwali, zamiast jechać po nich jak po burej suce, przecież ostra krytyka przyczynia się do rozwoju modelarstwa. No to sobie pooglądałem przedmiotowe wyroby. Raz zobaczyłem. Przeczytałem opinie w tym poście i jeszcze raz zobaczyłem, bo może źle patrzę. Ale nie, dobrą stronę otworzyłem. Jeszcze raz przeczytałem: jest super, bo to jedyne opracowanie tematu w tej skali (nota bene, jak z Tempestem). Ni cholery tego nie rozumiem. Ani trochę. Dziwne to forum.

[xoxsc]

..zatem raczej lepsze od innych, z którymi miałeś do czynienia, a które trafiają na rynek bez poczucia obciachu ich producentów. Tak, czy inaczej - pytałem, bo próbuje zrozumieć fenomen raka wydruków 3D..

Rzadko wypowiadam się na forum, ale rozbawiły mnie komentarze tego użytkownika i niepotrzebny hejt na nowej technologii druku 3D, skoro i tak wszystko zależy od danej drukarki, jakości zywicy i samego projektu. Dobra drukarka 3D w 8k i dobry projekt potrafi zadziałać, ale to wymaga czasu i ostatnio na rynku pojawiły się silniki w wysokiej jakości od FPW Model..

Zachwycony klient zapomniał dodać, że najwyraźniej chodziło mu o wydruki robione po taniości lub/i bez należytych kompetencji.

Do tego hobby to potrzebne są jakieś kompetencje ? xD Może inżyniera magistra ?

[Rafal]

Zachwycony klient zapomniał dodać, że najwyraźniej chodziło mu o wydruki robione po taniości lub/i bez należytych kompetencji.

Do tego hobby to potrzebne są jakieś kompetencje ? xD Może inżyniera magistra ?

Po stronie producenta takie kompetencje zapobiegają przynajmniej w teorii tworzeniu bubli. Bo inżynier raczej szybciej niż humanista zobaczy jakieś ewidentne błędy w modelu/formie do modelu/wydruku 3d.

[caughtinthemiddle]

..zatem raczej lepsze od innych, z którymi miałeś do czynienia, a które trafiają na rynek bez poczucia obciachu ich producentów. Tak, czy inaczej - pytałem, bo próbuje zrozumieć fenomen raka wydruków 3D..

Rzadko wypowiadam się na forum, ale rozbawiły mnie komentarze tego użytkownika i niepotrzebny hejt na nowej technologii druku 3D, skoro i tak wszystko zależy od danej drukarki, jakości zywicy i samego projektu. Dobra drukarka 3D w 8k i dobry projekt potrafi zadziałać, ale to wymaga czasu i ostatnio na rynku pojawiły się silniki w wysokiej jakości od FPW Model...

Zatem nic z nich nie zrozumiałeś, bo zupełnie nie chodzi o technologię (którą trudno nazwać nową, nawet w modelarstwie), a o to, jak większość manufaktur ją wykorzystuje i jak często bezkrytycznie (w porównaniu do zestawów plastikowych) efekty tego wykorzystania są przyjmowane przez odbiorców.

Zachwycony klient zapomniał dodać, że najwyraźniej chodziło mu o wydruki robione po taniości lub/i bez należytych kompetencji.

Do tego hobby to potrzebne są jakieś kompetencje ? xD Może inżyniera magistra ?

Skoro projektowanie i drukowanie takich przykładowych Jastrzębi to jedynie hobby, to czemu autor owe wydruki sprzedaje? Mógłby rozdawać. Tak hobbystycznie

[xoxsc]

Wolny rynek i na chwilę obecną jest wielkie nic, więc co do Jastrzębia zostaje kartonowy w od wydawnictwa Kartonowa Kolekcja i dość trudno dostępny żywiczny w skali 1:72 od Ardpol, a dokładniej pierwszy prototyp.

PS. Długo będzie wielkie gówno na rynku modelarskim co do prototypów PZL, oraz to samo dotyczy tego forum.

[lukaszlaskowski]

Długo będzie wielkie gówno na rynku modelarskim co do prototypów PZL, oraz to samo dotyczy tego forum.

Może nie, jeśli będą głosy konstruktywnej krytyki, a nie jakaś dziwna adoracja bylejakości :>
Zgodnie z tym, co wcześniej pisano na forum, krytyka przyczynia się do stałego podnoszenia jakości wyrobów modelarskich. Podobnie w tym przypadku. Jeśli będziemy przyklaskiwać tym dziwnym nitom, niezbyt subtelnym linią podziału, artefaktom wydruku, to autor założy, że jest OK i niczego nie należy poprawiać. Jeśli natomiast wskażemy, co jest nie tak, to projektant może weźmie to pod uwagę następnym razem i będzie coraz lepiej.

[xoxsc]

Właśnie nie bardzo autor bierze to pod uwagę, skoro w PZL-11G Kobuz nad którym pracuje to kratownica kokpitu pilota od P-11C nie trzyma proporcji, siedzisko pilota bardzo dziwnie wygląda na renderach , a nie wspomnę już o KM i mam takie wrażenie, że autor jedzie na czas w jakimś wyścigu, skoro wyznacza jeden projekt tylko na jeden miesiąc. Potencjał w projektowaniu ma, ale jego pośpiech niszczy każdy projekt.

[Recenzjemodeli.pl]

mam takie wrażenie, że autor jedzie na czas w jakimś wyścigu, skoro wyznacza jeden projekt tylko na jeden miesiąc

..skoro jego twory zbierają klakę i pieniądze, to po co ma sie wysilać?

[lukaszlaskowski]

..skoro jego twory zbierają klakę i pieniądze, to po co ma sie wysilać?

Otóż to, krytyka jednak jest potrzebna

[Recenzjemodeli.pl]

krytyka jednak jest potrzebna

Niby tak, ale w tym konkretnym przypadku mam silne podstawy by przypuszczać, że jednak beznadziejna