przez Seba_The_Eye » wtorek, 15 lutego 2011, 00:36
Serdecznie dziękuję Romanowi w imeniu mojego synka.
To, co robicie napełnia nas radością, zwłaszcza w tych trudnych chwilach, kiedy Antoś jest w szpitalu. Dziś dyżur żony. Mogę powiedzieć, że sytuacja opanowana i młody pokazał charakter i walczył skutecznie. Zapalenie płuc jest wyjątkowo groźne dla niego, ale z pomocą lekarzy wyszedł na prostą po kilku dniach poważnych kłopotów.
Jeszcze raz dziękujemy.
Sebastian, Ola i Antoś!