Modelarstwo z pasją

Powoli do przodu, fotel i wanna zmalowane



tablica - po naklejeniu kalkomanii doszedłem do wniosku że chyba lepiej wyglądała by wymalowana pędzlem.



no i tyle, tego wieczora złożyłem jeszcze połówki kadłuba. w styczniu planuję złożyć go w całość do malowania

O ile jeszcze można wymienił bym tablicę.

A wiesz że gdybym nie skleił tego kadłuba to nawet i bym wymalował ją jeszcze raz. Ale wymyśliłem chytry plan jak to obejść... zamknę owiewkę .
Tymczasem poskładałem części w całość, trzeba trochę popiłować i poprzymierzać gdzieniegdzie ale zszedł się całkiem dobrze. Teraz szpachlowanie, szlifowanie i odtwarzanie linii, kto wie może nawet podkład jeszcze w tym miesiącu.

Ładnie, ładnie. Choć ta tablica to taki trochę Picasso

Łukasz_K napisał(a):Ale wymyśliłem chytry plan jak to obejść... zamknę owiewkę

To może być jednak słaby plan

abtb napisał(a):Ładnie, ładnie. Choć ta tablica to taki trochę Picasso

Łukasz_K napisał(a):Ale wymyśliłem chytry plan jak to obejść... zamknę owiewkę

To może być jednak słaby plan

spoko będzie dobrze

idę jak burza popoprawiałem linie, dodałem nity, i nawet zdążyłem położyć podkład.

Trzymam kciuki . Jeszcze 2 miesiące. Powinno się udać.

Przykleiłeś sensory przed malowaniem? Nie znam drugiego takiego twardziela...

Atlas napisał(a):Przykleiłeś sensory przed malowaniem?

one są tak śmiesznie zaprojektowane że trzeba je w otwory wklejać - ale te otwory są większe niż te sensory, więc miałem 2 wyjścia, albo szpachlować kadłub i odcinać te wypustki i kleić po Bożemu na końcu, albo wklejać jak chciał producent (tylko jak to w short runach zostawały niezłe szpary więc trzeba było szpachlować) licząc że ostaną się do końca, więc tak, to może być jedno z nielicznych zdjęć gdzie są wszystkie

Oryginalny pitot na ten przykład jak się dobrze przyjrzeć względem poprzedniej aktualizacji został gdzieś urwany i pożarty przez #carpetmonster więc został wymieniony na druta (na początku był nawet prosty, ale tyle razy go już prostowałem że szkoda gadać, mam nadzieję że przy malowaniu uda się to ładnie zamaskować )

tommyk napisał(a):Jeszcze 2 miesiące.

Oj, nie tak do końca - kończymy 19 marca

Atlas napisał(a): Nie znam drugiego takiego twardziela...

Czuję się pominięty

Łukasz_K napisał(a):idę jak burza

Czyli można liczyć na jeszcze jeden szybki projekcik

abtb napisał(a):
Czyli można liczyć na jeszcze jeden szybki projekcik

hah - dobre! a teraz skupmy się aby zdążyć do tego marca z miragem

DÓŁ
Na czarny podkład poszły cienie z ciemnego niebieskiego. Następnie rozjaśnienia z jasnego niebieskiego, i ostatecznie baza.







GÓRA
Na czarny podkład poszły cienie po całości z brązu. Do rozjaśnień już trzeba było różnicować kolory więc kredkami akwarelowymi wyznaczyłem granice, i wykonałem rozjaśnienia dla poszczególnych kolorów.

Widzę, że kamo będzie szło z ręki. Zawsze podziwiam. Kilka razy się odważyłem ale tylko przy prostych bryłach. Przy Miragu jest słabe podejście do tego pod skrzydłami.

tommyk napisał(a):kamo będzie szło z ręki...Kilka razy się odważyłem ale tylko przy prostych bryłach

Bez obaw, farbami i sprzętem którym Ty malujesz wszystko wyjdzie bardzo przyzwoicie. Oczywiście są kolory na których odkurz kontrastuje bardziej, ale tak jak w moim wypadku wystarczyło zacząć malować od najjaśniejszego koloru aby uniknąć poprawek (choć i te się zdarzają).

Kamo położone



trochę jednak wymagało dodania rozjaśnień (zwłaszcza na najciemniejszym) bo się lekko spłaszczyło



i na koniec dodałem trochę dramaturgii ciemnym tuszem



czas na kalki

Bardzo ładnie . Teraz już z górki ...

Jest dobrze!