Skończony.
Moja wersja i wizja RF-R.
Zasadniczo prosto z pudła. Od siebie dodałem:
- nitowanie - wiem, że rzecz jest dyskusyjna ale osobiście jestem zwolennikiem, uważam, że to jednak dodaje głębi i detalu w odbiorze
- przewody hamulcowe (częściowo z ołowianego drutu a częściowo z wyciągniętej ramki); dzięki Hubert za zwrócenie uwagi,
- przewody w komorze podwozia
- lampy pozycyjne na grzbiecie i ogonie; wykonane z żywicy światłoutwardzalnej,
- antena z nici Uschi
Obicia wyszły dosyć delikatnie. Tam gdzie na zdjęciach są ciemne plamy to także srebrne obicia ale taki był kąt padania światła, że na zdjęciu wygląda to na czarne lub prawie czarne.
Był jeszcze uchwyt na osłonie kabiny ale na zdjęciu już nie ma trybut dla carpet monstera - dorobię w wolnej chwili.
Malowany Bilmodelami. Kokardy malowane od masek. Reszta oznaczeń to kalki. Muszę ogarnąć w końcu to projektowanie masek bo wielu już na etapie drukowania 3D, a ja jeszcze maski nie potrafię zrobić.