Niby tylko wieża, ale naprawdę dużo dłubaniny. Dodane charakterystyczne numerki odlewu z numeracji ramek, usunięte i zastąpione starszymi elementy wyposażenia radiowego. Pół dnia pracy i nadal daleko do końca.
Pojawiły się też pierwsze kłopoty ze spasowaniem części - jarzmo działka, które wystaje. Mocowanie armaty w jej jarzmie. Jakby wszystko do góry nogami i to raczej nie mój błąd, inaczej nie pasowało. W rezultacie będzie trzeba też obciąć część mocowania toczonej lufy, bo nie ma na nie już miejsca. Nie bardzo mam jak to pokazać, nie robiłem zdjęć w trakcie pracy.
Mocowanie zasobnika z tyłu wieży - też jakoś dziwnie, ale to chyba kwestia wersji modelu. B2 miały inny zasobnik, więc i wycięcia na jego mocowanie mogły być inne.
Osłona jarzma jest z gumy, zatem konieczne malowanie akrylami.