Jeden z starszych modeli pierwszaczka ,tym razem 1:72 ,a mianowicie łódź
latająca Felixstowe F.2A firma Roden
siara1939 napisał(a):Na takie camo to tylko Anglicy mogli sie zdecydowac.
Na pewno jest niewidoczny na tle nieba i ziemi i wody itd.
Chyba, ze byl uzywany do ciagania celow, to wtedy ma sens. LOL.
PiotrekS napisał(a):siara1939 napisał(a):Na takie camo to tylko Anglicy mogli sie zdecydowac.
Na pewno jest niewidoczny na tle nieba i ziemi i wody itd.
Chyba, ze byl uzywany do ciagania celow, to wtedy ma sens. LOL.
Wg "Windsock Datafile 82 - Felixstowe F2A" takie barwne malowania miały pomóc angielskim załogom rozopznawać się szybciej nawzajem (szybka identyfikacja), a po drugie miały ułatwić odnalezienie wodujących przymusowo na morzu samolotów przez, jak to byśmy dziś napisali, służby SAR . Felixstowy miały podatny na przecieki układ paliwowy i dość często musiały wodować bez paliwa i czekać na pomoc. Tak malowane samoloty latały głównie z Felixstowe i Great Yarmouth nad M. Północnym. A model: szacun!
Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości