Modelarstwo z pasją

nice

Podziwiam pracę.

Niesamowicie to wygląda - a nie boisz się, że ci taśma Tamiyi zerwie kalki?

Aleksander napisał(a):Niesamowicie to wygląda - a nie boisz się, że ci taśma Tamiyi zerwie kalki?

Z kalkami będę miał obawy jak włożę je do wody, mam nadzieję że nie popękają tak jak ostatnio z ICM ( stare są). Wszystko co do tej pory robiłem jest malowane.
Dokończyłem mazanie kadłuba, parę plamek na szklarni i do lakieru przed kalkami.





Dzięki za miłe komentarze.

O rety , ale malunek. To powinno być zabronione, teraz nie będę mógł patrzeć na plamki mojego junkers , a taki byłem z niego dumny. -( .

Miałem go skończyć do marca , ale te wężyki nieźle dają w kość. Szybko meczy mi się wzrok , a na dodatek co jakiś czas trzeba przeczyścić aero bo widać że nie maluje jak powinno. Korzystając z chwili odpoczynku zrobiłem kilka zdjęć.

dobre to jest

Więcej jak dobre, bardzo dobre

Bardzo, bardzo!

Mistrz "kiełbasek"
Tytaniczna praca, ale efekt wymiata - bardzo mi się to kamo podoba, ale próbowałem sam to zrobić i poległem.

Ja też poległem na tym… Marco, opisz jak to robisz

Dobre to kamo!

Thalgonis napisał(a):Ja też poległem na tym… Marco, opisz jak to robisz

To widać na niedokończonym skrzydle , najpierw cienki wężyk, a potem pogrubianie. Wszystko z łapki. Zrobiłem sobie zdjęcie obrazka na wielkość modelu i starałem się to pogrubienie utrzymać. Nie będę pisał że poszło łatwo i przyjemnie . Parę wieczorow to zajęło i wężyk po wężyku mam to już za sobą. Myślę że jakby był inny kolor niż żolty to było by zdecydowanie łatwiej.

Gotowy do kalkowania, albo będzie klapa, albo sukces

Na tym etapie o klapie nie ma już mowy!
Już wygląda zarąbiście, po kalkach zapewne rzuci na kolana. Super wykonanie!