Witam
W związku z tym, że mam urlop i pada - więc wziąłem się ostro za mojego Mustanga.
Baza to model P51D "Korean War" Tamiya 1/72, przerobiony na P51K.
Waloryzacja:
- kokpit żywica Aires
- wnęki podwozia Aires
- zoom Eduarda + maski (stary typ, beznadziejne)
- wydech żywica Quickbost
- koła żywica CMK
- śmigło Pavla
Nie robiłem zbyt dużo zdjęć z budowy, stąd krótki opis poniżej.
Jest to jak do tej pory najbardziej "zwaloryzowany" z moich modeli. Upchnąłem w niego ładnych parę PLN w żywicach i blaszkach. Zacząłem od prac z multiszlifierką - należało wybrać bardzo dużo plastiku z burt kadłuba oraz ze skrzydeł, aby upchnąć żywice. Ledwo wszystko weszło. Szczególnie wnęki podwozia, grubość skrzydeł po szlifowaniu, w niektórych miejscach to prawie papier. Żywice Aires-u pięknie oddają szczegóły budowy wewnętrznej samolotu, z Zoom-u Eduarda wykorzystałem tylko kilka elementów (reszta się przyda do innego modelu). Jak na Tamiye przystało - sklejanie praktycznie bez szpachlówki, kleiłem klejem CA, który od razu zalewał szczeliny.
Wewnątrz kadłuba dodałem blaszki (pasy, gałki, uchwyty i inne). Po pomalowaniu wnętrza kadłuba na US Interior Green (Pactra) wykonałem "brudzing" i "zdraping" - suchy pędzel + wash z farby artystycznej. Po sklejeniu kadłuba musiałem wykonać linię podziału blach okapotowania silnika oraz imitację zamków. W skrzydła wkleiłem lufy karabinów, wykonane z igieł od strzykawek.
Na zewnątrz wersja "K" różniła się od "D" tylko osłoną kabiny i śmigłem. W "K" kabina była z garbem, a śmigło bez osłon typu "Aeroprop". W zestawie była kabinka z "garbem", ale niestety nie było odpowiedniego śmigła. Ten problem rozwiązał kolega hadzi (jeszcze raz dzięki Jurku) i będąc w Czechach zakupił dla mnie zestaw śmigieł do P51 Pavli.
Malowanie - Metalizer Model Master - Aluminium + Seal do Metalizera MM. Ale najpierw jako podkład użyłem farby czarny połysk Pactra. Pierwszy raz malowałem metalizerem, wiem, że najlepsze są Alcady - ale miałem już kupiony MM, to go wykorzystałem. Mustangi miały skrzydła szpachlowane i malowane na srebrny - ale na zdjęciach archiwalnych praktycznie nie widać różnicy w odcieniach blach kadłuba i skrzydeł, więc w tej skali nie bawiłem się w różnicowanie. Zależało mi uzyskać efekt samolotu w trakcie eksploatacji, a nie nówki z fabryki. Była to moja pierwsza przygoda z metalizerem, więc efekty są dalekie od moich oczekiwań, szczególnie, że po zabezpieczeniu metalizera Sealem MM - spowodował on utratę metalicznego połysku. Przedni pas przed kabiną to Olive Drab MM. Do zabezpieczenia kabinki użyłem masek Eduarda - ale miałem stary typ - strasznie sztywne, odklejały się same - musiałem ręcznie poprawiać wiatrochron.
Jak to zwykle przy Mustangach bywa miałem dylemat jak pomalować wnęki podwozia – po przeczytaniu iluśtam opinii pozostałem przy naturalnym kolorze aluminium.
Kalkomanie - składanka Tamiya + Techmod + litery kodowe drukowane na papierze "Bare-Metal Foil" - papier jest genialny - można drukować praktycznie każde znaki, godła itp. (powinni dostać za to "modelarskiego Nobla
) - papier sprowadziłem z UK (dostawca sprzedaje na ebay-u po 3,5 GBP za arkusz). Kalki drukowane zabezpieczałem Microscale Liquid Decal. Postąpiłem zgodnie z instrukcją i pokryłem wydrukowane kalki dwoma warstwami preparatu Microscale. Wg mnie niepotrzebnie, bo kalki wyszły trochę za grube.
Brudzing - nie wiedziałem jak zareaguje z metalizerem farba olejna, więc do zapuszczenia linii podziału blach użyłem farby plakatowej, której nadmiar zmyłem mokrymi wacikami.
Model przedstawia samolot P-51K Mustang z 303 Dywizjony PSP w Wielkiej Brytanii – malowanie z II poł. 1945 / 1946 rok (specjalnie żeby była szachownica)
A tu zdjęcia oryginału (źródło
http://www.google.com)
A tu widać powierzchnię skrzydeł i kadłuba (połysku raczej brak)