Dzięki za odpowiedź. Mogę kontynuować mój wątek.
Znaki rozpoznawcze tak się prezentują.
Tutaj prace zostały wstrzymane, ponieważ nie znalazłem sposobu jak namalować kometę na bokach kadłuba. Przypadkowo chyba na zawodach w Szczecinie trafiłem na kolegę Bogdana Żołnierowicza, Powiedział mi, że może zrobić mi maski. Nie czekałem długo i przyszły maski.
Moja radość trwała krótko. Biały kolor można przy odrobinie szczęścia pomalować, ale część maski dotycząca czerwonego koloru była długa i cienka po długości i za Chiny nie dała się ułożyć, Kolega Bogdan zaproponował mi metodę mieszaną biały kolor maski a czerwony to zrobi mi kalki. Metoda zadziałała.
Potem model został pokryty błyszczącym mocnym lakierem bezbarwnym Mr.Color GX100. Chodziło o to , aby kolejne maski nie zerwały położonej wcześniej kalki z czerwoną kometą.
Maski do pasów biało czerwono białych zrobiłem sam.
Po zdjęciu masek ukazał się taki widok.
Rozmyślając jak pomalować kometę dorabiałem takie różne duperele, między innym słupki pomiędzy skrzydłami. sporo się nagłówkowałem jak wykonać ucha do zamontowania linek.
Założyłem, że Roden zrobi te słupki równe, gdyż właściwie nie znalazłem sposobu jak spasować je na sucho.
Część zaczepów zrobiłem sam, część była z dedykowanych blach Parta. Całość tak się przedstawia.
Potem przyszła pora na zamontowanie słupków i górnych skrzydeł.
Na zdjęciu powyżej podwozie i śmigło zamontowane było na sucho, po prostu chciałem zobaczyć jak model będzie wyglądał.
Przy montażu olinowania padło wiele słów, których dobrze, że nikt nie słyszał.
Powozie to już poszło gładko.
Świeżo zrobiony model tak się prezentuje.
Chyba gdy robiłem to zdjęcie linki nie były wystarczająco napięte. Pamiętam, że podchodziłem do tego tematu kilka razy.
Zapraszam do galerii tutaj.
viewtopic.php?f=13&t=86918Adam.