Witam podczas wieczornej sesji. Zacznę od kilku odpowiedzi.
RMK napisał :
„...Używam tak wielkiego ... kompresora i jakoś nie jest to uciążliwe , pompuje 1,5min ... ”
Oczywiście, gdybym miał jakiś duży pokoik, to oczywiście bym sobie jakąś fajowską sprężarkę postawił, ale wspominałem, że mam malutki pokoik, w dodatku naprawdę sporo w nim rzeczy.
I jeszcze a pro po farbek Humbrola, to faktycznie nie są zbyt ciekawe, ale najgorsze również nie są.
Kilkuletnie farby, w bardzo dobrym stanie, no może prócz tych, co nie były dokładnie zamknięte, ale to moja wina. A co do jakości, to fakt, mam naprawdę pokaźną kolekcję farbek Tamiya, ale jakoś wolę ćwiczyć na gorszych.
RMK jeszcze jedno, wnętrze będzie przykryte budą, więc i tak nie wiele zobaczymy, ale za to maska się otwiera, więc silnik jak najbardziej będzie można oglądać, dlatego właśnie staram się, aby był w miarę ładny.
Tomku zgadzam się z Tobą w 100%. Dokładnie tak jak mówisz, nie wszyscy mają kilka pokoi, ewentualnie jakieś drugie pomieszczenie, w którym można zrobić modelarnię, oraz nie wszyscy mają duże mieszkanie. Co do farb, to też fakt.
Michał S. Napisał :
„...Ładnie Ci to idzie
Będzie z Ciebie dobry modelarz ... „
Ojej, naprawdę jest mi miło, nie sądziłem, że się komuś spodoba moja robota, po tym jak widziałem co Wy potraficie. Pełen szacuneczek
. A co do farbek, Michale, to jak wyżej. A faktycznie malowałem dziś skrzynię Gunze, ale nie ‘C’, tylko ‘H’ , ale faktycznie bardzo przyjemne farbki, no i możliwość rozcieńczania wodą, miodzio.
A teraz przejdźmy do rzeczy.
Prace troszkę zwolniły, ponieważ podłączając przewód wodny, do chłodnicy, zaciąłem się w kciuka lewego, no i mam co nieco utrudnioną przez to chwytność hehe. Ale jakoś daję radę. Mimo, tej małej wpadki z paluchem, jakoś szło, zacząłem od pomalowania silnika, oraz tylnych amorków, ale fota, tylko silnika, kolor, to X-3 Tamiya :
Następnie pomalowałem troszkę czarnym Tamiya X-1 :
Pomalowane zostały również wsporniki, po wcześniejszym przewierceniu 6 dziurek na
śrubki :
Pomazałem również troszkę wnętrze, bo był mały babol, za tylną kanapą, i chłodnice, wraz z mocowaniem, niesety w jednym kawałku (chłodnica oczywiście).
No i jak wspomniałem, z uwagi na prędkość robót z przedziurawionym palcem, zrobiłem tylko jeden zawias, ale już jestem w trakcie robienia drugiego, na fotce wyżej go widać :
A tu jeden gotowy, ale nie jest dokładnie ułożona sprężyna, bo to podczas montażu. A jakby ktoś chciał się dowiedzieć, czemu nie ma żadnych wsporników, pod sprężynki, to odpowiadam, w tym modelu, są w podwoziu, więc wszystko jest ok. :
Zrobione jeszcze zostały te nieszczęsne rury wodne, ale nie dam fotek, bo nic ciekawego, będą na koniec, po montażu całego silnika.
Dobra, to na razie tyle, czekam na opinie i pytania. Pozdrawiam.